PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523230}

Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 189729
5,7 74 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

...odnośnie Prometeusza !!! Dla mnie jest to jeden z lepszych filmów ostatnich lat! Naprawdę! Oglądałem go już kilka razy i będę bronił Proeteusza do końca. Dziś obejrzałem go w Blu-ray na 55 cali i zarówno muzyka , jak i zdjęcia a także sam pomysł plus rażyseria są kapitalne! Cudowna ( kocham ją :-) :-) Charlize Theron i rewelacyjny Michael Fassbender to duet który nie może zagrać w ""kaszanie""! Z prawdziwym entuzjazmem czekam na " dwójkę" , bardzo niecierpliwie czekam....

Jaberwoocky1

Film ma swoj klimat, calkiem ok, ale idiotyczne zachowanie bohaterow wprawia w zazenowanie. Szkoda.

ocenił(a) film na 7
Aretus

Tłumaczyć to można ogromnym szokiem jakiego wszyscy doświadczyli stając oko w oko z cywilizacją obcych , cywilizacją pozaziemską. Pamiętaj że o celu i miejscu lotu dowiedzieli się po przebudzeniu ze 2,5 rocznego snu w komorze hibernacyjnej...Wypadki jakie miały miejsce w statku obcych też swoje zrobiły -----dlatego niekontrolowane i nieprzewidywalne zachowania załogi Prometeusza są jak najbardziej uzasadnione...Dla nich to wszystko było .... nowe, przerażające , niezrozumiałe i .... niebezpieczne , a na to wszystko nie miel pomysłu ---co i jak teraz robić....

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Możnaby kontrargumentować, że jeśli kriogeniczny sen powodowałby w pierwszych dobach/tygodniach od wybudzenia jakieś zaburzenia poznawcze, doprowadzając do kiepskiej oceny sytuacji i głupich decyzji - to standardową procedurą na kosmolotach byłby określony okres rekreacji i stabilizacji organizmu przed rozpoczęciem właściwej misji - tak jak nurkowie po pracy na głębokości przechodzą dekompresję przed powrotem na powierzchnię. Niestety, jakby nie rozkminiać Promka, to bohaterowie jego są bandą lekkoduchych oszołomów absolutnie nieprzynoszących chluby uczelniom które nadały im tytuły :P a takim po prostu ciężko kibicować - zamiast denerwować się, czy tej czy tamtej postaci uda się przeżyć, trzymałem kciuki za łysola, żeby ich tam wszystkich połamał i zjadł :P

ocenił(a) film na 7
rozkminator

Nie wiem , może masz rację że zbyt dużo jest niedociągnięć ...Ja jestem fanem kina SF i pewnie dlatego jestem nieco mniej sceptycznie nastawiony na filmy z tego gatunku. Tym bardziej że Ridley Scott jest dla mnie obok Spielberga , Coppoli, Allena, Petersena tym reżyserem ---którego """ biorę w ciemno"" No i jak to zwykle bywa w takich wypadkach --- nie szukam w jego pracy "" byków"" Jeśli powstanie druga część Prometeusza ( niestety coraz częściej mówi się o zawieszeniu projektu dwójki :-( to jestem pewien że znowu mnie zachwyci! A jak znam życie ---Wy nie będziecie się cieszyć filmem tylko policzycie "" wpadki"" Narazie...

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Wiesz, ja też jestem fanem SF, fanem Scotta, fanem Aliena.

To nie jest więc tak, że mam jakieś z góry negatywne nastawienie do filmów tego pana czy z tego gatunku. Wręcz odwrotnie: na Promka czekałem zagryzając paznokcie, tak nie mogłem się go doczekać. Co poradzę, że film ma poważne błędy w scenariuszu? To nie film akcji, gdzie mogę na nie przymknąć oko... I to nie jest tak, że ja czy Aretus sobie te wady wyciągamy z powietrza, niestety Promek je po prostu posiada i nie tylko my je dostrzegamy. Pragnę zwrócić uwagę, że nigdzie nie napisałem, że mi się nie podoba, co zresztą chyba widać po ocenie - inny film z taką ilością baboli dostałby niechybnie "pałę"... Wręcz ciężko mi go ocenić "prawidłowo" właśnie, bo Alien, bo Scott, bo SF...

