PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523230}

Prometeusz

Prometheus
6,3 184 707
ocen
6,3 10 1 184707
6,0 32
oceny krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

...odnośnie Prometeusza !!! Dla mnie jest to jeden z lepszych filmów ostatnich lat! Naprawdę! Oglądałem go już kilka razy i będę bronił Proeteusza do końca. Dziś obejrzałem go w Blu-ray na 55 cali i zarówno muzyka , jak i zdjęcia a także sam pomysł plus rażyseria są kapitalne! Cudowna ( kocham ją :-) :-) Charlize Theron i rewelacyjny Michael Fassbender to duet który nie może zagrać w ""kaszanie""! Z prawdziwym entuzjazmem czekam na " dwójkę" , bardzo niecierpliwie czekam....

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Dlaczego Vickers nie ucieka w bok tylko jak debilka daje się zmiażdżyć przez statek? :P

ocenił(a) film na 7
rozkminator

Oj tam oj tam....:-) Vicers musiała jakoś zginąć:-) Widocznie autorowi scenariusza zabrakło konceptu. Na jego miejscu tłumaczył bym takie zachowanie szokiem, urazem po przymusowej ewakuacji ze statku i twardym lądowaniem kapsuły czy zwykłą przypadłością blondynek ---czyli głupotą. Faktycznie --Elizabeth leżąc przekaturlała się i to ją uratowało a Vicers ............musiała zginąć. Nie czepiajmy się szczegółów....

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Problem z tym filmem jest taki, że o ile ogólny koncept jest ciekawy, to efekt niszczą niezliczone głupotki tego rodzaju. Czemu Vickers nie pobiegła w bok? Czemu naukowcy na nieznanej planecie w trymiga zdejmują hełmy? Czemu koleś próbuje się zaprzyjaźniać z wielką syczącą wężowaginą? Czemu znaleziony gdzieś na obcej planecie łeb zabierają na statek bez żadnej kwarantanny? (możliwe że dlatego, że to ci sami naukowcy, którzy ochoczo zdejmują hełmy nie bacząc na potencjalne bakterie, które mogą być niewykrywalne przez skanery dostosowane do ziemskich wirusów) Czemu badanie tajemniczego łba polega na podpięciu go pod akumulator? Czemu naukowcy na obcej planecie pozostawieni na noc w tajemniczej, niezbadanej, groźnej świątyni jarają kosmiczne zielsko niczym nastolatki w Piątku Trzynastego? I finalnie: czemu wciśnięto Guy Pearce'a w makijaż starca zamiast wziąć starego aktora? :P Tych i innych głupot niestety nie wynagradzają mi piękne zdjęcia i nienajgorsze efekty. Toć w pierwszym "Alien" banda kosmicznych roboli zachowywała się rozsądniej od tych wynajętych za miliony kosmodolarów naukowcy!

ocenił(a) film na 7
rozkminator

Widzę że wyjątkowo podpadł Ci R.Scott ...Zgadzam sie z Tobą że wyprawa za one bilion dolars --jak słusznie wytknęła to Vicers ---powinna mieć bardziej rozgarniętą ekipę. Tylko że gdyby wszyscy byli mądralami nie było by filmu. Każdy film jaki obejrzeliśmy w swoim życiu ma takie niuanse , które jesteśmy w stanie wytknąć. Dlaczego ? Bo to fikcja. Nawet w obrazach tworzonych według faktów.Prosty przykład dzieła przeonanizowanego wzdłuż , wszerz i w poprzek --- --Milczenie owiec. Kupa Oscarów, film kapitalny a ja jestem w stanie wytknąć w 5 min.5 nonsensów które na zdrowy rozum powinny zmielić to dzieło w cuchnącą kaszanę. Myślę że Wasze wnioski dotyczące Prometeusza są zbyt ....uszczypliwe i naciągane. Nie wiem czym podpadł Wam stary Ridley --ale oberwało mu się okrutnie:-) :-) :-)

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Wydajesz się myśleć że ja Scotta traktuję jak, nie wiem, Adama Sandlera :P Jest odwrotnie. Uwielbiam wiele jego filmów (Alien, Blade Runner, Black Hawk Down), nawet dość słabego Hannibala "łykam". Po prostu w Prometeuszu odwalił fuszerę i jak jestem czyimś fanem, to tym bardziej boli, gdy zawodzi.

