Zauważył ktoś cykliczność wielkich dzieł Scotta? średnio wypada arcydzieło na dekadę, wyjatkiem jest początek kariery gdy Scott zaserwował nam dubla w postaci Alien i Blade Runner, potem dopiero na początku lat 90tych uzyskał formę i stała się Thelma i Luise. Nastepnie znów musieliśmy czekać dziesięć lat aby posmakować Gladiatora ( i Black Hawk Down wtrącą niektórzy). Minęło kolejne dziesięciolecie i Scott smarzy Prometeusza, nie wiem jak wy, ale ja wróżę wybitne kino.
Dla mnie liczą się trzy filmy Scotta - arcydzieło (jedyne Scotta) Alien, Blade Runner (choć wartość tego filmu to dla mnie przede wszystkim genialny materiał - pastisz filmu noir) i Thelma i Luise. Gladiator to przyzwoity film i niestety nic więcej (podobnie Black Hawk Down). Także generalnie ja osobiście obserwuję ciągły spadek formy Scotta, ale nie ukrywam, że nie pamiętam (dosłownie) kiedy po raz ostatni czekałem na premierę filmu z takim zniecierpliwieniem jak w przypadku Prometeusza:) Niestety - trailer mnie nie przekonał. Ale i tak liczę na dzieło choć zbliżone poziomem do pierwowzoru.
Wg. mnie Prometheus może nieco namieszać w Universum obcych, już teraz bez obejrzenia widzę pojawiające się nowe zagadki i pytania.
W Obcy - 8 pasażer Nostromo, korporacja Wayland , a konkretnie dane z komputera pokładowego Nostromo "Matki", nie zawierały żadnych danych o poprzedniej misji z tego układu galaktyki, w którym znalazła się załoga Nostromo. Wydaje się to dość poważną niekonsekwencją. Jestem ciekaw jak ten wątek zostanie wyjaśniony, ponieważ mniemam że powstanie filmu Prometheus nawiązuje w większej części do gatunku istot, zakładam, że przyjaznych ludziom. Obecnie tajemnicą jest i trzeba zaczekać na premierę, aby się dowiedzieć jak doszło do spotkania załogi Prometheusa z obcym gatunkiem i jaki mieli ze sobą związek bądź co ich łączyło i jakie miało to konsekwencje w połączeniu z xenomorfami. Zakładam hipotetycznie, że załoga Prometheusa i ich obcych przyjaciół wyparowali w wybuchu, lub szczątki zostały rozrzucone i zasypane, na nieuformowanej jeszcze planecie LV 426 to chyba możliwe, na której, do czasu instalacji tam (w celu założenia kolonii) "Budujemy lepsze światy", gigantycznych wymienników powietrza, panowały ekstremalne warunki atmosferyczne. Co wy na to ?
kto wie, może gdyby dać kolonistą z Hadleys Hope trochę więcej czasu natrafili by na te szczątki, chociaż z drugiej strony to korporacja raczej nie dążyłaby do tego, chyba że kolonia sama w sobie była tylko pretekstem do kolejnego "spotkania" z obcą i jak już pewnie korporacja się domyślała bardzo groźną rasą, w końcu zarówno scott jak i cameron nie zostawili na firmie suchej nitki, a fincher postawił tylko kropkę nad i, sam nazwałbym ich "bunch of greedy cocksuckers"
Co prawda to tylko moje niczym nie podparte domysły, ale na wszelki wypadek...
...:::[SPOILERY]:::...
Ktoś w pewnym temacie zasugerował, że technologia SJ mogła pozwalać na przenoszenie się w czasie. Jeżeli to będzie prawda (w sumie bym nie chciał) to taki obrót spraw tłumaczyłby dlaczego zwłoki SJ były skamieniałe, a krajobraz odmienny od tego z pierwszej części. Nadal nie tłumaczyłoby to jednak fenomenu wciąż żywych jaj.
A tak poza tym to w pierwszej części android mówił, że rozkazy firmy były jasne: istota ma przeżyć podróż za wszelką cenę. nie wiadomo tylko, czy Weyland wiedział co to za istota, czy rozkaz ten dotyczył każdej hipotetycznie napotkanej istoty.
...:::[SPOILERY OFF]:::...
