PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=448713}

Projekt: Monster

Cloverfield
2008
6,4 69 tys. ocen
6,4 10 1 69024
6,0 32 krytyków
Projekt: Monster
powrót do forum filmu Projekt: Monster

Jakis tydzien temu zaliczylem pokaz przedpremierowy Projektu: Monster (tytul..) w warszawskim Cinema City Mokotow. Sala byla wypchana po brzegi, panowal nastroj radosnego oczekiwania, ktore trwalo troszke dluzej, niz powinno - pierwsze trzy minuty filmu nam umknely, gdyz Pan od Wyswietlania spieprzyl swoja robote i zamiast filmu ogladalismy fajny czarny prostokat z metrowymi (sic!) paskami filmu u dolu i u gory.

Gdy juz wszystko zostalo naprawione zaczela sie wlasciwa czesc seansu - nie stracilismy na dluzsza mete nic, gdyz poczatek filmu - to raczej nie spojler, wiec moge z czystym sumieniem napisac - to fragmenty innego nagrania, na ktorym zarejestrowana pozniej zostanie relacja z owej feralnej majowej nocy.

Bez wnikania w fabule i niepotrzebnego psucia co po niektorym zabawy napisze, ze moim skromnym zdaniem film jest swietny i rozkosznie mile rozczarowujacy. Nie dalej jak kilkadziesiat postow wczesniej ubolewalem nad tym, ze Projekt: Monster bedzie popcornowym szajsikiem nastawionym tylko i wylaczanie na szeroko pojetego "komercyjnego widza". Nic z tych rzeczy.

W absolutnym zaprzeczeniu mojego narzekania i czarnowidztwa film skupia sie na ludziach, ich uczuciach i emocjach w obliczu absolutnej zaglady. Nigdy nie ogladalem tak wciskajacego w fotel filmu katastroficznego "o wielkim potworze", ktory jednoczesnie bylby tak namacalnie realistyczny. Haslo reklamowe filmu, "Wizja totalnej zaglady" (albo cos w tym stylu) nie jest ani troche chybione. Projekt: Monster to skret w kierunku fantastycznegio, doslownie i w przenosni, cinema verite . Podczas ogladania zapomina sie o tym, ze aktorzy odgrywaja swoja role, a wszystko co widzimy jest z zelazna precyzja wyrezyserowane. Scenariusz trzyma sie kupy, jednoczesnie pozwalajac sobie na ukazanie nam kilku bardzo efektownych scen. Przerazajaca sekwencja przywolywujaca telewizyjne materialy z Nowego Jorku po zamachach 11 wrzesnia zapiera dech w piersiach. Slowo, ktorego uzylem, "przerazajaca", jest jak najbardziej na miejscu. Ten film przeraza. Przez caly czas myslalem - jak ja zachowalbym sie na miejscu bohaterow, malych pionkow bioracych udzial w rozgrywce, ktorej nie rozumieja? Czy podjalbym ich decyzje, popelnilbym ich bledy, bylbym zdesperowany jak oni?

Ten film po prostu sie "czuje", chociaz oczywiscie wszystko zalezy od danego widza. Po seansie ktos z rzedu wyzej rzekl, ze "ten film to porazka". Nie chce byc niepoprawny politycznie, ale osoba ta nie wyglada zbyt bystro. A moze po prostu oczekiwala rozwalki/mlocki/jaj do posmiania sie. Nawet "piwny tyl", wesole towarzystwo z duzym zapasem trunkow, siedzial cichutko (ale jak sie pozniej okazalo, czesc z nich przysnela - ha ha).

Jesli chodzi o czesc techniczna, to nie mam jej nic do zarzucenia. Siedzialem w rzedzie F i miejscami obraz rzeczywiscie "latal" jak kot z pecherzem, ale idealnie wpasowalo sie to w zamysl zdjec kreconych na goraco przez osobe, ktora ma male pojecie o filmowaniu. Poza tym, jesli tworcy filmu naprawde postarali sie o to, bysmy zobaczyli wszystko w kluczowych momentach. Jest to ciekawy zabieg, zobaczycie wszyscy o co chodzi,gdy bedziecie ogladali film. Efekty specjalne sa na najwyzszym poziomie, chociaz znana z trailerow scena z glowa Statuy Wolnosci wciaz wyglada dziwnie nieprzekonujaco. Jednak to kropla goryczy w morzu slodyczy, ze zarymuje.

A potwor? Jest brzydki, okropny i calkowicie nieefekciarski. Nie wywoluje pelnego nastoletniego zachwytu "wow", tylko zmurza do nerwowego przelykania sliny. Obrzydlistwo.

Nie ma co truc, polecam wam wszystkim Projekt: Monster. Mam taka zasade, ktorej nauczylem sie od pewnego rezysera na zajeciach z Teorii Filmu - odbieraj kazdy film zgodnie z jego zamierzeniem. Projekt: Monster byl pomyslany jako przerazajaca wizja totalnej zaglady wywolanej przez tajemnicze monstrum. Tworcom filmu udalo sie wykonac plan w stu procentach.

ocenił(a) film na 9
zombie_sidekick

PS Zostancie do konca napisow! I postarajcie sie nie psuc sobie zabawy ogladac w internecie amerykanskie spoty reklamowe. Czytalem na IMDb, ze w niektorych z nich widac potwora.

zombie_sidekick

a po co? bylem na pokazie przedpremierowym i zostalem do konca napisow. zmarnowalem tylko czas pana z obslugi, bo po napisach jest tylko szum...

ocenił(a) film na 9
McKlop

Szum? W sensie, że nic nie ostało się na świecie by móc przekazywać informacje o dalszych poczynaniach potwora ;).
Na film idę. Koniecznie. Ta recenzja była jedną z lepszych jakie czytałam i gdyby tylko ktoś napisał taką o Transformers... (była jedna ale została zjechana :/. gópi ludzie <>')

zombie_sidekick

Również polecam film. Nie jest najwyższych lotów, ale daję radę.

ec_weber

Pewnie taka sama kicha jak "Jestem Legendą". Przereklamowany film zapewne!!!!!

agip007

GŁOSUJCIE NA FILM 2 http://www.filmweb.pl/Poll?poll.id=1631
ODDAJCIE GŁOS NA PRAWDZIWY ZWIASTUN FILMU PROJEKT MONSTER. TY DECYDUJESZ. KAŻDY GŁOS SIĘ LICZY!

ocenił(a) film na 9
agip007

Na pewno nie jest to film przereklamowany. No, chyba ze chodzi o doslowne znaczenie tego slowa - z tym sie nie moge nie zgodzic, albowiem Projekt: Monster jest wszedzie - plakaty, spoty w tv, reklamy w necie. Marketing pelna geba!

(A jesli chodzi o pisanie recenzji z Transformers... Wytrzymalem piec minut Transformersow. Szmira jakich malo.)