Oczywiście, że nie wszyscy muszą być w filmie mądralami - ale też film powstaje ze scenariusza, a nie na odwrót. Innymi słowy, w początkowym etapie projektowania filmu, można ustalić takie cechy protagonisty, by był wiarygodny dla widza. Jeśli chce się kręcić film z masą głupich zachowań bohaterów, to nie robi się z nich naukowców, tylko chociażby kosmicznych górników. Dlatego właśnie pierwszy Alien nadal wypada wiarygodnie - bo te wszystkie ryzykowne zachowania bohaterów prowadzące do sprowadzenia xenomorfa na pokład Nostromo są dziełem w większości zwykłych "roboli" - tylko Ash jest z nich oficerem naukowym, a jego "głupie" z pozoru działania jak wpuszczenie na pokład Johna Hurta bez kwarantanny podyktowane są nie jego głupotą, a rozkazami od Weyland-Yutani. Po prostu w pierwszym Alien logika zachowań bohaterów trzyma się kupy.

A w Prometeuszu... No niestety, choć te zarzuty mogą się na pozór wydawać uszczypliwe i naciągane, to po krótkim przemyśleniu mają sens. Choćby te słynne zdejmowanie hełmów. Jeśli naukowiec na obcej planecie, pełnej kto wie jakich bakterii, wirusów i tym podobnych, które przecież nie wliczają się w skład atmosfery, tuż po otrzymaniu informacji że w powietrzu jest wystarczająco dużo tlenu zdejmuje od razu hełm, w dodatku rzucając tekstem "oj, nie marudźcie, trochę wiary, koledzy!" - to widz z automatu zastanawia się, kiedy zaczną mu na twarzy wyskakiwać bąble a z oczu sączyć krew :D Zaczyna też zastanawiać się, jakim cudem został naukowcem, skoro krzyczy "wiara" zamiast "fakty" :D

Dość powiedzieć, że najlepszą wersją Prometeusza jest fanowski edit pd tytułem Giftbearer, który wycina mnóstwo głupich scen, wrzucając w ich miejsce sceny usunięte a dołączone jako bonus na BluRay. Wywalono głupie zachowania naukowców, wstawiono nieco więcej ekspozycji, uporządkowano timeline - jak widać: "da się", ale z niezrozumiałych przyczyn Scott wypuścił do kin bubla :/

Dobrze trafiłeś, bo trzy moje absolutnie najlepsze filmy na świecie to Alien, Upadek oraz Milczenie Owiec właśnie. Tam można znaleźć w filmie usterki (typu Clarise przegląda stare artykuły o Lecterze, ale pauzując film można dostrzec, że wszystkie artykuły dookoła to kpij-wklej tego samego tekstu zupełnie niezwiązanego z tytułem), ale nie znajdziesz takich dziur w charakterologii postaci. Chyba, że znajdziesz, o czym chętnie pogadam, bo napisać o tym, że się da wytknąć nonsensy to mała sztuka, sztuka to je faktycznie wytknąć :)

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

"Tylko że gdyby wszyscy byli mądralami nie było by filmu."

I tu się mylisz. Bohaterowie mogą ryzykować, ale z sensem. Mogą być sprytni, ale wróg mógłby okazać się jeszcze sprytniejszy.
Nie muszą na przykład zdejmować hełmów - po prostu obca forma życia może te hełmy zniszczyć. Albo może się nawet okazać, że jakiś wirus jest w stanie się przedostać przez ich kombinezony.
Nie muszą też głaskać obcej formy życia po główce. Ona może ich po prostu zaatakować znienacka.
Wcale nie trzeba bohaterów o IQ lodówki, żeby akcja sunęła do przodu.

