A może patrzymy na to źle? Może, to ( jakimś cudem) przyszło z lądu i dopiero wchodziło do wody? Spójrz, że w miejscu gdzie powinna być głowa Statuy Wolności ( jak to cudnie brzmi ^^), są jeszcze lecące odłamki, choć samo to ma mało do rzeczy, bo plakat może mieć bezpośrednio mały związek z trailerem. Ale, w końcu nie wykluczona jest wersja, z lądu do wody - patrząc na plakat - miałoby to sens ^^.

wlasnie by niemialo bo na plakacie widzisz wyraznie ze trasa potwora prowadzi do centrum miasta, po drugie slady pazur wskazuja ze potwor powiedzmy byl na naszym miejscu i drapnal glowke a potem se poszedl na miasto(stad ten wybuch)...hehe pokrecone troche to wszystko :P pozdrawiam

"niewiem powiedzmy ze tan stwor w jakis sposob stworzyl ten ogien to czemu potem sie cofnal zeby urwac glowe ktora wyraznie widac ze przeleciala spora odleglosc,pierwszy dziwk byl tak duzy ze az aktywowaly sie alarmy w samochodach i zatrzeslo ziemia a drugi brzmial jakby cos sie wscieklo"

A może mamy do czynienia nie z jednym potworem, a kilkoma? ;>

ale to by bylo troche dziwne bo np plakat wskazuje na jednego stwora ktory zaczyna od statuy wolnosci konczac na centrum miasta...

a na plakacie jest świt, a na trailerze środek nocy...

plakat może pokazywać świt po nocnym ataku potwora

ale ślady na wodzie jeszcze widać, a i ze statuy kurz i odłamki jeszcze lecą - plakat to dla mnie tylko impresja na podstawie traileru i nie ma co w nim doszukiwać się głębszego sensu

Być może potwór atakuje później drugi raz.