Lubienie gatunku/reżysera/serii nie oznacza, że mam być ślepy na wady filmu, jego poszczególnych elementów. To nie jest też tak, że ja tych błędów SZUKAM. One po prostu walą mnie po mordzie podczas seansu, trudno je zignorować :/ i to właśnie dlatego, że jestem fanem - tym bardziej mnie boli, kiedy zamiast wyczekiwanego diamentu dostaję... no, nie powiem, że gówno, ale zdecydowanie bliżej Promkowi do niezbyt zachwycającego bursztynu, niż do diamentu.

Też czekałem na Prometeusza 2 i jestem ostro zawiedziony, że Scott przemalowuje go na Alien: Covenant. Liczyłem, że w sequelu wyjaśnią część niedopowiedzeń (co to za czarny glut? co to za zielony kryształ? czym do cholery są ci Inżynierowie? i tak dalej), ale wieść, że Scott planuje ukazać genezę xenomorfów jako broni biologicznej działa na mnie paraliżująco. Jeśli tak faktycznie zrobi, to zabije całą tajemniczość tej rasy, która dotąd była czymś w rodzaju kosmicznych mrówek - nieokiełznanej siły natury, symbolem wyższości przyrody nad technologią. Jeśli okażą się bronią biologiczną, to staną się nie bardziej straszne i tajemnicze od, nie wiem, wąglika :/

ocenił(a) film na 6
rozkminator

Podpisuję się obiema rękoma i nogami. Film po prostu wali po oczach bzdurami. Oglądałęm Interstellar i Grawitację - one też miały mnóstwo bzdur ale jakoś się ratowały bo reszta je po prostu przyćmiewała. Tutaj to co miało być głównym bohaterem - czyli suspens z powodu poznawania obcej planety, gdzie każdy krok jest dyskutowany, gdzie każdy bohater jest zobligowany do pilnowania dupska reszty, gdzie obcy zarazek w powietrzu nieszkodliwy dla inżynierów może wytracić całą ludzką załogę w oka mgnieniu, gdzie każdy powinien być uzbrojony i przeszkolony w tym kierunku (gdy zobaczyłem scenę przymilania się do facehugera nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać). No po prostu film dla typowego amerykańskiego żłopacza piwa. Mam 800 obejrzanych w bazie filmwebu i dla mnie jest to jedno z największych o ile nie największe rozczarowanie filmowe jakie doznałem. Po trailerze, nazwisku reżysera, obsadzie i budżecie naprawdę spodziewałem się czegoś zdecydowanie lepszego.

Jedyna nadzieja to w wersji reżyserskiej bluray bo ponoć jest zdecydowanie lepsza. Jeżeli jest ona tym czym wersja reżyserska dla Leona Zawodowca (mierna wersja skrócona dla telewizji) to jestem skłonny wybaczyć Scottowi. Jeżeli nie, następcę Prometeusza obejrzę dopiero gdy będą wrzucać ją do jakichś czasopism dla kobiet.

ocenił(a) film na 6
doman18

Albo ten motyw z Theron i kapitanem. Dwóch gości z ekipy utknęło w budowli nieznanej ludzkości, w obszarze gdzie walają się ciała obcej cywilizacji a czujniki pokazują ewentualność występowania jakiejś nieznanej formy życia a 2 główne osoby odpowiedzialne za monitoring sytuacji idą się bzykać. No po prostu szlag mnie trafił jak to zobaczyłem. Ogólnie sama łączność to jakaś kpina w wyprawie za miliardy dolarów. Albo słynne zdjęcie masek.

Film oglądałem w kinie i jak wczoraj jeszcze raz obejrzałem na polsacie to jeszcze raz odczułem tą samą frustrację co wtedy. Scott po prostu poszedł po najmniejszej linii oporu nawet nie starając się by zbudować jakiś suspens. A właśnie realność świata przedstawionego jest jedną z kluczowych kwestii przy budowaniu napięcia. Inaczej widz jest wybijany ze skupienia i zaczyna widzieć że "to tylko film"

ocenił(a) film na 6
doman18

Mam dość podobnie - nie jest to najgorszy film jaki widziałem, ba, pod niektórymi względami jest znośny a nawet niezły (sam patent służący za podstawę scenariusza, czyli wyruszenie w poszukiwaniu planety Stwórców, jest moim zdaniem interesujący i z potencjałem, a sam design statku, planety i wnętrz - jak zwykle u Scotta jest niesamowity)... Ale to zdecydowanie jedno z największych rozczarowań, bo przed premierą narobiłem sobie na niego nieziemskiego nomen omen smaka. Tymczasem czegoś takiego spodziewałbym się raczej po Cormanie niż po Ridley'u.

