Poza tym, akcja 'Ósmego Pasażera Nostromo" dzieje się coś koło 28 lat po wydarzeniach na LV-223. Chcesz mi powiedzieć, że w 28 lat Jockey przy sterach na LV-426 zdążył skamienieć? Alien istniał już dużo, dużo wcześniej. Może Giganci odkryli tą rasę tysiące lat temu i badając ją, nauczyli się tworzyć życie (jakoś wyodrębnili tą czarną maź)?

Nigdzie nie mówiłem, że protoalien na końcu filmu był pierwszym Alienem. Chodziło mi o to, że dowiedzieliśmy się jak mniej więcej wyglądała ewolucja od czarnej mazi do Alienów. Oczywistym jest, że Alieny istniały wcześniej o czym świadczy fresk. To Alieny zabiły SJ w piramidzie, zostało to oficjalnie potwierdzone.

W takim wypadku, określenie proto-alien jest bardzo nie na miejscu:)

PS. Oficjalnie potwierdzone? Uświadom mnie, maluczkiego.

W Magazynie Filmowym Do Czytania są oficjalne odpowiedzi Ridleya co do pytań najczęściej zadawanych przez fanów.

Ok, dzięki, Bóg Ci to w dzieciach wynagrodzi:P Ale w takim wypadku określenie "proto-alien" jest totalnie z dupy.

PS2 Jak w takim wypadku, xenomorfy mogły powstać wcześniej? To czego się dowiedzieliśmy z "Prometeusza" o pochodzeniu alienów (zmiana kodu genetycznego itp.), było mutacją która "przeszła przez ludzi". Jak w takim wypadku to ma być wiarygodna geneza powstania obcych jeżeli załoga Prometeusza była pierwszymi ludźmi którzy dotarli na LV-223 i z czarną mazią kontakt miało?

PS3 Mój mózg nie chce przyjąć do wiadomości, że Prometeusz był tak spaprany fabularnie, więc próbuję sobie na siłę wszelkie moje wątpliwości jakkolwiek rozwiać - stąd chaotyczny sposób przekazywania treści, wybacz;)

Bo nasze DNA i SJ jest prawie takie samo, stad trutnie stowrzone z SJ sa takie jak z nas (chociaz pewnie wieksze gabarytowo, ale to juz kosmetyka ;) ten jeden co wyszedl w prometeuszu byl inny bo wlasnie proces tworzenia zostal zachwiany, zmieniony, DNA xenomorphow (czarna maz z zielonego sloiczka) zostalo wymieszane z ludzkim (mezczyzna i kobieta zarazem). Zwroc uwage, ze bohaterka 'urodzila' facehuggera, a nie jak powinna chestbustera ;) I dopiero ten zmutowany wielki facehugger zarazil hosta w postaci SJ. Stad inny wyglad i to co powstalo nie ma w ogole nic spolnego z seria Alien, to nowy twor, a co to bylo i co z tego wyjdzie dalej moze bysmy sie przekonali w kolejnej czesci.

Ma. Przecież wygląda prawie jak on i nie wmówisz mi, że Scott miał na myśli coś innego.

Sumpstancji? Chyba substancji.

Myślę , że inżynierów zabił coraz niższy poziom kształcenia na polskich politechnikach. :)

Wóda i papierosy.

Wóda i papierosy jeszcze nikogo nie zabiły

Dlaczego ?

Dlaczego, co?

No nic, miało być każde pytanie

:D Rozwaliło mnie to :D Przypomina mi się scena z "Powrotu do przyszłości", gdzie Doc mówi do Marty'ego: "że dzięki temu wynalazkowi będzie można znaleźć odpowiedź na najbardziej fundamentalne pytanie we wszechświecie. Na pytanie: "Dlaczego?" ;)
No i nie widać odpowiedzi, nie? Zignorował Ciebie :D (zabójcze ... śmiałem się chyba przez dobre 5 minut)

;) Ano widzisz - niby takie proste pytanie a ja już rok czasu czekam za odpowiedzią :)

Po co ten przecinek?

To pytanie nie jest związane z filmem. Mimo to odpowiem na nie. Sam fakt tego, że jest zadałeś świadczy o Twojej ciekawości w tym temacie i wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie będzie poznanie tematu od strony praktycznej. Spróbuj. Sam się przekonasz.

1. Co właściwie Inżynierowie robili na tej planecie? Można się domyślać że eksperymenty
2. Po co? tutaj nie mam żadnej teorii
3. Skoro stwierdzili że "obcy" stanowią dla nich zagrożenie to czemu nie zniszczyli ich embrionów?
4. No i czemu chcieli zgładzić ludzi???

