Może jakieś argumenty? Według mnie to że został wygenerowany z ręki jest jego nawiększą zaletą. Dobre efekty wplecione w obraz z "amatorskiej" kamery robią niesamowite wrażenie (latające samochody, niszczone budynki itp.). Pod tym względem film jest naprawdę świetny. Efekty dźwiękowe również stoją na bardzo wysokim poziomie, piorunujące wrażenie robią wszelkie odgłosy karabinów, czołgów itp. Gorzej sprawa ma się z "opowiadaną" historią. Jest ona, jakby nie patrzeć, naiwna i w iście hollywoodzkim stylu (wszyscy uciekają, bohaterowie biegną w sam środek piekła aby uratować ukochaną). Fabuła jest jednak tylko tłem dla tego filmu, więc powiedzmy że jest to do wybaczenia. Gra aktorska: hmmm... Bardzo nierówna. Czasami na naprawdę wysokim poziomie, czasem wręcz rzenująca. Ja oceniam go na 7,5/10, a że się nie da wystawiam 8.
Pozdrawiam

Napiszę tylko tyle: Na leczenie nigdy nie jest za późno człowieku.

Nie wiem czy tego posta napisałeś do mnie czy do osoby wcześniej, zresztą to jest mało istotne bo nie nawidze ludzi, którzy zamiast komentować filmy komentują innych. Wiem, czasami napisanie kilku zdań jest za trudne, ale zawsze można poprosić przyjaciela o pomoc.

Nie, nie do ciebie. Wkurzyłem się lekko na autora tematu. Nie trafiło w jego gust i dosadnie bez ceregieli wyjechał z prostacką oceną. Cóż, "my fault", czasem trochę ostrożności nie zaszkodzi w "polemice":]. Do filmu nic nie mam, ale nie spodobało mi się określenie "monstera" badziewiem..

Spoko, mi też się trochę przesadziło z tym postem :) Poprostu nie lubię dyskusji typu: "-Badziew. -Sam jesteś badziew. itd." bo nic nowego nie wnoszą a można sobie tylko nerwy zjeść.
Pozdrawiam.