Prometheus nie ma wersji reżyserskiej - co tylko udowadnia, że wizja się Scottowi przy kręceniu tego potworka zamazała - jest tylko nieoficjalna, fanowska edycja "Giftbearer", w której jakiś człowiek wiedzący lepiej od Scotta czym ten film powinien być - powywalał co głupsze sceny (typu "zaloty" do facehuggera, badanie głowy kosmity, itd), przetasował kolejność wydarzeń, powstawiał sceny które w wersji BluRay znalazły się w sekcji bonusowej jako materiały niewykorzystane - i sklecił film, który ma sens i w którym bohaterowie nie zachowują się aż tak bardzo jak debile. Krótko mówiąc, niestety, jeśli chcesz obejrzeć Promka w dobrej edycji, to niestety musisz go spiracić...

ocenił(a) film na 6
rozkminator

Ja miałem dokładnie te same nadzieje jak Ty. Myślałem przed premierą że tego po prostu nie da się sknocić. I tak jak Ty uważam historia ma OGROMNY potencjał na naprawdę dobry film. Jeżeli chodziło ci o Camerona (Corman?) to tak, to jest film w jego stylu - dużo efektów i hurraoptymizm.

Dzięki za namiar. Na pewno obejrzę.

ocenił(a) film na 6
doman18

Corman! :D Roger Corman! :D Król kina B, fundator takich klasyków jak "Galaktyka Grozy" :D

ocenił(a) film na 2
rozkminator

Corman robił dużo lepsze kawałki od Prometeusa

użytkownik usunięty
doman18

Im większe nadzieje pokładane w filmie (książce czy muzyce) tym większe rozczarowanie. Najlepiej iść na film na sucho. Bez nastawienia. Bez porównywania do innych filmów i bez wygórowanych oczekiwań. To ułatwia ocenę i ewentualne pogodzenie się z rozczarowaniem:)

doman18

Szczerze mówiąc - co kto lubi. Głupota bohaterów fakt, brak realizmu pewnych rzeczy też. Taka jest konwencja. Co do grawitacji, to ten film był koszmarny. Po prostu jedna wielka, niewyobrażalna bzdura. O ile jestem w stanie łyknąć jakieś dziwne rzeczy dziejące się gdzieś daleko i w dalekiej przyszłości, o tyle coś co dzieje się dzisiaj na orbicie wokółziemskiej musi mieć chociaż minimum realizmu. A przelot w skafandrze od jednego statku na jednej orbicie do innego na innej, jest tak głupie, że aż nieznośne. A to przecież podstawowe założenie filmu Grawitacja, bez którego tego filmu nie ma. Sorry. Grawitacja to porażka.

Jaberwoocky1

Mi też się bardzo podoba. Może jest dużo wpadek, niektóre zachowania postaci nie są logiczne(jak w większości filmów), ale poza tym ten film ma w sobie coś, taki mroczny klimat, tajemnicę.

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Ja pomimo iż z kina wyszedłem zawiedziony obejrzałem ten film do dzisiaj już chyba z 5 razy z czego udało mi się wkońcu obejrzeć wersje rozszerzoną. Pomimo debilnych zachowań bohaterów tego filmu, podoba mi sie on. Albo inaczej. Cos mnie do niego ciagnie. Wersja rozszerzona ciekawsza niz kinowka. Oby kolejna czesc była lepsza. Zastanawiam sie tylko co będzie jeść bohaterka ktora odleciala obcym statkiem :)

ocenił(a) film na 7
marcin0218

Zgadza się. Jest kilka debilizmów w tym filmie. Pomimo to ja nadal chętnie do niego wracam . Jeśli chodzi o Twoje pytanie na temat posiłków ---to pamiętaj że ocalał moduł mieszkalny Meredith Vikers z zapasem wszystkiego na 2,5 roku. Oczywiście ze strachu przed " ośmiornicą" Elizabeth Shaw nie musiała spacerować po żarcie. Mogła wysłać ....Dawida :-) . Poza tym " olbrzymy" też musiały coś żreć a specjalnie nie odbiegały od ludzi pod względem DNA...Oczywiście to tylko domysły:-)

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

HEhe w sumie tak :) Zastanawia mnie opis nowej części filmu. Że inny statek ląduje na planecie, która ma być rajem a jest mroczna i niebezpieczna. Ciekawe czy w końcu nawiążą jakoś do I części Obcego.

