Bo prawdziwi kinomani głosują, a filmowi onaniści dyskutuję. Dlatego jest taka dobra punktacja i takie marne komentarze :D

na odwrót :D filmowi onaniści głosują na 10 po się zajarali przed premierą w polsce plakatami i trailerami itd. A prawdziwi Kinomani którzy widzieli film, albo stawiają normalne oceny, albo go jeszcze nie widzieli i jeszcze nie stawiają. Stąd przewaga na razie ocen tych pierwszych, po premierze to spadnie. Tak jak to było z Silent Hillem, który miał koło 9, i Zaczarowaną, która miała 9,26 i wystarczyło pare dni po premierze, żeby zaczęły spadać na pysk :D Tak to jest. Najpierw oceniają fanatycy, potem reszta świata.

aaaaa widzisz! Nie pomyślałem, że można głosować na film przed jego obejrzeniem..(bo wydawało mi się to bez sensu). masz racje - to też robią filmowi onaniści :)

Ja to w ogole nie rozumiem jak mozna oceniac film przed jego obejrzeniem albo na podstawie plakatow:)??? To jest przeciez nie normalne, ale co zrobisz dla ludzi, ktorzy maja problemy chyba z mozgime bo inaczej tego nazwac nie mozna:) pozdro