Ale z Ciebie Jos złośliwy grzyb. Skoro już o edukacji piszesz, to w Twoich zamierzchłych czasach "niema" uczyli pisać razem czy osobno?
Niema w sensie nieodzywająca się? To dobra rada dla Ciebie, bezczelny skurczybyku
"Otóż tak nie jest. Pierwszy Obcy - mimo prehistorycznego oprzyrządowania - bije na głowę Prometeusza, bo jest spójny, nie ma tam scen idiotycznych,"
Miałem nadzieję, że skojarzysz, ale nic nie zaświtało pod łysinką.
nie kolego. wszędzie pisałeś tylko, że film jest be i że już pisałeś wszędzie dlaczego jest bez więc nie będziesz się już rozpisywać. Merytorycznych wypowiedzi u ciebie brak. Ponadto jakiś czas temu obiecywałeś że weźmiesz sobie na luz i odczepisz się od tego filmu. Jak zawsze nie dotrzymałeś słowa nawet przez jeden dzień. Rzuca się w oczy twoja impotencja twórcza i brak kreatywności w komentarzach. Potrafisz wyłącznie cytować cudze wypowiedzi i odwoływać się do cudzych filmów czy książek (tu znajomość imponująca to muszę przyznać), ale robisz to w sposób niepowiązany z filmem. jakbyś koniecznie chciał zabłysnąć swoją wiedzą (wtórną), ale nie wiesz jak to zrobić i dajesz argumenty niepowiązane z tematem czy filmem. Przede wszystkim rzuca się w oczy twoja niekonsekwencja w porównywaniu Obcego i Prometeusza. Nie umiesz dostrzec wspólnych wątków oraz faktu że punktem wyjściowym Prometeusza były sceny w Obcym (ale nie w późniejszych częściach). Po raz kolejny proszę, skoro musisz wyżywać się na tym filmie przedstaw nam swoją wizję tematyki poruszonej w Obcym w kontekście Inżynierów i ich roli we wszechświecie.
Ojoj, cóż za truizmy. Ale odnieś się, kolego, proszę do takich kwestii: A) Linią obrony zwolenników tego filmu jest właśnie jego odrębność Obcego i Prometeusza - podkreśla się, że filmy te są dziełami osobnymi - Ty jesteś jakimś dziwnym intelektualnym samorodkiem, który idzie pod prąd tych oczekiwań. Zgadzam się - te nawiązania są oczywiste, co już wykazywałem; B) Wykazywanie głupot tego obrazu wydaje mi się zajęciem już jałowym - zerknij do dowolnego tematu, masz tam bardzo sensowne litanie tych błędów (również w moim wykonaniu, bardzo nieuważnie czytasz, choć wyraźnie się na mnie zawziąłeś; próbuj dalej;-)) - więc widzisz właśnie dlatego, by nieustannie się nie powtarzać - nie przywołuję ich bez ustanku.; C) idiotycznym zupełnie zarzutem z Twej strony jest "odwoływanie się do cudzych filmów oraz wypowiedzi" - a do czyich filmów mam się odwoływać - Twoich czy swoich? pomyśl, proszę, zanim cokolwiek napiszesz.; D) nie ja mam dostarczać wizji na temat roli Inżynierów w uniwersum Scotta - jest to zadanie Scotta, z którego wywiązał się mizernie. Jeśli chcecie go kompetencyjnie i koncepcyjnie wesprzeć - czyńcie to (zresztą łatacie te dziury sensów nieudolnie i od dawna) - ja za darmo idei nie dostarczam. E) merytoryczność Twej wypowiedzi - zero. Zresztą tak jest od dawna; doczepiłeś się do mnie i pragniesz obnażyć me niekompetencje, obnażając zarazem własne kiepskie cechy charakteru. Argumenty ludzi takich jak Ty albo Pankracy albo mag rok? Łysy, kłopoty rodzinne, alkoholizm - same wstrętne insynuacje bądź uderzenia poniżej pasa właśnie wynikające z umyslowej impotencji, niestety.