ocenił(a) film na 7
marcin0218

Scenariusz kontynuacji Prometeusza jest zmieniany równie często jak tytuły. Ja naliczyłem 4 wersje. Ostatnia o której piszesz to ta z planetą z bajki , z Fassbenderem jako Dawidem ale już bez Dr.Elizabeth Shaw. W pierwszej części Obcego planeta na której znaleźli jaja i przytargali jednego ksenomorfa na gębie Keana była oznaczona jako LV240. Czyli masz nawiązanie do Obcego bo akcja Prometeusza dzieje się właśnie na tej planecie. Tym bardziej że końcówka filmu i "" narodziny " Królowej mamuśki są jasnym przekazem skąd załoga Nostromo dostała sygnał ostrzegawczy o nie zbliżaniu się na tą planetę . Oczywiście korporacja zmieniła go na SOS . Czego jeszcze byś chciał ? W kolejnej odsłonie Prometeusza zobaczyć Nostromo z młodziutką Ripley lądującą na Lv240? :-) :-) :-) Nie ma takiej możliwości....niestety....

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

ALe słyszałem że ta LV240 z Prometeusza to nie to samo oznaczenie planety co w obcym.. Musze poszukać i się upewnić :)

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Sprawdziłem na Wiki :) W 8 pasażer Nostromo lądują na księżycu o oznaczeniu LV-426, a nie LV240. Czyli to nie ten sam księżyc. Czyli póki co brak nawiązania z obcym. Gdyby to był ten sam księżyc, to powinien się na nim wykluć Obcy jakiego znamy, a nie to coś co się pojawiło na końcu filmy Prometeusz. Dlatego, też ludzie byli oburzeni, że CO TO MA BYĆ? Gdzie Obcy itp. Dopiero potem pojawiły się info o kolejnej części filmu.
Uważam, że w kolejnej części jeżeli miałby być nawiązanie do Obcego akcja powinna dziać sięna LV-426, może tam Dr. Shaw wyląduje własnie, kto wie.

ocenił(a) film na 6
marcin0218

Do tego w Prometeuszu lądują na LV-223 :) a nie na LV-240, ani na LV-426

ocenił(a) film na 7
marcin0218

Dałbym sobie uciąć rękę że to właśnie było LV426 a nie LV 240 ! Dokładnie tak jak piszesz! Ale specjalnie wszedłem na stronę Obcego i jest jak byk --LV240! Sprawdz sam. Natomiast w pierwszej części kpt.Dallas informuje o planetoidzie , w opisie lądują na ksiezycu a w Aliens --decydujące starcie lądują na planecie -właśnie lv 426 !Myslałem że wiem wszystko o Alienach :-) a tu kupa ( oglądałem wszystkie części po kilkanaście razy !!!!) Także jest trochę bałaganu. Tak czy inaczej Shaw wysłała ostrzeżenie i to było zarzewiem ekspedycji Nostromo , tyle że korporacja jak pisałem przerobiła to na SOS. Wydaje mi się że właśnie po to Scott wpakował i podkreślił na końcu meldunek Shaw.Masz może namiary na źródła reżyserskie dot.sagi Alien?Można by było to wyjaśnić. Z drugiej strony mam pretekst by ponownie schrupać Obcego! :-) Zaczynam od jutra z długopisem w ręku. Pozdro.

ocenił(a) film na 7
Jaberwoocky1

Aha --a to co na końcu wykluło się z bebechów francowatego kosmity --to była ( chyba , bo już sam zgłupiałem) mamusia ....Tylko że Ripley także nosiła królową w klacie i spadając do kadzi w wylewką w trzeciej części ---były pokazane jej narodziny ( przez chwilę) i nie odbiegała wyglądem od " zwykłych" Alienów....Już sam nie wiem ale jednak skłaniam się ku wersji że to właśnie mamusia w zgliszczach statku strąconego przez " Janka" założyła gniazdo...

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Nie wiem co się wykluło, istota zbliżona do obcego. Do mamuśki czyli królowej znanej z serii obcy raczej to nie podobne. A na pewno nie do tego co wychodziło z brzucha Ripley na końcu 3 części. Z jej brzucha wyszło to co wychodziło w innych częściach obcego z innych ludzi.