Trias

Obcy 1 był horrorem. Kiedyś kulminacyjnym momentem horrorów był atak z zaskoczenia. Coś wyskakiwało i masakrowało przerażoną ofiarę, a zazwyczaj było to coś obrzydliwego lub przerażającego i to po sekwencji scen "przygotowujących" na to widza. Najlepiej w odpowiednio "klimatycznej" lokalizacji- budowanie napięcia. Prometeusz jest zwykłym filmem s-f, nie było ani przerażających stworów, ani napięcia ( pomijając wątek podpięcia głowy kosmity pod akumulator). Początek filmu buduje mistyczną tajemnicę która trochę ten film ratuje. Ale to za mało... film sprawia wrażenie "zamotanego" i nieprzemyślanego. Dobra reżyseria może uratować słaby scenariusz i odwrotnie... dobry scenariusz "przetrwa" część złych decyzji reżysera. Tutaj zawiodła i reżyseria i wielokrotnie przerabiany scenariusz. I chyba to stworzyło tyle luk i niejasności w tym filmie. Szanuje R. Scotta za jego inne filmy, Prometeuszem mi podpadł.

Ebubu

Dodam jeszcze, że fakt iż Prometeusz nie jest horrorem a zwykłym s-f nie jest zarzutem a moim wnioskiem z filmu. I dorzucę jeszcze jeden kamyczek twórcom... montaż - montażyści skupili się na budowaniu widowiskowych walk i ułatwianiu pracy gościom od efektów specjalnych ale robili to w lekkim oderwaniu od historii, od fabuły filmu który tworzyli.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Tak. Pytanie: dlaczego zdecydowano o zatrudnieniu aktora + charakteryzatora zamiast jednego, starego aktora?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Raczej nie aspiruje się do kategorii charakteryzacja za pomocą dwuminutowego występu kolesia obleczonego jednym z najbardziej podstawowych typów makijaży w branży (obok sztucznych ran manipulacja wiekiem aktora to chyba najpowszechniej aplikowany makeup).

Żeby się nie znęcać dalej, oto prawdziwy powód obleczenia Guy Pearce'a makijażem. Mianowicie pierwotnie w scenariuszu znajdywały się sceny z młodym Weylandem, można je obejrzeć w sekcji dodatków na BR albo w edycji Giftbearer. Wzięto Pearce'a do małej roli jako cameo ze względu na popularność, scenariusz wymusił nałożenie na niego makijażu w późniejszych scenach, a na samym końcu producent zadecydował o wywaleniu scen z młodym Weylandem z ostatecznej wersji filmu. Tak więc de facto Pearce w makijażu znajduje się w filmie przez nieporadność twórców, którzy nie wiedzieli do końca czym ma być film, który robią i przez decyzje kilku kolesi w garniturach, którzy stwierdzili, że było nie było nazwisko to nazwisko i plakaty z Pearce'm w obsadzie zgarną więcej naiwniaków.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Gdzie ja napisałem że mi przeszkadza?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
rozkminator

Nie pobiegła w bok bo:
1. Panikowała.
2. Z obu stron na ziemię spadały odłamki statku. Polecam oglądnąć tą scenę kilka razy pod rząd.
3. To tylko film. W Obcym 2 wsysana przez próżnię (luk statku jest otwarty) Ripley trzyma się drabinki a do jej nogi przeczepiona jest Matka Obcych. Idiotyzmu znajdziesz w każdym filmie.

ocenił(a) film na 6

Jednak jest różnica. Widząc Ripley z przyczepioną do nogi kilkutonową kukłą mówię sobie: "niemożliwe". A widząc babę, która przed goniącym ją diabelskim młynem ucieka przed siebie, mówię: "głupie".

Nie mam problemu z oglądaniem rzeczy niemożliwych, od ego jest kino. Wolę jednak nie oglądać rzeczy głupich - od tego jest telewizja...

użytkownik usunięty
rozkminator

Dla mnie nie ma różnicy. Obie sceny są niemożliwe i głupie, ale przymykam na to oko. To tylko kino. Ważne jest wykonanie. Jeżeli cały film składa się z takich scen, to wtedy jest to dno i 10 metrów mułu, ale jeśli w filmie mamy kilka takich wstawek to nie rusza mnie to. Prometeusz trwa 2 godziny a ludzie czepiają się kilku scen. Dla mnie szklanka w połowie jest zawsze pełna niż pusta. Kwestia podejścia i patrzenia na świat.

ocenił(a) film na 6

A, jak dla ciebie nie ma różnicy, to nic dziwnego, że nie rozumiesz, dlaczego innych to denerwuje. I pewnie dlatego zauważasz w filmie tylko "kilka" takich głupot.

użytkownik usunięty
rozkminator

Odbiję piłeczkę: A, jak dla ciebie ma to różnicę, to nic dziwnego, że nie rozumiesz, dlaczego innych to nie denerwuje.