Nadal brak inwencji co wielokrotnie wskazywałem w komentarzu do Twoich wypowiedzi. Nie pisz że już się odniosłeś, tylko daj linka gdzie to rzekomo zrobiłeś. Tak to sobie możesz pisać w podstawówce. Napisz wreszcie coś od siebie. Rozpocząłeś tylko post, że fani tego filmu nie są żadną elitą, ale jak wyjaśniłeś głupcami - co to miało znaczyć? Nie wiem, ale było to bardzo chamskie i chyba miało leczyć twoje kompleksy.
http://www.filmweb.pl/film/Prometeusz-2012-523230/discussion/Do+zwolennik%C3%B3w +%22Prometeusza%22+-+nie+jeste%C5%9Bcie+%C5%BCadn%C4%85+elit%C4%85%21,1980506
Ja się przyczepiłem nie do ciebie, ale do twoich koszmarnych, chamskich, infantylnych i zarozumiałych komentarzy do tego filmu (i kilku innych). Jesteś typowym przykładem hatera w dodatku mocno zarozumiałym pozbawionym zarówno wyobraźni (stąd dziecinne tłumaczenie, że inni już napisali więc ja nie muszę. Własnie - inni, ale nie ty) jak i inwencji twórczej.
Co do relacji Obcy do Prometeusz to właśnie ty kolego również zacząłeś post o niszczeniu legendy obcego gdzie wylewałeś pomyje bez merytoryki (jak zawsze).
http://www.filmweb.pl/film/Prometeusz-2012-523230/discussion/niszczenie+legendy+ Obcego.,1975905
Nie rozumiesz tego co napisałem Prometeusz jest w uniwersum Obcego, a nie jest częścią cyklu o xenomorphach. Punktem wyjścia dla opowieści z Prometeusza jest scena we wraku statku kosmicznego Inżyniera. I właśnie w oparciu o tę scenę RS rozwinął nową fabułę. Po raz kolejny (4 dokładnie) proszę o przedstawienie twojej wizji rozwoju tej sceny w fabułę. Skoro tak chamsko i szyderczo atakujesz twórczość RS to pokaż że oprócz plucia potrafisz też mówić.
W przeciwieństwie do ciebie brałem udział w merytorycznych dyskusjach na temat tego filmu, gdzie zdaję sobie sprawę z pewnych słabości w tym filmie (jak dla mnie brakło jakiegoś podsumowania, mocnego akcentu na koniec), a w twoich postach na temat tego filmu (oraz Iron sky) tylko i wyłącznie ślina i piana.
Podsumowując, będę cię tępił tak długo jak długo będziesz chamsko i zarozumiale wypowiadał się na temat tego i jeszcze kilku innych filmów. Wolę żebyś ślinę tracił na mnie niż na opluwanie ludzi (reżyserów), którzy na tym forum bronić się nie mogą.
a tęp mnie tępy synku jak długo Ci się podoba - mnie to, przyznam, bawi. Skoro nie dostrzegasz wyraźnych ograniczeń swego wątłego umysłu - wal dalej. Odpowiem Ci jeszcze na jeden zarzut - dlaczego zadeklarowałem wycofanie w pewnym momencie. Po prostu uznałem, że z takimi chamami jak Ty nie ma sensu dyskutować, że dobra jest stara zasada - głupiemu się ustępuje. Po zastanowieniu jednak doszedłem do wniosku, że jeśli ustępowałbym takim ludziom jak Ty, którzy sięgją po niemerytoryczne, ad personam chamskie zagrywki, to jest mniej więcej tak, jakbym dawał spokój gówniarzom, którzy znęcają się nad słabszymi, jakbym dawał przyzwolenie linczom. Od tej pory to ja Tobie nie dam spokoju, synku. Przygotuj się na to
Moje chamskie zagrywki powiadasz? No nie wiem kto z nas chamem jest. ja broniąc Ridleya Scott'a czy ty plując i srając na niego? Jeśli masz się skupić na mnie zamiast na reżyserach i aktora to ja to chętnie przyjmę. Brałem pod uwagę takie ryzyko broniąc tych ludzi przed atakami wyłysiałej, wściekłej małpy rzucającej kupą we wszystko co widzi. Mierność twoich wypowiedzi na każdy temat każdy widzi uczestnik forum, więc porównanie twoich tekstów do rzucania gównem uważam za absolutnie trafne. Cieszy mnie więc twoja reakcja łysolu, że się wreszcie ujawniasz w całej rozciągłości. Bejzbol z twojego bełkotu ci jednak nie pomoże. Pseudointelektualny krytyk nie może mnie obrazić. tak ja nie może mnie obrazić stara łysa małpa która trafiła mnie swoją kupą gdy zasłoniłem przed atakiem inną osobę.
Po przeczytaniu wielu twoich wcześniejszych wypowiedzi w innych tematach muszę uzupełnić swoją opinię o tobie. jesteś absolutnie zgorzkniałym człowiekiem, mającym problemy z nawiązywaniem kontaktu z ludźmi, o dużej wiedzy, której nie umiesz przekazać ani wykazać co potęguje jedynie twoją frustrację. Kłócisz się ze wszystkimi, aby uniknąć konieczności merytorycznego zajmowania stanowiska co wynika z braku twojej kreatywności. Agresja i chamstwo twoich wypowiedzi jest progresywna. nie jesteś zwykłym typem hatera, ale wkrótce staniesz się taki jak oni. Twoja nienawiść do filmów (i ludzi wypowiadających się na ich temat pozytywnie) wynika z frustracji związanej z niezrozumieniem otaczającego cię świata i izolacji od niego (mniemam że wzajemnej, bo ty z "pospólstwem" bratać się nie chcesz, a świat odwraca się od ciebie z powodu twojej arogancji i buty). Cechuje cię chęć dominacji w otoczeniu, ale jest to niemożliwe innymi środkami niż agresja poprzez narzucanie innym twojego światopoglądu. Związane jest to z faktem że już jakiś czas temu odrzuciłeś całkowicie myśl o jakimkolwiek kompromisie z kimkolwiek na jakikolwiek temat. Wszystko to w połączeniu z płytkością merytoryczną twoich wypowiedzi (płytkość też jest progresywna, wcześniej jeszcze coś pisywałeś choć też nie merytorycznie) daje smutną i wstrząsającą mieszankę. Już wkrótce mimo twojego oczytania będziesz tylko kolejnym żenującym trollem, który oprócz nienawiści i chamstwa nie ma nic do powiedzenia na forum. Szkoda że twój rozwój poszedł w tę stronę ale tylko siebie winić możesz za to.
Jesteś chamem, ponieważ sposób w jaki bronisz ridleya scotta jest wybitnie chamski - stosujesz zgrane chwyty, kłamiesz, konfabulujesz (prawie wcale nie wypowiadałeś się na tym forum - chyba, że pod innym nickiem). Jesteś zerem retorycznym, bracie.
Po raz kolejny okazałeś się zgorzkniałym,łysym starcem.To już klasyka kończenia dyskusji u zwolenników tego filmu))))))))
To nie koniec, Marku, to jest jeden z tych egzemplarzy niemal nieśmiertelnych - moim zdaniem wielogłowiec, ale poucinam mu te łby jeden po drugim.
A właśnie Jos, skoro tutaj już tak sobie dyskutujecie z Markiem, to jak w idealnym Obcym mogła się znaleźć niedorzeczność w postaci przyrostu masy obcego?
Cytuję Marka:
"Jak nie jak tak.Ale ja też uważam że to niedorzeczność...i zawsze mnie to razi we wszystkich częściach Aliena."
ostatnie logowanie inkwizytora 58 minut temu; ostatnie logowanie pankracego - 44 minuty temu. Ciekawe, ciekaaawe
Gdzie ja napisałem, inkwizytor, że to film idealny i spójny. Głupek z Ciebie, inkwizytor. Napisałem, że to film świetny i przełomowy - w odróznieniu od wtórnego i durnego Prometeusza. Znajdź tę wypowiedź gdzie tłumaczę, że świetny i przełomowy, dwugłowy, bo mi się nie che, przydaj się na coś. Niby dwugłowy, a półgłupek
"Obejrzałem "Obcego" w kinie; prawie 40 lat temu - film mnie wtedy powalił. Potężna wizja, horror zręcznie ożeniony z SF, przerażający ale spójny logicznie, genialnie zagrany."
"Otóż tak nie jest. Pierwszy Obcy - mimo prehistorycznego oprzyrządowania - bije na głowę Prometeusza, bo jest spójny, nie ma tam scen idiotycznych,"
P.S. Kapeluszogłowy, "nie ma" pisze się razem.
że też ze wstydu za swą dwugłowość gdzieś się nie zaszyjesz. bezczelność Twą wizytówką, co inkwizytorku? Ale w tym jednym wypadku masz rację. Obcy nie do końca jest spójny - co uzmyslowił mi Marek. Posypuję głowę (jedyną) popiołem.
Co nie umniejsza jego znaczenia - powtarzam to była absolutnie nowa jakość w kinie. Statek kosmiczny jako gotycki zamek; odejście od sterylności w kosmicznych podróżach - brud, smród, frakcje na statku - to było nowe. Film znakomity. Promek przy nim to promyczek jakości
Miała być pochodnia a jest zapałka)
Prometeusz raczej w ten sposób ognia ludzkości nie przyniesie.
Jos, udowodnij że łysinę masz nie tylko na pokaz. Jak mnie zgłosisz do moderacji za łamanie regulaminu, to prawdopodobnie usuną konto. Nie bądź cipa.
Powiedz mi jeszcze Pankracusio-inkwizytorze, dlaczego większość ludzi na tym forum ma podaną lokalizację, a akurat ty i twa druga głowa - nie. Po prostu Polska. Ciekawe, co?
To może inaczej Jos, widzę że chaker jesteś, nie będę się więc wgłębiać w protokoły sieciowe. Zapytam tak:
W jakim celu miałbym zakładać dwa konta? Jakie byłyby z tego dla mnie korzyści? Poco miałbym sobie utrudniać życie zmieniając IP itp.? Jak myślisz? Chciałbym poznać Twoją opinię.
A po co robią to inni idioci Twego pokroju? Mieć większą siłę rażenia, występować w stadzie, mieć więcej głosów na Promka itd. itp. Nie jestem w stanie zgłębić mielizn intelektualnych psychopatów, a za takiego cię uważam
a co to ma za znaczenie, siłą sieci jest "równość" ;]
nie ma znaczenia czy jesteś kobietą czy facetem, lekarzem czy stolarzem, czy masz 10 lat czy 50, czy jesteś z polski czy z marsa ;]
Liczy się tylko "siła" słowa i wiedza. Doczepianie się do wyżej wymienionych spraw oznacza (imho) że do internetu dorwałeś się dość późno - razem z Neostradą czy innym gównem i tam gdzie :> "my" likwidowaliśmy granice, ty próbujesz je znowu wytaczać ;]
cholernie dużą "wagę" w ocenie filmu ma u ciebie ta cała "fabuła/logika/etc" że dla reszty filmu została tylko ocena "3" i chęć walki nie wiadomo o co.
Siłą sieci jest równość, no żesz k...wa istny rewolucjonista. Ale czym się rewolucje kończyły wiesz, co? Trochę w technikum historii liznąłeś? Twój kombatancki ton jest śmieszny i żałosny. Wybacz, magister
oj obawiam się, że kiedy "my-kombatanci" odkrywaliśmy co się z tą siecią właściwie robi, to ty wtedy uczyłeś się obsługi kalkulatora (i jest to ta optymistyczna wersja).
