Kurna nie moge sie doczekac juz tego filmu!:P Konkretny pomysł i świetne wykonanie z tą zwykła kamerą:))

To bedzie dobry w ryj film :D.Godzilla?NIe... :P

Hmm no cóż dziękuję Hankowi i recyklerkowi za informacje i trzymanie tego forum w ryzach przez długi czas ;) Taki burmistrz i szeryf xD Na film mam zamiar wybrać się 25 na pokaz przedpremierowy. Wypadałoby po tym jakąś przyzwoitą recenzję napisać :) Mam nadzieję, że w razie ewentualnej kontynuacji jakieś podsumowanie sie pojawi hehe :)
Pozdrawiam!

W końcu obejrzałem całość:) Wersje CAM ,gdyż ciekawość była większa niż te całe wyczekanie na Polską premierę.Hmm mam mieszane uczucia co do tego filmu:|.
Było kilka dziwnych i zarazem śmiesznych scen np. gdy spadła głowa ze statuy wolności ,to ludzie zamiast uciekać to zaczęli robić zdjęcia na potęgę jak japońscy turyści:D.Nie zrozumiałem tylko jednej sceny, w ok.57 min.(w tej wersji CAM ,co była podawana tu na forum) oni pobiegli na sam szczyt wieżowca i byli tam w jednym pokoju, po co oni tam pobiegli??
Teraz plusy oryginalne ujęcia ,niby się obejrzało film ,ale nadal nic nie wiadomo o potworze i bohaterach.Przeglądając inne fora znalazłem to co zostało powiedziane w końcowych napisach:
"Can you see this?
I need help.
If you can see this, come help me.
I'm still alive.
But it is still alive too."
To może oznaczać kontynuacje,choć sam Reeves mówi ,że czas pokaże co będzie w II części ,czyli szybko nie ukaże się:/Taka jest dzisiejsza polityka kinowa po co robić jeden film skoro można ,,rozbić" go na 2 części a zyski będą podwójne ,gdyż prawie każdy co obejrzał 1 część zechce się dowiedzieć jak się to wszystko zakończy.Tylko mam nadzieje ,że nie pójdzie w kierunku ,,Lost'ów'' i nie zrobi kilku serii z tego:/
Jeszcze raz prześledziłem ten wątek i sam nie wiem czego można się spodziewać. Po zdjęciach ,że walka będzie się toczyć na morzu ,ale z drugiej strony dużo wątków nie zostało ukazanych:/Może i to lepiej...

Ej a o co dokładnie chodzi z tym morzem i tym czymś leżącym przy brzegu? Było to pokazane?

1. Film jest świetny.
2. Nie oglądajcie na kompie, idźcie do kina.
3. Cinema City Kazimierz w Krakowie, seans 25.I.08 -> ludzie WALCIE SIĘ!! Pieprzeni idioci z piwem.

Widzę, że byłeś na tym samym seansie co ja. Zgadzam się - ludzie przeginali...;/ "Urządźmy kalambury - co to jest?". Grrrr...
A film jest naprawdę okay;) Polecam.

Z kolei w Toruniu non stop ktoś coś głośno komentował ;/
Naturalnie na końcu komentarz: "Oni chyba żartują!"
Jak dla mnie film świetny wiecie dlaczego?
Bo nie spodziewałem sie arcydzieła, a raczej dobrego kina z dreszczykiem.
Co do gry aktorskiej to nie uważam jak niektórzy na tym forum, że była godna telenoweli.
Czepianie się filmu na siłę nic wam nie da.
Co do końcówki to była przynajmniej oryginalna.
O czym już wspominałem kiedyś... Furtki otwarte :)
Coś więcej mile widziane :)
Pozdrawiam :)

We Wrocławiu za to pełna kulturka... Jak żadko kiedy w kinie, była pożądna cisza, żadnych rozmów, telefonów - elegancja francja. Film dobry, nie żałuję 15 złotych... :P

Dokladnie;)...tez bylem we Wrocławiu na seansie i bylo bardoz fajnie, po niektorych scenach robila sie grobowa cisza, zarazem na ekranie jak i w sali...fajny efekt;P

To szczerze zazdroszczę :\ W Krakowie okropnie, żenada jednym słowem. Dwójka nawalonych jak Dziadek Mróz po świętach kolesi na środku sali robiła co chciała, a w dodatku chyba w każdym rzędzie po minimum jednej osobie głośno wyrażającej swoje zdanie co 5 minut. Aż woła o pomstę do nieba. (i zwrot kasy ;p dla mnie to dwa obiady ;p )

hehe..to szczerze wspolczuje:) Ale pech ze akurat musieli sie nawalic na przedpremiere i to Monstera;P

heh.. no niestety w kinie czasami juz tak bywa :)
całe szczęście w sosnowcu pełna kultura! :D chyba jeszcze nigdy nie spotkałem się z zupełną ciszą podczas seansu :)

film momentami mógł być lepszy :) ale ogólnie 7/10 ;)

W Kinepolis przez pierwsze 2 min koles z operatorni chyba wyszedl na kawe albo zasnal bo tasma byla przesunieta tak, ze napisy bylo widac na samej gorze ekranu ;D Dopiero potem ktos madry zapukal do okienka :]

hej, mam pytanie jak skończył się film ? :)

http://www.filmweb.pl/blog/entry/436011/Filozofia%2C+literatura+oraz+pozostale.h tml?commentsPage=0#comment-1630071

(mój blog na filmwebie, temat filozofia bla bla bla coś tam)
ostatni post.
daj znać u mnie jak przeczytasz, skasuje.

Wczoraj również miałem okazję zobaczyć Cloverfield na pokazie przedpremierowym w Krakowie w Galerii Kazimierz i powiem tyle. Film naprawde rewelacyjny, pomimo, że 2 rzędy pode mną siedziała właśnie ta zrypana ekipa, która chlała przez cały seans i darli się, nawiasem mówiąc dziwiłem się, że dziewczynom tych pajaców nie było wstyd. Potwór główny super (naprawdę przerażający), tak samo zresztą jak pasożyty. Ludzie narzekają na końcówkę, że się tak a nie inaczej skończyło, ale zdaje się, że już na samym początku pisało, że w Central Parku znaleziono taśmy itp., więc od samego początku w sumie można się było domyślić i uważam, że końcówka była świetna. Jeszcze jedno spostrzeżenie. Ja naprawde nie mogę uwierzyć, że ten film kosztował jedyne 20 mln $, bo efektów było w sumie całkiem sporo, a pozatym ta atmosfera realizmu naprawde super, poważnie przez cały film sądziłem, że gdyby coś kiedyś miałoby zaatakować ludzkość to wszystko dokładnie tak by wyglądało. Do końca nie zrozumiałem scenki z "wybuchającą" (chyba, jeśli się nie mylę) Marlene. Ona w tym namiocie wybuchła, czy żołnierze ją rozstrzelali czy może rozstrzelali ją bo miała wybuchnąć? ;) Ale ta scenka i te niedopowiedzenia wg mnie miały podkreślić bezradność i kompletną dezorientację oraz niewiedzę tych żołnierzy, bo oni nie mieli pojęcia z czym mają do czynienia (w innych filmach np. Godzilla i inne tym podobne filmy pokazywały sytuację tak jakby Rząd wiedział z czym ma do czynienia i dodatkowo wiedział jak wszystkiemu zaradzić, co powodowało, że od razu podchodziło się do tego typu produkcji, że ogląda się bajki [może i przyjemne, ale nieprawdopodobne]). Na koniec chciałem jeszcze dodać, że ostatnia scena z kamerzystą Hudem (chyba dobrze napisałem) bezcenna [aż miało się nadzieje, że ten potwór weźmie do paszczy tych pajaców z widowni co tak super się zachowywali, przeżuje i wypluje]. Moja ocena 10/10. Naprawde po takiej kampanii spodziewałem się, że film okaże się pustym pudełkiem w pięknym ozdobnym opakowaniu i wręcz w nieprawdopodobny sposób się mega-pozytywnie rozczarowałem. Pozdrowienia dla Hanka za zbieranie wszystkich newsów i umieszczanie ich w jednym temacie na filmwebie. P.S. Nie wiem czy ktoś zauważył (jeśli była o tym mowa wcześniej to sorki), że na oficjalnej stronce już po amerykańskiej premierze pojawiło się ostatnie zdjęcie.

3/4 tekstu pochodzi z zakątków mojego umysłu ale z niewyspania nie mogłem ich wydobyć więc tylko wtóruję. :)
Dla mnie ten film jest tym czym miał być i czego oczekiwałem 10/10 pozdrawiam :)

dzieki, już przeczytałam :)




za krótki ...

Do postu redzia:
mnie też wnerwiali ci klienci (siedziałem dwa rzędy pod nimi), co za chamstwo.
Choć kiedy pod koniec seansu któryś z nich zaproponował wyjście na "melanż" to nawet byłem gotów skorzystać z zaproszenia.
Co do formy i fabuły filmu: jeśli powstanie druga część to mam nadzieję, że nie podzieli losu sequela "Blair Witch Project" i też będzie z perspektywy kamery (przy okazji innego tematu padła propozycja, że najodpowiedniejszym kamerzystą w kontynuacji byłby żołnierz z kamerą), ale wyjaśni też wszystkie (albo przynajmniej większość) poruszonych wątków.

Siedziałem z nimi w tym samym rzędzie, jakieś 7 miejsc od nich. Po prostu udusić by się chciało. Żenada, że obsługa CC miała to w dupie ;p

to jest ta sama zasada jak wpuszczanie 10latka na 'PIŁA'. Kasa się liczy, tak ktoś mógł by sapać o zwrot kasy ale jak go oleją to wszyscy są szczęśliwi...prawie wszyscy...

Właśnie dlatego nie poszedłem na przedpremierę. Mogę tylko Wam współczuć, bo także nienawidzę takiego zachowania i z chęcią powywalałbym takich ludzi z kina...
Niestety ostatnio sam miałem wątpliwą przyjemność obcowania z podobnym zachowaniem - 3 idiotki wybrały się na "Ostrożnie pożądanie" myśląc, że to kolejna głupia komedia romantyczna i denerwowały się, że po pierwsze to nie amerykański film, po drugie, że nudny. ŻENADA. Siedziałem dokładnie za nimi więc troszkę sobie pokopałem nóżkami w oparcia foteli i się całe szczęście trochę uspokoiły xD xD Ale co napsuły humor to napsuły...

“Bad Robot producer JJ Abrams tells EW that he’s in no rush to get a sequel rolling because he wants to make sure it keeps the integrity of the original. “I wouldn’t want to rush into it because of the heat on the movie - Id want to do something that is true to the spirit of what we made.”

Producer Bryan Burk adds that the creative team “has fleshed out an entire backstory which, if we’re lucky, we might get to explore in future films.”

Ekhm...mój angielski leży i już wiele razy się do tego przyznawałem a z amerykańcem to bym się pewnie porozumiewał w ogóle na migi, to niestety zrozumiałem...chyba?

redzi01:

UWAGA SPOILER!
Nie chcesz sobie psuć przyjemności z oglądania? Nie czytaj!
(żeby nie było, że nie ostrzegałem)

No więc tak:
Kiedy lekarze zczaili się, że Marlene została pokąsana, odseparowali ją, ale najpierw bili! Hud potem o tym mówi. Żołnierze wzięli coś jakby wiertarkę i właśnie tym przebili brzuch Marleny - stąd ten dźwięk. Za pewne zrobili to dlatego, bo rozmnażał się jak Alien (z filmu Obcy) lub ten z Hellboya z pierwszej części. W jego ślinie były zarodki innych potworków.

Wakka, my na innym filmie byliśmy? ;p "ha ha"

Hank, może nie zauważyłeś tego przez to, że Ci przeszkadzali?

Ale ten dźwięk pamiętam bardzo dobrze. Jakby wiertarką przepiłować czyjeś wnętrzności. Zresztą [SPOILER!] przez kilkanaście sekund było widać ją w namiocie otoczoną dwoma żołnierzami...

Scena, gdy dwójka ludzi w skafandrach /btw. ludzie szczury :D/ ją ciągnęła za parawanem była już sekunda po sekundzie analizowana (ze zwiastuna). Nie ma tam żadnej wiertarki ani nic podobnego. Ona po prostu wybuchła. I tyle. Tak działa pogryzienie przez potworka. Człowiek wybucha. Chcieli ją odciągnąć za parawan bo to nie jest przyjemne gdy człowiek wybucha Ci na całą salę.
A Hud mówił w tym filmie wiele niedorzecznych domysłów :D Dlatego go cały czas uciszali ;p
Nikt jej nie bił, nie było żadnej wiertarki. Nikt jej nie bił.

To nie były jego domysły, bo on to zdołał zobaczyć, a kamera nie.

Potem mówił pozostałym roztrzęsionym głosem, tu cytat: "Oni są bili, Jezu! O co im chodziło"?

Więc nie zgadzam się z Tobą.