jeśli w grę wchodzi podróż w czasie to raczej wayland nie miał pojęcia z czym mają do czynienia, chyba że firma odkryła jakieś dowody
z przeszłości/teraźniejszości dotyczące misji prometeusza
rozwinę się później bo
teraz bibam :) ale mam pewną ciekawą teorię
Spoko, przeczytam. Bylebyś tylko nie trafił, bo po seansie różnie może być... ;)
wydaje się że ludzie odpowiedzialni zarówno za misję prometeusza, jak i za późniejsze próby pozyskania obcego, mieli jakiś zalążek wiedzy na temat space jokejów, a dokładniej na temat ich wkładu w rozwój naszego gatunku, odkrycie xenomorfów to raczej efekt uboczny poszukiwań ojców naszej cywilizacji, być może w filmie zostanie to w jakiś sposób naświetlone, z dotychczasowych materiałów wynika że załoga prometeusza to zupełnie inny sort niż załoga nostromo, a nie sądzę żeby ekipa badaczy/naukowców natrafiła przypadkiem na takie znalezisko
wrócę jeszcze na chwilę do tematu podróży w czasie, może być też tak że nie będzie, nie było żadnej podróży w czasie, a odmienny klimat LV 426 ma coś wspólnego z wykorzystaniem xeno jako istot terraformujących planety, może regres klimatyczny LV426 i związana z tym przyspieszona erozja (vide skamieniałe szczątki SJ) to efekt nieudanej terraformizacji tej planety, zabrakło xenomoprfów, proces ustał i zaczął się cofać
ciekaw jestem zresztą czy technologia terraformizacj którą dysponuje Wayland-Yutani w Aliens została zainspirowna wiedzą pozyskaną z odkryć technologi SJ
Faktycznie ciekawe i możliwe. I like it. :)
Naukowców zresztą mogłyby zainteresować zmiany klimatyczne planety/asteroidy/ciała niebieskiego wynikające z jej/jej/jego terraformacji.
Ten terraforming polegał na roztapianiu lodu występującego na planecie gigantycznymi piecami jądrowymi, roztapianiu podziemnych wód itd. Zwiększali ilość tlenu w atmosferze itd. Nie wylewali magicznej mazi na skały które zmieniały się w krzaki ani nic. Większość kolonii była wydobywcza, głównie tylko stolice kosmiczne państw były planetami klasy ziemia, no i może kilka innych i nieskolonizowane (nie sugerujmy się dżunglami z gier i komiksów aliens vs predator).
co do jaj to praktycznie w każdej części cyklu podkreśla się wyjątkową, niespotykaną nigdzie indziej odporność xenomorfów na warunki klimatyczne, co prawda nigdzie nie pada stwierdzenie o długowieczności, widz również nie ma możliwości prześledzenia pełnego cyklu życia tych stworzeń aż do naturalnej śmierci, ale nie tródno byłoby uwierzyć iż przynajmniej forma facehugera, czyli jakby nie patrzeć zarodnika posiada zdolności do przetrwania bardzo długiego odcinka czasu (naturalna hibernacja?), podobnie jak to mozna obserwować na naszej planecie u niektórych organizmów
Muszę zaoponować hipotezie jakoby xeno mieli być rasą formującą i uzdatniającą LV 426 do życia. Otóż przesłanki wskazują na co innego. Przytoczę kilka faktów by inni trzymali się tego, ponieważ wątki które przedstawię mają swoje oparcie w przesłankach i są oryginalnym wg. mnie początkiem całego uniwersum (trudno cofnąć się do czasu powstania rasy xeno), ponieważ jest to odległy wątek i dotyczny wyłącznie istot SJ, którzy jakoby stworzyli xeno lub po prostu odkryli naturalną formę życia na jakiejś mrocznej surowej planecie.
Giganci odkryli jaja obcych na odległej planecie. Zabrali dużą ilośc jaj ze sobą, by je zbadać. Nie chcieli narażac swoich podwładnych, by poznac właściwości jaj, więc w swojej pewności siebie i okrucieństwie, kazali użyć ich jako broni biologicznej przeciwko wrogiej planecie. Byli zszokowani efektem - w nie długim czasie cała planeta zaroiła się od nieznanych, niszczycielskich bestii. Stwierdzili, że jaja są zbyt niebezpieczne, by używac ich nawet przeciw wrogom.
Jako bardzo inteligentna rasa nie chcieli ich bezmyślnie niszczyć, tylko zdając sobie sprawę z tego jakie są groźne, postanowili chronić świat przed nimi. Rozwieźli je po świecie i trzymali w ukryciu. Jednak po serii przykrych wypadków, postanowili je zebrać w jedno miejsce i zniszczyć. Jednak w drodze na to miejsce na wielu statkach twarzołapy uwolniły się z jaj i zaatakowały załogę. Statki porozbijały się (taki statek widzieliśmy w filmie Alien - tamten statek dryfował w kosmosie i 10 milionów lat temu rozbił się na LV-426) lub dryfowały w kosmosie. Wkrótce potem Obcy wybili prawie cały gatunek, a potem sami wyginęli. Przetrwały tylko jaja.
Co do przetrwania jaj - giganci stworzyli bardzo zaawansowaną technologię (krążą plotki że to oni stworzyli świat i obcych, jednak to nieprawda) umieli tworzyć statki kosmiczne o dziwnych kształtach, lasery i potężne budowle. Potrafili też tworzyć urządzenia służące do zapadania w hibernację. Urządzenia te potrafiły utrzymać ich przy życiu przez miliony lat - giganci przeczuwali zagładę ze strony obcych i chcieli znaleźć sposób by przetrwać. Jednak te wszystkie środki ostrożności nie uchroniły pilotów przed zagładą.