Po awatarku i po stylu wypowiedzi (i po tym do czego sam się przyznałeś) widać, żeś tworem edukacji "siłowej". Wszystko na pamięć wykute, ale brak umiejętności szybkiego wyszukiwania informacji. Miotasz się i miotasz i zawsze trafiasz na ścianę - bo nie rozumiesz podstaw tego co tu się dzieje i co ludźmi kieruje w takich dyskusjach-przepychankach forumowych. :>
Ty korzystasz z linków i sieci, co czyni z Ciebie cybernetycznego osła, ja korzystam z mózgu. Istotna różnica, rewolucjonisto od siedmiu boleści - masz rację
każdy relikt zapewne miał o sobie podobne mniemanie jak ty :>
ja korzystam z "sieci" szybko i sprawnie, ty tylko cytujesz pozycje "papierowe" z datą wydania ~1900 roku. Co ciekawe, wydaje ci się, że to jakaś forma obelgi :>
I powiem Ci jeszcze coś - przeraziły mnie wyniki badań młodych ludzi z Polski - na tzw. wiedzę ogólną. Mamy pokolenie analfabetów - m.in dzięki sieci, która zwalnia was od myślenia i pamiętania. Poza tym, wbrew pozorom, jesteście szalenie konserwatywni, ludzie tępi zawsze są konserwatywni. Akurat oceny Prometeusza to potwierdzają - zakonserwowany, stary formalnie kawałek sci fi wynosi się radośnie pod niebosa - to smutne
mnie znacznie bardziej ciekawi/przeraża (ahaha) twoje założenie, że jestem od ciebie młodszy :>
btw, nie przeraziły cie podobne badania dotyczące wiedzy ogólnej w USA, Meksyku czy innej Anglii?
mnie żadne z tych badań nie przeraziły ani nie zaciekawiły. Powód jest (mam nadzieję) oczywisty.
Oczywiście, że przerażają - tendencja jest ogólna, bo internet jest wszędzie. Jeśli jesteś ode mnie starszy, to tylko współczuć, cóż i w moim pokoleniu się zdarza...
Jakbym chciał podnieść ocenę Promka to chyba wystawiłbym 10, a nie 7?
Widzisz Jos, dlatego uważam Ciebie za ograniczonego łysola. Zadać Ci proste pytanie i już się gubisz.
widzisz, pankracunio-inkwizytorze, być może jesteś tzw. osobowością wieloraką i nawet nie bardzo wiesz, co czyni druga Twa połowa. Sądząc po niezborności wpisów - być to może, być to może...
To zdecyduj się Jos, najpierw widzisz podobieństwa, a teraz osobowość wieloraką? Skoro różne osobowości, to i styl powinien być inny. Jeszcze do tego zmiany adresów IP? Skąd różne osobowości miałyby o tym wiedzieć?
Kiepsko u Ciebie z myśleniem.
To była właśnie ironia, pankracorze, zbyt widać subtelna, postaram się grubiej, byś łapał, biedaku. Nawiasem mówiąc, niewiele wiesz również o osobowościach wielorakich, ale tej wiedzy od analfabety nie wymagam
Jos jak napiszesz, że coś jest ironią, to nie znaczy że od razu ironią się stanie. Właściwie to chyba jedno z bardziej charakterystycznych zachowań dla gimbazy. Napisać coś głupiego, a później zarzucić brak zrozumienia ironii.
P.S.
Wymień podstawowe cechy osobowości wielorakich.
Zarzucam Ci brak zrozumienia czegokolwiek. Nie ma w Tobie nic, poza złośliwością i pustką. Nic. Null. Zero. Dwa razy zero równa się zero. Jesteś doskonałym tworem internetowych forów - bijesz się dla bicia piany.
P.S. Przeczytaj książkę.
zaczynam podejrzewać, że to jedyna jaką znasz/czytałeś - albo co gorsza, ktoś tobie ją kiedyś polecił w podobnej dyskusji :>
Ah, już tłumaczę ;] podejrzewam tak, bo nie pierwszy raz ją polecasz/wspominasz na tym forum - a przecież pasuje ona tu jak pięść do dupy. Zatem albo jesteś jej wydawcą i reklamujesz albo masz problem ;]
Idiota z Ciebie - wtrącasz się do dyskusji, o której nie masz pojęcia i sypiesz nieporadnościami jak z rękawa. Książka powyższa jest a propos osobowości wielorakiej. I bądź mi wdzięczny, linkowy geniuszu, że dzielę się z Tobą swą wiedzą, skrzętnie zapisuj - może Ci się przytać. Jak kiedyś szlag trafi sieć, co jest nieuniknione, Ty i Tobie podobni debile internetowi będziecie jak dzieci we mgle