Moi znajomi dzielą się na osoby, którym film się podobał i te którym się nie podobał.
Ci którzy mają negatywne nastawienie to osoby dla których fabuła ma znaczenie, a zwłaszcza jej spójność. Wszak film jest ciągiem błędów.
Ci którym się podobał, próbują bronić błędy danymi z kapelusza, tzn. z poza filmu, lub uznają istnienie szeregu nieścisłości i bzdur ale podobał im się z innych powodów np. ideologicznych - wielkiego przesłania jakie idzie w tle. Przesłania? Wielkiego?
Jeśli to WIELKIE PRZESŁANIE jest czymś co wpasowuje się w ich myślenie na świat - nie zgadzam się, ale rozumiem. Gorzej jest gdy oni nie mieli takiego patrzenia i to co proponuje film jest dla nich odkrywcze i nowatorskie.
Swego czasu kojarzę głosy - Amerykanie są tacy (...) że teraz uważają, iż II Wojna Światowa wyglądała jak w "Bękartach Wojny" HaHAHA
Z przykrością informuję z "Prometeuszem" jest to samo, to FILM FABULARNY, on nie głosi prawd objawionych. Serwuje nam pomysł wałkowany w literaturze wielokrotnie, a wpasowany (dość nieudolnie) w scenerię serii "OBCY"
Do Pana Komorowskiego najlepiej proszę też wysłać. Z pewnością również Szanownemu Panu odpisze w ciągu kilku minut na drodze komunikatora internetowego. Pozdrawiam serdecznie.
Gdybym tak posiadał osobistego nauczyciela języka polskiego dwudziestoczterogodzinnego, jak Szanowny Pan, z pewnością pretendować mógłbym w przyszłości do tegoż zaszczytnego tytułu. Pozdrawiam serdecznie.
tak się składa że sor siedzi akurat na fejsie, ale czy 24h na dobę? nie powiedziałbym, ale ok... niech ci będzie.
Widać po Szanownego Pana jakże bogatym stylu, iż lekcje języka ojczystego pobierał Szanowny Pan w powyższy właśnie sposób. Pozdrawiam serdecznie.
wiesz, to nie jest zlot poetów żeby pisać bogatym stylem. nara kolo bo ide ksionszke pisać
Oczywiście, proszę Szanownego Pana, w końcu to forum filmu "Prometeusz". Pozdrawiam serdecznie.
mimo wszystko ty, zagorzały fan filmu, swoimi wyszukanymi komentarzami starasz się utrzymać poziom tego prostackiego forum Prometeusza... co za poświęcenie...
Jak już nadmieniłem, daleko mi do Szanownego Pana poziomu wysławiania. Pozdrawiam serdecznie.
dałbym 10 ale ze względu na dziury w scenariuszu postanowiłem obniżyć ocenę o 2 pkt
tak zapytam z ciekawości, czemu służą Pana komentarze? Pisania o niczym? Lubowaniu się i ekscytowaniu w ... no właśnie w czym? Szlifowaniu formy danego sposobu wypowiedzi? (dziwacznego i pustosłownego -w mojej ocenie) Bo na pewno nie dotyczą tematu wątku, ani nawet filmu.
Nie pytaj się, to jest najprawdziwszy troll - poszukaj jego wypowiedzi na forach innych filmów jeśli nie wierzysz.
Najmocniej Szanownego Pana o wybaczenie upraszać pragnę, lecz najwyraźniej Szanownemu Panu umknęło głębokie przesłanie Prometeusza - ten film jawi się być dziełem na Szanownego Pana poziomie. Pozdrawiam serdecznie.
Chciałbym Szanownemu Panu oznajmić, iż nie praktykuję, przy całym szacunku do Szanownego Pana hobby. Pozdrawiam serdecznie.
Dokładnie, proszę Pana. Stanowi Szanowny Pan swego rodzaju awangardę na FilmWebie. Pozdrawiam serdecznie.
Najmocniej Szanownego Pana przepraszam, ale jeszcze nie osiągnąłem takiego poziomu, by Szanownego Pana teksty interpretować móc. Pozdrawiam seredcznie.
Życzę więc Szanownemu Panu Trollowi, aby zrozumiał kiedyś Pan czym jest ironia. Będzie wtedy Szanowny Pan Troll ją w stanie wyłapać.
Serdecznie Szanownego Panu dziękuję za wszelkie wskazówki, jak mniemam, z autopsji zaczerpnięte przez Szanownego Pana. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowny Pan Troll chyba dzisiaj w słabej formie. Oczywiście że z autopsji - nie ma innej możliwości.