Z lewej to co wyszło w Prometeuszu a z prawej to co we wszystkich filmach z serii OBcy: https://i.ytimg.com/vi/OGccQzm2jZ8/maxresdefault.jpg

cytat z neta: "W wielu źródłach internetowych toczy się zażarta walka zwolenników i przeciwników tezy, że Diakon jest pewnym rodzajem przodka ksenomorfów, znanych nam z sagi „Obcy”.
Owszem, w budowie Diakona da się dostrzec elementy łatwo rozpoznawalne u xenomorphów – podłużna, bananowa głowa, zewnętrzne żebrowanie klatki piersiowej, koścista budowa, podwójne szczęki, brak widocznych narządów wzroku i słuchu. Niemniej na tym podobieństwa się kończą.

Ogromne różnice widoczne są w cyklu rozwojowym. Diakon powstaje po zaimpregnowaniu ofiary przez Trylobita, który rozwinął się z płodu wyciętego z ciała Shaw. Nie ma zatem jaja i klasycznego twarzołapa znanego nam z cyklu rozwojowego typowych ksenomorfów. Można ewentualnie przypuszczać, że w kolejnych fazach rozwoju i pomnażaniu się Diakonów nastąpią przełomowe zmiany, które doprowadzą do znanej z „Obcego” ścieżki rozwoju, ale przy obecnym stanie wiedzy będzie to mocno naciągane.

Nie można również ignorować zdania samego reżysera, który wyraźnie twierdził, że „Prometeusza” należy traktować TYLKO jako luźne nawiązanie do sagi „Obcy”.

Osobiście zatem nie traktuję Diakona jako praprzodka Ksenomorfa, lecz jako przedstawiciela zupełnie odrębnego gatunku, który ma jedynie kilka wspólnych elementów z poczciwym Xenem. Nazwy takie, jak Proto-Alien, Protomorph, czy Proto-ksenomorf traktuję tylko jako formę slangu i pozostałości po planach reżysera i scenarzystów powiązania obu gatunków w jednym filmie – planach, z których na szczęście zrezygnowali. Być może odsłona filmu „Prometeusz 2” wiele w tej kwestii ostatecznie wyjaśni."

No i jak mówiłem, inne księżyce

ocenił(a) film na 7
marcin0218

Wypada czekać na Prometeusza 2 lub jak on tam się będzie inaczej nazywał. Myślę że R.Scott będzie do końca trzymał " karty przy orderach" i nie puści zbytnio farby. Tak czy inaczej kontynuacja Prometeusza będzie przeze mnie najbardziej oczekiwanym filmem 2017 roku ( choć mówi się o premierze dopiero w 2019 !! :-(. Daj znać gdybyś się czegoś dowiedział .

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Premiera 7 lipca 2017 rok :) Tytuł Obcy: Przymierze (ALien Covenant). Ponoć to ma być drugi odcinek trylogii :)

ocenił(a) film na 7
marcin0218

Lipiec 2017 ???? Fajnie by było....

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

NA oficjalnej stronie jest odliczanie :), za 257 dni

ocenił(a) film na 6
marcin0218

Czyli 4 sierpień 2017

ocenił(a) film na 6
marcin0218

http://www.alien-covenant.com/

ocenił(a) film na 7
marcin0218

Bardzo dawno nie byłem w kinie.......Przed kilku laty podjąłem walkę z drakońskimi ( w moim mniemaniu) cenami biletów i zainwestowałem w kino w domu. Mam średniej klasy sprzęt ( 55 cali LED 3 D ,Bluray , prawie 1000wat nagłośnienia - i jak na warunki domowe sprawdza sie. Tylko że jak dowiem się iż Alien-Convenant jest już w kinach to na 100 % poddam walkę z kinem :-(. Niestety ale to już przesądzone...

ocenił(a) film na 6
Jaberwoocky1

Hehehe :) też do kina rzadko chodzę. TV 42 cale i kino blueraysamsunga. Fajna sprawa :)

ocenił(a) film na 7
marcin0218

Bluray Samsunga miażdży :-) :-) :-)

użytkownik usunięty
Jaberwoocky1

cały ten film to jedna wielka pomyłka...zrobiony dla...kasy, z nudów, pomysł dobry ale ridley się zapędził i niewiedział co robić. Kiedy się dowiedziałem o tym filmie klaskałem uszami. Jedno z moich największych rozczarowań filmowych. Mam nadzieje że nowym obcym się odkuje.

ocenił(a) film na 7

Kolejny z kinomanów " zawiedziony" Prometeuszem....Jakiś czas temu zadeklarowałem że będę bronić R.S. i Prometeusza - więc to robię! Mam pytanie --a czego Ty i Tobie podobni krytycy oczekiwaliście? Że co --że powstanie takie samo dzieło sztuki jak Alien ? Czy Aliens?? Zarzucacie Prometeuszowi błędy w scenariuszu i brak spójności...Przecież to jest kino S-F do cholery....Poza tym każdy film jest robiony dla kasy ...

użytkownik usunięty
Jaberwoocky1

film za 130mln może posiadać błędy i brak spójności....ale w żadnym alienie głupota bohaterów tak nie biła po oczach. film jest naciągany.
wielokrotnie śmieje się patrząc na oceny na filmwebie ale to nieprzypadek że ta szmira ma najniższą ocenę z całej serii r.s.

ocenił(a) film na 7

Hmmm....Jak można się zorientować po tonie wypowiedzi ---jesteś zdecydowany w swojej ocenie i żadne tłumaczenia a ni wnioski tudzież przemyślenia do Ciebie nie trafią. Tak z ciekawości spytam---czy masz w swoim " dorobku" kinomana jakiś film ( oczywiście mowa jest tutaj stricte o kinie S-F) który nie razi głupotą głównych bohaterów? Wymień jakiś i sprawdzimy czy w nim nie znajdziemy jakichś absurdów:-) Wyjaśnię sąd ten pomysł... Ano stąd że kino S-F ma to do siebie --że z racji widza wczuwającego się w akcję , w rolę głównego lub głównych bohaterów--- zawsze zachowuje się irracjonalnie , gdyż nie ma do tego rodzaju sytuacji żadnych odnośników ...np' Będąc snajperem w filmie o 2 wojnie ŚW możesz postawić na kilka rozwiązań danej sceny w filmie S-F jesteś ZAWSZE na dziewiczym gruncie...

użytkownik usunięty
Jaberwoocky1

ja mowie o bijącej głupocie bohaterow a Ty o możliwych rozwiązaniach?...

ocenił(a) film na 7

Nic nie zrozumiałeś z mojego postu ..

ocenił(a) film na 8
Jaberwoocky1

Zgadzam się - ten film nie jest słaby! Jest bardzo dobry. Choć wyraźnie czerpie inspirację z historii tworzonych przez von Danikena, to motyw Obcych jako "inżynierów" jest tu całkiem ciekawie sprzedany. Fabularnie nie jest najgorzej, nawet pomimo niektórych naiwnych, bądź nielogicznych posunięć bohaterów filmu. Przepiękne ujęcia krajobrazów, niepokojąca muzyka i - oczywiście - obecność Charlize Theron oraz Michaela Fassbendera, to stanowczo podnosi ocenę tego filmu. Rozumiem zawód niektórych widzów spowodowany tym, że w "Prometeuszu" brakuje obecności oryginalnego Obcego autorstwa Gigera. Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu. Więcej - choć pewne to dość niepopularne - chciałabym by "Obcym: Przymierze" wątek "inżynierów" został dalej pociągnięty... Są to płonne nadzieje i nie zanosi się na to - zważywszy na najnowszy trailer kontynuacji, który dopiero co się pojawił. Cóż, wielka szkoda.

ocenił(a) film na 7
YanKey

No nareszcie --:-) komentarz który jest miodem na mój skołatany system nerwowy , który jest bezlitośnie poniewierany przez " betonowych-twardogłowych" miłośników Obcego ! Mało tego-- zgadzam się że trailer leci w kierunku bardziej przygodówki niż thrillera S-F ! Przykre ale wydaje mi się że Ridley S uległ naciskom producentów. On chciał zrobić coś nowego w Prometeuszu , coś co luźno nawiązuje do Alien , a tu cała horda miłośników Obcego zwyczajnie go zeszmaciła.RS nie chciał by Prometeusz był koligacony z Obcym a mimo to wszyscy mają pretensje że właśnie Prometeusz nie jest ściśle " zszyty" z kwaso-krwistym łobuzem. Coś mi się wydaje że Alien Convenant to będzie swoistego rodzaju klaps w pysk od Ridleya S dla wszystkich miłośników SAGI Obcy. Mam nadzieję że bez szkody dla nas , tych wszystkich którzy przyjęli Prometeusza z otwartym sercem i umysłem.'..Jedyne co mnie boli i napawa lękiem to brak w kontynuacji dr.Shaw ( Naomi Rapace) ....Szkoda.