A ja więc się nie zgadzam z Tobą.
Dla mnie Hud po prostu jak zwykle przesadził i to all. Widzieliśmy większą część tej sceny i nikt tam jej nie bił. Ot, zaciągnęli za parawan. Sama nie chciała więc ją zaciągnęli. Sęk w tym, że eksplodowała. Nie dorabiajmy do tego spiskowej teorii dziejów, bo zaraz będziemy dyskutować na temat czy to rząd usa stworzył potwora. I dajmy już spokój, bo walimy spoilerami aż w NYC śmierdzi.

No chyba rzuciłem zaklęcie Fideliusa na te nasze wypowiedzi, więc bez obaw. Zwykli mugole tego nie przeczytają. xD

Ha-ha... Tak na poprawę humoru...
______________________
Każdy może mieć własne zdanie na temat tego filmu. Zresztą w nim o to chodziło. Miał pobudzić naszą wyobraźnię, zmusić do myślenia, rozważań... To chyba właśnie robimy?

Na dodatek dodam, że rząd USA nie mógłby stworzyć tego stwora. To byłoby nieetyczne. Owszem można by było się doczepić szybkiej ich reakcji na to COŚ, ale niekoniecznie... Ale czemu tylko oni zareagowali? W USA są dziesiątki takich oddziałów walczących z niewyjaśnionymi zjawiskami... Nie widziałem Scully, Muldera... Zaskoczyła mnie też nieobecność detektywów z Nowego Jorku (w końcu mieli najbliżej). Już nie wspomnę o tych leniach z Miami i Las Vegas... xD

Sranie w banie, a kto mówił że mieli by stworzyć potwora? przecież jest jasno powiedziane że potwór spał X lat na dnie oceanu, a co do Marleny, szczególnie, w kinie, przy dobrej jakości, na dużym ekranie, zwróciłem uwagę i nie ma tam nic...Marlena wybucha sama, nie mniej jednak, nie wszystko w tej scenie jest jasne...ale niejasne już pewnie pozostanie... ;p


btw. forum tak troszkę ucichło, już się nie mogę doczekać recenzji napalonych małolatów typu 1/10 bo za mało efektów, ale nie mogę się też doczekać większej liczby mądrych widzów i ciekawych tematów ;P

recyklerek, no cóż, będą takie recenzje niestety ;p święta prawda.

Byłem na tej przed premierze w pełnym kinie, a zdarza mi się to strasznie rzadko. Przeważnie jak są oprócz mnie ze 3 osoby to jest normalka. Może to wina tego że wybieram wczesne seanse w środku tygodnia bo mam luki w zajęciach ;p Ale mniejsza o to,
w związku z tą pełną salą mogłem się przyjrzeć jacy ludzie przychodzą i jak oglądają film. A przekłada się to nie tylko na projekt monster.

Pomijając już posraną ekipę, o której pisałem wyżej (oni wrócą do domu i jak im mama wytłumaczy jak się uruchamia komputer to wejdą na filmweb i wpiszą temat "Ten FiLm Byl dobaNi, nUda kuR** jak ****, nieidZta -10/10" o ile w ogóle ich zdolności motoryczne im na to pozwolą ;p), to w okół mnie siedzieli tacy ludzie:

-> pode mną : trójka zabawnych (nie dla mnie) studentów, którzy co minuta wrzeszczeli "o! To jest potwór! HAhahaahahaha" - za każdym razem gdy pojawiła się nowa twarz na ekranie. Oni wrócą do domu i będą pisać że film słaby, że zero logiki, że się nie podobał. A w rzeczywistości nie oglądali nawet całego, bo połowę przegadali między sobą.

-> obok mnie po prawicy siedziała jakaś kobieta /nie wiem czy ona w ogóle oglądała/ której facet 70% filmu spędził na zabawie 'w ciemno' z jej udami. On wróci do domu i powie, że nie skumał filmu. I zapyta po co w ogóle oni wchodzili na ten wieżowiec.

-> nade mną, siedzieli 13latkowie, którzy jak zobaczyli potwora byli strasznie zniesmaczeni / co usłyszałem gdy wychodzili po filmie /, że godzilla /amerykańska/ była lepsza, że nic nie widać, że zero efektów. Wiadomo, co napiszą. /choć kurczę nie chce akurat w tym przypadku nic uogólniać, bo wiele 13o latków wróci do domu i napisze esej, że w tym filmie nie chodzi o cgi, za co chwała im/


Na szczęście siedziałem też mua ;p, co w tym zgiełki starałem się film obejrzeć, co od miesięcy czekałem aż wejdzie do kin, i daję 10/10, bo jest akcja, jest klimat, bo nie jest łopatologiczny potwór, bo efekty jak za 20mln wgniatają w fotel, bo pomimo całej swojej komercjalizacji hollyłódzkiej, udało się przemyć niehollyłódzkie sceny i rozwiązania.