Ale wystarczy już karmienia.
Czy jeszcze Pan głodny Panie Trollu?
Skoro Szanowny Pan nasycić się już raczył, nie pozostaje mojej skromnej osobie nic, tylko się pożegnać z Szanownym Panem Trollem. Proszę już nie prosić o dokładkę. Pozdrawiam serdecznie.
Ja rozumiem twój gówniarzerski zapał i chęć wymiany "myśli"...ale gdybyś miał świadomość, ile razy nie załapałeś się na sarkazm...ironię czy subtelną złośliwość rozmówców, kompromitując się pytaniami i komentarzami z tak zwanej czapy.... to byś zlikwidował profil.Na szczęście jako jedyny przyznajesz się do nastu lat i jesteś przez to traktowany jak nastolatek.
"ile razy nie załapałeś się na sarkazm...ironię czy subtelną złośliwość" - ja już dawno zauważyłem ignorancję z twojej strony. W tych czasach nie da się z takimi "mądralami" jak ty rozmawiać normalnie, bo wyżej srasz niż dupę masz mówiąc kolokwialnie. I nie mam zamiaru likwidować profilu z powodu dyskusji z jakimś h8erem.
Kolega Marek nie zaproponowal mi, co prawda, likwidacji profilu, ale zasugerowal bym nie bral udzial w dyskusjach, skoro nie umiem dyskutowac :D
a ty nigdy nie robisz błędów? Obronię się tym że nawet prezydent popełnia błędy, a tym bardziej zwykły człowiek, nastolatek... następnym razem zastanów się zanim kogoś ocenisz.
Szanownego Pana wyjaśnienie jest całkowicie zbyteczne, już po paru Szanownego Pana wpisach pojąć można, iż Szanowny Pan Komorowski to dla Pana "nawet prezydent". Pozdrawiam serdecznie.
Co jeszcze trzeba zrobić, żeby ludzie mitrężący pół żywotu na forach pojęli, iż "pozdrawiać serdecznie" można w nieformalnej rozmowie przy piwie, podobnie jak nikt nigdy wcześniej nikogo nie "witał' na początku listu (to fenomen polski: u nas nie było czerwonych skrzynek z napisem MAIL, więc jak ludziska zza miedzy poźrzeli, iże jakowyś E-MAIL się zradza, natychmiastowo orzekli, że tu insze reguły trza łacnie wykoncypować).
Szarmancki pan Smoking traci więc wiele z upragnionej dżentelmenerii, wycierając sobie oblicze popkulturowym miałem, który został z dawnego savoir-vivre'u - naprawdę, już lepiej być chamem z XXI w., niż nuworyszem i parweniuszem doby XIX.
No i mamy dowód jak to się wybranie Komorowskiego na głowę państwa skończyło))))
A miało to także wpływ na brak rozumienia słów których się używa? Np. takie słówko "logika", jeszcze nie podziękowałeś za wytłumaczenie.
"Amerykanie są tacy (...) że teraz uważają, iż II Wojna Światowa wyglądała jak w "Bękartach Wojny"
Bardzo ciekawe stwierdzenie, zwłaszcza, że w II WŚ osobiście brali udział, również w lądowaniu w Normandii, czyli największym desancie w historii. O wsparciu technologicznym Brytyjczyków i pokonaniu Japończyków, co dopiero oznaczało koniec wojny, to się rozpisywał nie będę. Walczyli zarówno na Pacyfiku, w Europie, w Afryce, jak i w Azji.
Grunt, że zauważyli, że wojna nie przypominała serialu "Czterej pancerni i pies" :)
"zwłaszcza, że w II WŚ osobiście brali udział," i ? ;-) co to zmienia/wnosi w temacie? czy raczej jest problem w załapaniu co jest przykładem i na co?
Przesłanie? Jak rany...Nie ma żadnego. Może tylko uczy nas,że nie warto wydawać pieniądze do kina na taki szajs, tylko obejrzeć w sieci, jak właśnie robimy to wszyscy, bo w każdej chwili można po prostu wyłączyć. Nie ma absolutnie żadnego przesłania.
"tylko obejrzeć w sieci, jak właśnie robimy to wszyscy,"
wybacz, choć dla mnie film był słaby, to oglądanie filmów kinowych przez sieć - pomijam, że to złodziejstwo, i ocenianie ich jest pomyłką. Dodam, że to WSZYSCY w celu poczucia się silnym w stadzie to żałość. Kradniesz nie usprawiedliwiaj tego ew. działaniem innych i rozciagąniem na WSZYSTKICH