ocenił(a) film na 8
Jaberwoocky1

Oglądając najnowszy trailer odnosi się nieodparte wrażenie, że to już przecież było. Brakuje tu polotu, świeżości, propozycji czegoś nowego. Zasmucają mnie (bardzo już prawdopodobne) prognozy, że kontynuacja "Prometeusza" to powrót do tak zwanej "starej, dobrej jatki". Ridley Scott najwyraźniej ugiął się pod naciskiem sporej części fanów "klasycznego" ujęcia filmów o Obcym, widzów negujących wszelkie odstępstwa od tradycji sagi. Być może stąd tak radykalne - jak wnioskuję z trailera - odejście od myśli przewodniej "Prometeusza" (temat innych cywilizacji, czy eksploracja kosmosu w poszukiwaniu sensu człowieczeństwa) i zwrócenie się ku fabule bardziej krwistej i strasznej, czyli ponownie szeroko znany i pożądany standard, marka "Obcego". Niestety, mnie to już jakoś nie porywa. Reżyser wyraźnie zmienił konwencję z "Prometeusza" i powrócił do horroru sci-fi - a to też mnie nie przekonuje. Co do obecności Noomi Rapace - wygląda na to, że jej rola będzie w tej części znikoma (jej nazwisko jeszcze pojawia się w obsadzie kontynuacji), czego żałuję. Cenię tę aktorkę szczególnie za rolę Lisbeth Salander w szwedzkiej wersji trylogii "Millennium". Polecam zapoznać się bliżej z tą serią :)

ocenił(a) film na 7
YanKey

Zgadzam się. Oby Ridley Scott nie dał się miłośnikom rzeźni na ekranie i zaskoczył nas in plus w 2 części Prometeusza. Wiążę też takie nadzieje z osobą Michaela Fassbendera , który ma chyba trochę dość strzelanek ( oglądałem z nim wywiad na ARD i odniosłem takie wrażenie). Zresztą sam R.S też zapierał się że nie ma szans na kosmicznych '' marines '' w Alien Convenant --ale żaba też się błota zarzekała:-) .Naomi fajnie zagrała( niewielka rola ale ciekawa) w 'The Drop' i w ' Child 44' w obu filmach u boku Toma Hardego , którego nawiasem mówiąc chłonę w każdej roli. Bardzo polecam szczególnie the drop-- jeśli nie oglądałeś...Milenium ---słyszałem o tej serii .., i przyznam się że pomimo pochlebnych recenzji--jakoś mnie nie ...ciągnie do tego filmu...Ale coś czuję że będę musiał wygospodarować sobie trochę czasu i przetrawić Milenium...

ocenił(a) film na 8
Jaberwoocky1

Tak. Oby reżyser nas zaskoczył na plus. Poczekajmy z ocenami, aż obejrzymy tą część. Lepiej nie przewidywać najgorszego, zwłaszcza gdy tak długo się czekało na kontynuację... :)

ocenił(a) film na 7
YanKey

Zgadzam się. Oby Ridley Scott nie dał się miłośnikom rzeźni na ekranie i zaskoczył nas in plus w 2 części Prometeusza. Wiążę też takie nadzieje z osobą Michaela Fassbendera , który ma chyba trochę dość strzelanek ( oglądałem z nim wywiad na ARD i odniosłem takie wrażenie). Zresztą sam R.S też zapierał się że nie ma szans na kosmicznych '' marines '' w Alien Convenant --ale żaba też się błota zarzekała:-) .Naomi fajnie zagrała( niewielka rola ale ciekawa) w 'The Drop' i w ' Child 44' w obu filmach u boku Toma Hardego , którego nawiasem mówiąc chłonę w każdej roli. Bardzo polecam szczególnie the drop-- jeśli nie oglądałeś...Milenium ---słyszałem o tej serii .., i przyznam się że pomimo pochlebnych recenzji--jakoś mnie nie ...ciągnie do tego filmu...Ale coś czuję że będę musiał wygospodarować sobie trochę czasu i przetrawić Milenium...

ocenił(a) film na 7
YanKey

Zgadzam się. Oby Ridley Scott nie dał się miłośnikom rzeźni na ekranie i zaskoczył nas in plus w 2 części Prometeusza. Wiążę też takie nadzieje z osobą Michaela Fassbendera , który ma chyba trochę dość strzelanek ( oglądałem z nim wywiad na ARD i odniosłem takie wrażenie). Zresztą sam R.S nie raz i nie dwa --- też zapierał się że nie ma szans na kosmicznych '' marines '' w Alien Convenant --ale żaba też się błota zarzekała:-) .Naomi fajnie zagrała( niewielka rola ale ciekawa) w 'The Drop' i w ' Child 44' w obu filmach u boku Toma Hardego , którego nawiasem mówiąc chłonę w każdej roli. Bardzo polecam szczególnie the drop-- jeśli nie oglądałeś...Milenium -słyszałem, nie oglądałem....dzięki:-)