-> a po mojej lewicy siedziała moja narzeczona, którą zwiastuny nie przekonały by obejrzeć film, która nie była zachwycona ideą pójścia na niego do kina ani nie rozumiała mojej pasji tropami przedpremierowymi. A już szczególnie wkurzało ją, jak długo zajmuję w domu laptopa by o tym pisać na filmwebie ;p Ona wyszła z tego filmu zadowolona i mile zaskoczona. I to jej dziękuję, bo dzięki niej wiem, że obiektywnie film jest po prostu dobry!

Hej Hank ja też siedziałem nad Tobą i nie jestem 13 latkiem ;) P.S. Mi w tą kampanie udało się wciągnąć Moją Dziewczynę i nawet szukaliśmy razem na youtubie i ZP nowych newsów (o filmwebie nie wspomnę), filmek też się jej podobał i pozwoli mi nawet kupić go na DVD ;) Pozdrawiam

A Hank mam jeszcze pytanko o to ostatnbie zdjęcie na oficjalnej stronie filmu.Co ono przedstawia?? Pytałem, ale na razie nikt mi nie odpowiedział. Jeśli było o tym wcześniej to napisz gdzie, ok?

Redzi, nikt nie odpowiedział, bo nikt nie wie :D Tak samo jak nie wiadomo co z tym zdjęciem z rybakiem. Wyjścia zawsze są dwa: albo rozwalili potwora (ale zgodnie z ukrytą wypowiedzią pod koniec filmu "It's still alive", on wciąż żyje :D ) albo to potwór coś rozwalił. :)

...prawdopodobnie są to wieloryby, które wtrynił potworas, chociaż wyglądają jakby uległy jakiejś chorobie lub mutacji, mają jakby popękaną skórę ;)

Hmm, ciekawe...Ja mam inną teorię - dotyczy ona tego, że ten wieloryb został zabity przed atakiem potwora na NY, albo po prostu nie jest to wieloryb.

Panowie, nie jestem pewien, ale chyba znalazłem mały szczegół na jednej z fotografii na 1.18.08, mianowicie, czy na zdjęciu, na którym widzimy rybaka i plamę krwi woda nie paruje? Trzeba by się dobrze przyjrzeć, nie mówię tu odbijającym się od tafli wody świetle. Do tego na zdjęciu pstrykniętym w podczerwieni widzimy osławioną już kulę ognia, ale co to właściwie jest, potwór i tyle...nic bardziej mylnego, wyraźnie widzimy tam wybuch, a potwór raczej nie wybuchł, do tego jest coś raczej niedużego a na pewno mniejszego od potwora, jeszcze kilka minut temu myślałem że to potwór ale teraz nie jestem już tego pewien ;P
Kolejne zdjęcie i kolejny mini szczegół, który chyba nie jest tam bez powodu, po pierwsze widzimy że statek , który płonie to całkiem pokaźna jednostka, a nie jakiś kuterek (widać że holownik w rogu jest w stosunku do niego dość mały), do tego, w rogu widać helikoptery, niby wojskowe, natomiast w maksymalnym przybliżeniu nie jest to już takie pewne (teraz to już pewnie wymyślam...) ale to co najbardziej mnie zastanawia, to miejsce, które jest zniekształcono by rzekomo nie spoilerować, ale co my moglibyśmy właściwie tam dojrzeć? grzbiet? ciemną plamę? poza tym w innym rogu widać jakby kwadraty, których użyto do zniekształcenia rzekomych spojerów ale co one tam właściwie robią, macie fote gdyby nie było wiadomo o co chodzi*

Mam zamiar przestudiować te zdjęcia, piksel po pikselu ;P Pozdro.



*Wspomniana fota http://img91.imageshack.us/img91/6776/clovrererym3.jpg



Ja pierdziele, pisałem to siedząc w słuchawkach i nagle ten przeraźliwy ryk, kurde, on nadal przeraża, jakby sam w sobie zwiastował coś niedobrego, aż zapiekło mnie w żołądku ;P

Może to lotniskowiec albo tankowiec? A mianowicie marynarki wojennej <faja>

(zmyślam? xD)

Co do tych kwadratów (pikseli) to wg. mnie wina kamery.Nie wiem, ale może to scena z perspektywy kamery.Ale wyraźnie widać cień na wodzie.Tylko jakie pieroństwo byłoby w stanie przełamać statek na pół? Coś dużego, wątpie, że wieloryb xD

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Guepratte1736.jpg

Jak doszukam się więcej szczegółów to napiszę :P

Wybaczcie, jestem tylko napalonym fanem i próbuję się doszukać, niestworzonych rzeczy ale kurde, ja tam wyraźnie widzę parującą wodę! :D

Paraująca woda oznaczałaby, że wlano do niej jakiś gorący środek, który barwi wodę na czerwono.

http://img352.imageshack.us/img352/9384/sdfsdfsdfiz3.png - widać wyraźnie efekt kręcenia filmu telefonem komórkowym w nocy.

A teraz chronologiczny plan wydarzeń :D

1.Eksplozja statku.
2.Próba zestrzelenia potwora.
3.Zabicie potwora? xD
4.Czerwona plama na wodzie xD
5.Przyciągnięcie ciała potwora na brzeg.

+ ewentualnie

6.Wiadomości w TV xD
7.Atak drugiego potworka na NY.

Na brzegu są wieloryby.
Czerwona plama i rybak, to pewnie moment, w którym potwór ugryzł wieloryba. Resztki widzimy wyrzucone na brzeg.

Szczerze mówiąc, nie mam żadnego godnego uwagi pomysłu co do zdjęć z 1.18.08 ;f Nie dość że chronologicznie są porozrzucane (zdjęcie około pierwszej pojawiło się wcześniej niż zdjęcie z około dwunastej) do tego najpierw jakby, miały nas wprowadzić film, pokazać jak to będzie wyglądało i nadać klimat aż tu nagle pojawia się kolejne zdjęcie, niby nadal amatorka ale nie jest to już 'kręcone w domu' następnie dostajemy jakieś jakby części układanki ale za woła nikt nie może do niczego sensownego dojść(warto zauważyć że kolejne cztery zdjęcia są zrobione profesjonalnie), najbardziej powszechna wersja brzmi tak: miały się tam pokazywać zdjęcia z filmu ale stwierdzono ze pokażą na niej (plus jakieś kontrolowane przecieki typu stacje nadające komunikat o walącej się Chuai) niepełną historię potwora, ale jakoś nie chcę mi się w to wierzyć, Abrams-zagadka na dwóch nogach(;p) nie przemyślałby tego wcześniej? Trzymam się tego i ciągle próbuje dojść jakichś podtekstów, nawet jeśli ich tam niema, to ja je znajdę!!! xD

Proszę państwa, dzisiaj jest ten dzień, w którym możemy bez konsekwencji nawpieprzać się łakoci, ale jest to też dzień, w którym dostajemy info o Cloverfieldzie....ale nie pierwszej części ;D

Na zakazanej planecie pojawiło się ciekawe info (oczywiście pisane przez osobę, która w tym siedzi, gratsy dla ciebie, J.J.Adams) mianowicie, rozmowy z Reeves'em są już prowadzone, oczywiście przy produkcji dwójki udział ma wziąć cała wielka trójca-Goddard, Abrams, Reeves ;D

Do tego, możemy znaleźć ciekawe info 'Naszą tajemnicą było to, że potwór w filmie jest nowo narodzonym dzieckiem, odłączonym od matki. Jego frustracja, kiedy znalazł się w obcym, nieznanym miejscu była zatem zrozumiała.- Tak miał niedawno wypowiedzieć się Reeves. Adams sugeruje nawet ze w dwójce możemy zobaczyć mamusię-niby głupie ale pokazanie potworka domową kamerą, też miało być głupim pomysłem ;)

Pozdro dla ZP! ;P

O_o !!! Mamusia xD Czyli jeszcze większy potworek :D Wspaniale, czekamy na dójkę, czekamy!!! I pysznych pączków tak nawiasem życzę xD

I thx recyklerek za info :0

To w jakiś sposób, moja powinność. Sam jestem maniakiem tego filmu to przekazuje to innym, jak J.J. Adams ;P

Abrams, nie Adams xDD A tak na marginesie, też jestem jego fanem (My dwaj chyba najwięksi fani Clovera xD)Interesuje sie filmami, możemy obgadać kilka spraw xDD