..dobre efekty specjalne ..jakie ?? aktorstwo ? żałosne.. za krótki? w sam raz,dłużej by nikt tego nie wytrzymał.. ale o gustach się ponoć nie dyskutuje.

Efekty specjalen stały na wysokim poziomie. Zobacz na mechanike ruchów tego potwora, wybuchy, zawalone budynki, wszytsko to doskonale połączone. Mozę przez ten chaos na ekranie po rpsotu trudno było Ci się skupić, ale naprawdę tutaj przyczepić sie nie można. oczywiście to nie jets równiez zadne wielkie osiagniecie w dziedzinie animacji komputerowej czy coś, ale robi pozytywne wrażenie.

Co do aktorstwa, to dla mnie postacie na ekranie były wiarygodne, cieżko sie było z nimi utożsamiać, ale sprawiły wrażenie żywych przerazonych ludzi, którzy znaleźli sie w wyjątowej sytuacji. Były oczywiście momenty słabsze grosteskowe, ale wspomniaem o nich. Oceniajac calość drogne błedy nie mogą pzresłonic dobrych cech.

To prawda o gustach sie nie dyskutuje podobno, jendka ja nie gustuje w takich filmach, bo nigdy wczęsniej takiego nie widziałem, dal mnie konwencja filmu jets trudna w odbiorze, ale robi wrażenie i sprawia, że widz staje się bezpośrednim obserwatorem zdarzen i lepiej moze sie wczuć w to co dzieje sie na ekranie...

Film doskonały nie jest, ale na pewno nie jest słaby.

Nie mogę zrozumieć ludzi czepiających się aktorstwa w Cloverfield. Moim zdaniem aktorzy bardzo wiarygodnie wcielili się w przerażonych ludzi. Lizzy Caplan (Marlena) zagrała świetnie.
Efekty specjalne także są rewelacyjne, oglądanie tego filmu w kinie było dla mnie niesamowitym przeżyciem.