Wystawiłem Prometeuszowi ocenę 7, więc jak sam widzisz, są w filmie rzeczy, które mnie denerwują, ale w skali ogólnej uważam, że to całkiem dobry film i nie zasługuje na takie potępienie i klątwy rzucane przez konserwatywnych fanów Aliena.

ocenił(a) film na 6

Czy ja gdziekolwiek deklarowałem, że nie rozumiem dlaczego niektórych widzów nie denerwują głupoty w zachowaniu bohaterów? Nigdzie tego nie deklarowałem, proszę mi nie wsadzać w usta nieprawdziwych zeznań. "Tajemnica" tego, że nie każdy rozumie różnicę między głupotą scenariusza a głupotą postaci nie jest dla mnie żadną tajemnicą.

użytkownik usunięty
rozkminator

A czy ja deklarowałem, że nie rozumiem dlaczego niektórych widzów nie denerwuje głupota w zachowaniu bohaterów? Oczywiście, że denerwuje. Ale bohaterowie, jak ludzie w codziennym życiu, popełniają błędy i dokonują idiotycznych czynów. Film składając się z jednostek (bohaterów) nie popełniających błędów będzie filmem nudnym i oderwanym od rzeczywistości. Głupota jest częścią naszego realnego świata i tak samo powinna być częścią świata filmu.

ocenił(a) film na 6

Nie deklarowałeś, bo się ciebie o to w ogóle nie pytałem.

Zacząłeś usprawiedliwiać zachowania bohaterki tym, że "to film" i wybacza się głupoty. Ja wytknąłem różnicę pomiędzy "głupim" a "niemożliwym" a ty odparłeś że nie widzisz różnicy.

Głupi byłoby żebyś nie rozumiał ludzi których głupota bohaterki nie denerwuje, skoro sam do nich należysz, lol, to zdanie o deklaracjach nie ma sensu z perspektywy logiki - muszę powiedzieć, że w klimat jaki panuje w Prometeuszu wpisujesz się doskonale :)

użytkownik usunięty
rozkminator

Ma sens z perspektywy logiki. Skoro sam tego nie rozumiesz, to znaczy, że w klimat jaki panuje w filmie - z twojego punktu widzenia nielogiczny - wpisujesz się idealnie.

ocenił(a) film na 7

wczoraj byłem na nocy kina z Obcym i odświeżyłem sobie serie Obcego i faktycznie scena Ripley kontra Matka w 2 części Aliena była troszkę głupia. Ripley otworzyła te wielkie ''drzwi'' i za pomocą jednej ręki wytrzymała ciężar matki obcych, która śmiem twierdzić nie ważyła jak piórko, w dodatku ta ogromna siła wsysania przez kosmos. Trudno jest uwierzyć w to, że człowiek byłby wstanie wytrzymać taki ciężar i siłę wsysania trzymając się ręką drabinki, ale nadal uważam tę część za bardzo udaną, a Prometeusza tak samo polubiłem. Niee ma co czepiać się i wypominać tego, że Vickers nie przeturlała się w bok, bo Ripley zrobiła o wiele bardziej nielogiczną rzecz. Oczywiście pomijając sam fakt, że jest to Science Fiction, czyli rzeczy powszechnie nielogiczne są tam na miejscu.

ocenił(a) film na 1
KaytekOfficial

"Niee ma co czepiać się i wypominać tego, że Vickers nie przeturlała się w bok, bo Ripley zrobiła o wiele bardziej nielogiczną rzecz. " Ripley nie zrobiła żadnej nielogicznej rzeczy. Ani głupiej. Po prostu trzymała się drabinki a ty twierdzisz że nie miała mieć tyle siły. Głupia i nielogiczną rzecz zrobiła Vickers. i dlatego zginęła.

rozkminator

Tylko, że prawidłowa reakcja na widok Ripley, która nie została wyssana przez próżnię to głupie, a uciekająca do przodu Theron to normalka. Każdy człowiek tak się zachowuje w panice. Też byś tak biegł.