Dzięki za ciekawe pytania. Moje odpowiedzi są następujące:
1. Wyjaśniał to Janek. Aczkolwiek były to tylko przypuszczenia to bardzo trafne. Tak jak byli w stanie tworzyć życie i najprawdopodobniej przez długi czas szukali ku temu sposobów, tak ich ciekawość (a może inne cele, militarne, terrorystyczne, ekonomiczne, stricte naukowe i poznawcze) pchnęła ich również ku jego destrukcji. Najprawdopodobniej badali właściwości czarnej substancji i odkryli, że jej właściwości mają charakter dualistyczny. Inżynierowie zatem znaleźli planetę na odludziu (tak jak ludzie testujący broń atomową - pustynie, niezamieszkałe wyspy) gdzie mogli spokojnie i swobodnie prowadzić badania i eksperymenty. Czarna substancja, Alien miał być bronią biologiczną. Organizmem doskonałym potrafiącym zaadoptować się do wszystkich warunków i mogącym unicestwić wcześniej stworzone życie.
2. Bo mogli. To również wyjaśniał David w rozmowie z Holowayem. Nie było w tym żadnych celów. Najprawdopodobniej. Czysta ciekawość. Tak jak ludzie. Bo mogą i jednocześnie na ty zarabiają. Być może czarna substancja dawała im przewagę w Galaktyce. Ostateczny argument, z którym nikt nie mógł dyskutować.
3. Być może infekcja rozprzestrzeniła się na tyle, że nie byli jej już w stanie opanować. Po zmarłych Inżynierach widać, że byli zarażeni.
4. Dobre pytanie. David wspominał o nienawiści dzieci do stwórców i "jak na dole tak na górze". Być może nienawidzili swojego stworzenia. Być może stworzyli je tylko po to by testować broń. Wydaje mi się, że z ich perspektywy LV-223 było centrum badań. Tak samo jak Ziemia z ludźmi. Niczym myszy w laboratoriach.

Ad.1 To ma sens, ale.... Inżynierowie nie wyglądali mi na gatunek skory do konfliktów, brak broni i ekwipunku zbrojnego (patrz Predator). Po co mieli by tworzyć broń biologiczną (alienów) do zgładzenia wcześniej stworzonych ras, skoro tworzyli rasy słabsze od siebie i tworzyli je od podstaw (czyli słabsze) mieli pełna kontrolę nad ich rozwojem. A alieni są jednak od nich bardziej zabójczy, nie inteligentniejsi.
Ad. 2,3 Ale w momencie utraty kontroli i komunikacji z ośrodkiem powinni go zniszczyć (posiłki), a tymczasem pozwolili na ekspedycje ludziom
Ad.4 Tutaj mam swoją teorię - gdy zobaczyli że ludzie wyruszyli w podróż na LV...uznali nas za sojuszników, którzy mogą pomóc
w pokonaniu obcych, pozwolili nam na wylądować, zbadać jaskinię i za pomocą hologramów naprowadzić na trop, ale myślę że android Dawid powiedział coś SJ co ich wkur..., chęć bycia nieśmiertelnym...

Inżynierów postrzegam jako ofiary swojej inteligencji i gatunek na wymarciu, nie przewidzieli tak mocnego rozwoju swych "dzieci".

Film mi się bardzo podobał, pozostawia wiele pytań na które napewno odpowiedzi zostaną udzielone w kolenjnej/ych częściach.

Ad1.Bo nie chcieli brudzić sobie rączek.Zapewne byli na tak wysokim poziomie rozwoju,że w ich mniemaniu zasady moralne przestały obowiązywać.Oczywiście ich moralność mogła być zupełnie inna od naszej,ale nie sądzę żeby tak było.W końcu stworzyli nas na swój obraz i podobieństwo.
Ad4 O,t o jest dobre.SJ zapewne rozważał przez chwilę żeby nam odpuścić.Ale zorientował się jak niebezpieczni są ludzie i postanowił dokończyć misję.

ad4.budzisz się po 2k lat na planecie którą miałeś spacyfikować i pierwszy koleś ,który do cie przemawia nie posiada bijącego serca ,opcja1 wybijasz wszystkich w około do nogi a potem zadajesz pytania ,opcja 2 może być zbyt późno na refleksje filozoficzne-pomijasz.

nigdzie nie jest powiedziane ,że zamierzali wybić ludzi to,pomówienia;P

a moze rasa ludzka miała byc tylko wykorzystana przez rase alienów....która została zaprojektowana jako pasozytnicza

ja jestem ciekaw co david powiedział do sj-ta... może shaw się go zapyta w następnej części

ps. jeśli inżynierowie stworzyli nas, to kto stworzył ich?...

