Niedobrze mi, kiedy myślę, że mogłabym to oglądać drugi raz (właśnie wypożyczyłam przyjęty i inwazję, a mój brat bliźniak to). Nie wiem, może dlatego, że nie lubię filmów katastroficznych, tylko czyste horrory. I bolała mnie głowa w kinie.
Uważam, że trochę to smutne na końcu było, to jedyny horror wraz z egzorcyzmami, którego się boję. Nie wiem dlaczego.
Mam miękkie serce, może zbyt. Katastrofy nie są dla mnie, później ciągle wyobrażam sobie, że może nas zalać itd :D
Tak ogólnie to dałabym mu 7/10 gwiazdek. Pozdrawiam
Ps. No, może mniej.
??? OMG??? WTF???
Pisząc moją powyższą wypowiedz starałem się zachować charakterystyczny dla treści tematu niezrozumiały i beznadziejny styl. Autor
PS. Mimo wszystko uważam że założycielka tematu, jeżeli nie jest kolejnym pier***lonym internetowym trollem, napalonym na " dmuchanie żabek " dzieckiem neostrady, jest bardzo młodą osobą która jakimś cudem ( wybuchy na słońcu / żyły wodne przebiegające przez monitor / planowana inwazja Obcych itp. ) nie trafiła z właściwym komentarzem w właściwy film.
Dobra a teraz poważnie. Nie staram się bronić Cloverfielda, bo jest dla mnie obojętny jak kisiel - wszedłem tutaj z nudów, uważam jednak że należy pilnować elementarnego porządku na forum, bo jak nie to zejdziemy do poziomu wychodka.
Do autorki - nawet punki mają więcej oleju w głowie niż Ty.
Tomek.
Panie Tomku !!! ............. jak możesz ???? ;)
Masz niestety 100 % racji , najgorsze jest to że z takimi to nawet nie można polemizować bo niby jak .