ocenił(a) film na 6
kendo777

Tak się składa że nieraz spierdzielałem przed pociągiem na nielegalnym przejściu przez tory i jakoś nigdy nie zasuwałem wzdłuż torów tylko przecinałem je na skos. Tak jak każdy, normalnie myślący człowiek, motywowany troską o swoje życie a nie wymaganiami debilnego scenariusza.

rozkminator

Badania mówią co innego. Człowiek w panice ucieka przed siebie.
Już pomijam fakt, że nie byłeś w panice.

rozkminator

bo to realne S-F a ty przeceniasz ludzi. przypuszczam, ze nawet ty zachowujesz sie czesto nierozsadnie i irracjonalnie. naprawde uwazasz, ze jak ktos jest naukowcem, to z definicji jest madry?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

No właśnie, Claire, dlaczego? :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Muszę cię zmartwić, bo raz z kolegą piłem browara na okolicznej zajezdni i kiedy zaskoczył nas pociąg to jakoś uciekliśmy w bok a nie zasuwaliśmy torami. Myślę że nawet najgłupsza kobieta jest mądrzejsza od pijanego mężczyzny, więc sugerowanie że Vickers była zbyt tępa na odpowiednią reakcję jest tłumaczeniem po najmniejszej linii oporu. To nie wytłumaczenie głupoty scenariusza, to naginanie rzeczywistości by scenariusz nie wydawał się głupi.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Ja to wszystko rozumiem, każdą głupotę w każdym filmie da się tak naciągnąć. Pytanie dlaczego zdecydowano się do scenariusza wsadzić tak kretyńską scenę jej śmierci, kiedy wiadome było, że fani rozszarpią tą scenę na strzępy? Można było tego porażająco prosto uniknąć, każąc Vickers uciec w bok, jak każdy normalny człowiek by zrobił, i kiedy leżałaby już zadowolona tym że przeżyła - zabić ją spadającym odłamkiem kadłuba. Proste, logiczne, kończy się tak samo (Vickers umiera) - czemu zdecydowano się na przebieg akcji, który skrytykuje każdy kto kiedykolwiek oglądał Strusia Pędziwiatra?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Mów za siebie, panikaro :P Każdy normalny zdrowo myślący człowiek po prostu stwierdzi że to debilna scena i już :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Sugerujesz że jestem głupszy od głazu i nie wpadnę na to, by uciekać w bok :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Claire_Summers

Głaz by się zachowywał jakby mu fizyka nakazywała, ja mam mózg żeby zrobić krok w bok :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
rozkminator

alez nie, po prostu w danej chwili, jak bedziesz zbiegal i za toba bedzie toczyla sie skala, wyda ci sie najbardziej logiczne zbieganie w dol, a strach podswiadomie podpowie ci, ze nie mozesz skrecic, bo jesli skrecisz, to zwolnisz, albo zatrzymasz sie, przestaniesz utrzymywac bezpieczny dystans do glazu i wtedy zginiesz.
wiec jestes glupszy od swojego instynktu samozachowawczego? zapewnie nie, ale to instynkt zabroni ci podjac racjonalna decyzje...

inny przyklad: wielki rozpedzony dresiarz rzuca sie na ciebie, taka gura miesni, kark 120 kg, co robisz?
oczywiscie uciekasz, a przeciez wystarczy zrobic krok w przod i bok, przeniesc odpowiednio ciezar ciala...

ocenił(a) film na 9
rozkminator

ostatnio jak uciekałem przed spadającym statkiem kosmicznym to uciekałem dokładnie jak ona czyli przed siebie, ja ją rozumiem...

rozkminator

rozkminator, Claire_Summers ma cie na calej lini.
gdyby wszyscy byli tacy jak ty, to na swiecie nikt nie ginalby w wypadkach! bo przeciez wystarczylo... a teraz wrocmy do rzeczywistosc.

ten obraz jest realny, to ty oczekujesz pewnej dawki superbohaterstwa od postaci - skrzywienie?

ocenił(a) film na 1
El_Draque

Takie tłumaczenie to naginanie rzeczywistości by scenariusz nie wydawał się głupi.

rozkminator

Ciekaw jestem gdzie TY byś uciekał przed takim kolosem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones