To ciekawe, też zwróciłam na to uwagę, ale dopiero gdzieś w połowie filmu. Po prostu nagle mnie tknęło: "ej kurde przecież Kate będzie miała już z 40 lat! Czyżby Liam był starszy niż na to wygląda?" Od biedy mógłby mieć jakieś 35 i różnica nie byłaby już tak wielka. Natychmiast stopnęłam film i sprawdziłam na filmwebie. No nie - jednak jest 15 lat różnicy. Przyjęłam to do wiadomości, ale zupełnie nie wpłynęło to na mój odbiór filmu. Dla mnie to była tylko wiedza, bo wizualnie naprawdę mi to nie przeszkadzało. Co z tego, że niby ona jest starsza, jeśli na ekranie jest chemia? I Liam Hemsworth? Ech, ludzie, ludzie nie rozumiem was...

Ja też absolutnie nie zwróciłam uwagi ponieważ nie razilo mnie to, miałam świadomość, że on jest młodszy, ale oni tak do siebie pasowali i była taka chemia między nimi, że nie przyszło mi do głowy, że twórcy źle ich dobrali. Tak chcieli twórcy i takie było założenie, bo jeśli bohaterowie przez nich grani nie mieli objekcji, to po co z tego robić problem???

Bardziej mnie razi, gdy ktoś stosuje zwrot "przekonywujący", zamiast uważnie obejrzeć film i nie wyciągać wniosków typu "rówieśnicy" :)

Kate wyglądała na 35 lat, a nie było powiedziane, że partner jest w tym samym wieku. Nie widziałem w miasteczku zbyt wielu panien do wzięcia, nie dziwi, że nie wybrzydzał

Zabawna sprawa z tym Liamem, bo w "Pokerzyście" z 2022 też go obsadzili jako rówieśnika dużo starszych m.in. postaci granej przez Russella Crowe'a, 26 lat starszego ;P Tam to już w ogóle razi jak diabli.

Zgadzam się, że w tym filmie trochę to nie pasuje, ale nie dlatego, że młodszy nie może pokochać starszej (co sugerują jako powód krytyki niektórzy obrońcy castingu), tylko dlatego, że jako dzieci grane przez nich postacie mają być w zbliżonym wieku. I to samo odnośnie paru innych postaci, które też obsadzono aktorami i aktorkami sporo młodszymi od Kate, choć w dzieciństwie mieli być rówieśnikami.

Rażący błąd to napisać "przekonywująco". Kate Winslet była w tym filmie świetna.