Geberalnie film podobal mi się bardzo. Ale (zawsze jest ajkieś "ale"...) uważam, że zamiast tej "godżilli" mogłoby być np. jakieś trzęsienie ziemi czy coś takiego. Byłoby bardziej realistycznie. Podobało mi się właśnie, to ża film zrobiony jest tak "po amatorsku", to pozwala się lepiej w niego wczuć. Wszystko, prócz "godżilli" było ładnie pięknie.
Co ty , nie rozróżniasz Godzilli od Kosmitów !!!!!!!!!!
W tym filmie był potwor z innej planety a nie żadna Godzilla
"Wszystko, prócz "godżilli" było ładnie pięknie. "
No nie wiem, jak dla mnie ten dziwny stwór był ogromnym plusem, sama nie wiem czy przyleciał z kosmosu, czy wylazł z ocenau..