ocenił(a) film na 5
Jaberwoocky1

Sorrki że się wtrącam "między wódkę a zakąskę" ALE Child 44 to gówno jakich mało - proponuję lekturę GENIALNEJ powieści - producenci filmu skopali ZNAKOMITY materiał na scenariusz - powieść ZNAKOMITA - film nijaki...Scotta uwielbiałem - to dla mnie kultowy i niepowtarzalny reżyser - lae lata lecą - gość jest ok. 80-latkiem - miżdżycy nie przeskoczysz...kiedyś był wizjonerem kina - od Robin Hooda niestety równia pochyła (Hannibala zresztą od połowy - bo część florencka była genialna - też schrzanił - tu znowu odsyłam do literackiego pierwowzoru) - Prometeusz - to niestety szajs - przynajmniej dla fanów uniwersum Obcego - jeśli znasz i czujesz klimaty jedynki i dwójki, oraz powieści Steve Perrego Mrowisko/Azyl/wojna samic - to Prometeusz wywoła u Ciebie odruch wymiotny
P.S. może za dużo odnośników literackich, ale kocham czytać,,,

ocenił(a) film na 7
RogerVerbalKint

Do Roger verbalkint---Nie czytałem Child 44 i pewnie dlatego film mi się podobał. Rzadko kiedy kino jest lepsze od literatury. Jeśli chodzi o Obcego to całą sagę znam na pamięć. Oglądałem ją wielokrotnie , wszelkie możliwe wersje i dla mnie jest to seria niemalże mojego życia. Tylko ciągle nie pojmuję --dlaczego na siłę Ty i inni wyznawcy Obcego staracie się wkomponować Prometeusza w klimaty i serię Alien?????? Czy kiedykolwiek Ridley S.mówił o prologu lub kontynuacji odnośnie swojego filmu do sagi Obcy? Ja tego nie pamiętam ! Wystarczy że potraktujecie Prometeusza jako ''wolnego strzelca" . To że ja widzę związki , lub je sobie ''doklejam'' nie znaczy że tak jest. Wolna interpretacja !! Na koniec--twój nick sugeruje iż ''Podejrzani'' należą do Twoich klimatów. :-) Ten film również oglądałem wielokrotnie. :-)

ocenił(a) film na 5
Jaberwoocky1

Cóż - rzecz w tym właśnie że Ridley wielokrotnie podkreślał istnienie związków pomiędzy Obcym a Prometeuszem - miała być swoista geneza Alien'a. Zresztą świadczą o tym poszczególne fakty: Weyland Corporation, statek kosmiczny w kształcie rogala/bumerangu (identyczny był w Alien), postać Space Jockeya (identyczna była skamieliną w kokpicie w Alien), "wczesna" postać Xenomorpha w końcówce Prometeusza, czy też "przypadkowy" tytuł sequela Prometeusza: Alien covenant...Chyba fani uniwersum Obcego mogą mieć prawo do krytyki filmu osadzonego w dobrze znanym im uniwersum, jeśli znacząco odstaje poziomem od pierwszej i drugiej części cyklu

ocenił(a) film na 7
RogerVerbalKint

Zgadza się . Ridley wielokrotnie mówił o podobieństwie ale ja bynajmniej nie słyszałem że Prometeusz jest stricte powiązany z serią Alien. Gdyby tak było dlaczego xenomorph na końcu filmu wygląda diametralnie różnie od 'królowej ' jaką pamiętamy z 2 i 4 części ? Dlaczego akcja Prometeusza rozgrywa się na innej planecie niż 1 i 2 część sagi? Widziałem wywiad z Ridleyem S przed premierą Prometeusza w którym powiedział że cyt.-Wiele wątków z filmu ( Prometeusz) jest zbliżonych do serii Alien , ale podobieństwa te są tylko i wyłącznie próbą wprowadzenia widza w treść filmu . Kon.cyt. Możliwe że faktycznie staruszek Ridley nie pamięta co i kiedy mówi--a ja przed każdym jego filmem nie będę łapał w necie wszystkich jego wypowiedzi. W gruncie rzeczy ja osobiście łączę serię Alien z Prometeuszem i nie mam zamiaru pastwić się nad dziadkiem RS tylko czekam na dwójkę jak szczeniak na pierwszą randkę.