Pewien dociekliwy serwis skontaktował się z profesorem, który występuje w nagraniu o językach, z którego uczy się David. Profesor rozpoznał w pytaniu mieszankę różnych języków i przetłumaczył je jako: ‘This man is here because he does not want to die. He believes you can give him more life’.
Pełny artykuł tutaj: http://thebioscopist.com/2012/06/20/the-linguistics-of-prometheus-what-david-say s-to-the-engineer/

ciekawe...

Na wszystko Ci odpowiedzieli oprocz imo:

Ad.3 Alieny to byla ich bron biologiczna, ktora na tym jednym statku wymknela sie spod kontroli.

A dlaczego nikt nie dokonczyl misji, dlaczego zrezygnowali z zniszczenia nas, mozna sie tylko domyslac, lub czekac na 2 czesc, nie mogli wszystkiego wytlumaczyc, bo by nie bylo materialu na 2 czesc.

Dlaczego ta maszynka medyczna nie obsługiwała kobiet?

Bo stary Weyland nie był kobietą.

Więc dlaczego okazuje się, że jednak obsługuje kobiety? Czy ta maszyna odróżnia kobiety od mężczyzn? Jeżeli nie jest zaprogramowana na kobiety to w jaki sposób udaje jej się 'de facto' przeprowadzić cesarkę, czyli usunąć ciało obce z macicy Shaw, jeżeli ta maszynka nie wie co to jest macica, bo nie jest zaprogramowana na kobiety?

Maszyna nie robiła cesarki. Shaw obeszła to, dała inne polecenie o ile dobrze pamiętam.

Ale jak maszyna 'połapała się' w kobiecej anatomii skoro nie była na nią zaprogramowana?

Najwidoczniej według scenarzystów "Prometeusza" chłopy oraz baby mają pustkę w brzuchu. Wystarczy rozciąć, wyciągnąć pasożyta i zaszyć. O krwotoki wewnętrzne i uszkodzone organy nie martwić.

nie połapała się: dała wytyczne usunięcie ciała obcego i wkłucie - co w efekcie zaowocowało wyciągnięciem ośmiornicy gdyż było to cialo obce w stosunku do hosta, generalnie rzecz ujmując zaryzykowała z ustawieniami

Jeżeli ta maszyna, nie odróżnia ani kobiety od mężczyzny, ani organu od organu, to jak odróżniła ciało obce, czyli ośmiorniczkę, od reszty ciała Shaw? Ośmiorniczka przecież dalej była płodem Shaw, miała nawet pępowinę, płód nie jest ciałem obcym, a zabieg nie był cesarką.

Najwyraźniej odróżniała (pewnie po DNA), tylko nie miała wgranej procedury cesarki. Stworek miał inne DNA, więc został uznany za ciało obce i wycięty.

W/g fimu nie mogła rozpoznać po DNA, bo to wymaga jakiejś tam dłuższej procedury (która została nawet pokazana skrótowo w filmie) a podczas operacji nie ma na to czasu. Byłoby sensowniej gdyby rozpoznawała skanując fizjonomię ale skanuje, orientuje się albo i nie z kim ma do czynienia i rozpoczyna operację na fizjonomi na którą nie jest zaprogramowana.

maszyna odnalazła ciało obce i wyjęła je, a shaw musiała wyciągnąć pępowinę własnoręcznie.

ps. wie ktoś jak jest przeprowadzana cesarka w realiach? dobrze byłoby porównać...

po prawdziwej cesarce nie miała prawa biegać...

no właśnie. to było naciągane, ale możemy założyć że to co sobie wstrzyknęła przyśpieszało regenerację i odnowienie tkanki mięśniowej. szkoda tylko że w filmie nie ma o tym mowy...

Fizjonomia to jest twarz. Nie używaj słów których znaczenia nie znasz.

kto powiedział że nie odróżniała? Była tylko przystosowana do wykonywania zabiegów na mężczyznach czyli nie uwzględniała żeńskiej fizjologii

Tylko, że w filme wykonuje operację na kobiecie i wyjmuje jej ciało obce z typowo kobiecego organu, którego istnienia nie uwzględnia jej oprogramowanie. Postawiłem tezę, że może nie odróżnia, bo niby jest przystosowana tylko dla meżczyzn, a Shaw się kładzie i maszyna zaczyna operację, chociaż ma do czynienia kobietą. Ogólnie jakby tego nie próbować ugryźć, ta scena jest bez sensu, a zwrot akcji wzięty z dupy, tak jak wiele rzeczy w tym filmie.

Oczywiście, że płód jest ciałem obcym. Ba! jest pasożytem.

Feministka?

Ja? Skądże :P