Co do podróży w czasie - Nie wiadomo, jak budowali statki, czym je napędzali i w jaki sposób ich używali. Pewne jest to, że były one bardzo zaawansowane technologicznie. Posiadały pewien rodzaj hipernapędu, dzięki któremu mogły szybko przetransportowac załogę w odległe zakątki galaktyk. Są też przesłanki o sterowaniu statkiem SJ za pomocą telekinezy. Czy w/w technologie można zakwalifikować do urządzeń zdolnych pełnić rolę Time Machine, nie mam pojęcia. Chociaż posiadanie hipernapędu (fikcja z Gwiezdnych Wojen) pozwala na zakrzywienie czasoprzestrzeni, pozwalając na skoki w czasoprzestrzeni, teoretycznie jest to możliwe dla obiektów poruszających się z prędkością nadświetlną.
wszystko ładnie pięknie, szkoda tylko że cytujesz dość utartą i oklepaną teorie, podkreślam słowo teoria, bo o ile scott w prometeuszu nam tego nie powie, pozostaniemy ciemni w kwesti zarówno pochdzenia xeno jak i ich wpływu na zniknięcie SJ, do tego nie przedstawiłeś chyba żadnych argumentów przeczących wykożystaniu xeno jako terraformerów, chyba że coś przeoczyłem, w takim razie proszę pokazać palcem
dla ścisłości, bo różni ludzie się zdarzają, ton mojej wypowiedzi nie jest napastliwy a żartobliwy, choć nie szyderczy ;)
Ok "pokaże palcem" - formowaniem LV 426 księżyca, to nawet nie planeta, zajęła się firma Hadleys Hope "Budujemy lepsze światy" w części drugiej. SJ jak nadmieniłem wyżej, zostali zaatakowani przez xeno, a celem ich misji stała się eksterminacja tego gatunku i ukrywanie ich na niezamieszkałych planetach jako zbyt groźnego dla innych form życia. Przypomnę też, że handlowo militarna korporacja Weyland Yutani zajmowała się m.in. odkrywaniem, uzdatnieniem i kolonizacją niezamieszkałych planet. Tym się zajmowali i nie obalisz niestety tej prawdy, bo takie są fakty ;))
fakt LV 426 to księżyc, sam popełniłem gafę którą lubiłem wypominać ;) tak Hadleys Hope przejęło formowanie księżyca z uwagi na sytuację jaką tam zastali, co nie znaczy że SJ nie próbowali tego wcześniej :P i również tak, podałeś prawidłową charakterystykę korporacji, ale ja tylko się zastanawiam skąd ta wiedza i technologia, tym bardziej że pierwsza część cyklu nie daje odpowiedzi na to czy terraformowanie było powszechną, lub w ogóle znaną technologią w momencie gdy nostromo przywitał swojego ósmego pasażera ;)
Niestety brak wzmianki/przesłanek na potwierdzenie prób formowania LV 426 przez SJ.
SJ byli pokojową, inteligentną rasą. Zajmowali się odkrywaniem tajemnic kosmosu. Byli rasą w miarę spokojną, jednak by osiągnąć cel, stosowali okrucieństwo, jako rasa o zapędach kolonizacyjnych. Ich statki ( tylko od środka) miały wygląd splecionych rur, kości i łuków. Budowle miały lejowaty kształt i miały rurowate wzory. Ich budowle, jeśli chodzi o styl, przypominały budowle xeno. Niewykluczone że giganci zainspirowani budowlami xeno wzorowali się na ich stylu, lub odwrotnie, że to xeno odziedziczyli w genach po swoich ofiarach.
"giganci stworzyli bardzo zaawansowaną technologię (...) umieli tworzyć statki kosmiczne o dziwnych kształtach,"
Ot, taka mocna nieścisłość dotycząca całej serii. Jeśli statek - podkowa znany z pierwszeg oi drugiego filmu był statkiem SJtów.... to dlaczgo Xenomorhpy poslugiwały sie tym samym, charakterystycznym wyglądem?
Nie umiem pisać - jaśniej:
Statek SJ jest w całości w biomechanicznym stylu Gigera, wnętrza, sam Sj, wszystko. Ale.. skoro Xenomorphy są innym gatunkiem, to dlaczego, pomijajac ich wyglad, ich 'gniazda' tak bardzo przypominaja biomechanicznośc statku SJtów?
Mam nadzieję, że to po prostu niespojność i ze będą to dwa zupełnie osobne gatunki, nie majace ze soba wiele wspólnego.
jest pewno może niezbyt znana i popularna teoria która mówi o fascynacji Jokejów xenomorfami i ich wytworami, fascynacji idącej tak daleko że znalazła ona odbicie również w dizajnie kosmicznej floty SJ
Zapomniałeś więc, że xeno przejmowali cechy genetyczne ofiar, ponieważ byli z tego znani, i dawało im szybkie przystosowanie się do otoczenia. Inteligencja przetrwania dorównywała jego drapieżności. Tak więc powstawanie struktur rurowato - kostnych tuneli było cechą przejętą w formie DNA po żywicielach SJ. Zresztą tytuł filmu może być wskazówką, Scott zasugerował "Prometheus: Alien DNA"
dobry wywód, tym razem muszę przytaknąć i pogratulować tej ideii, oby się sprawdziła
Czyli uważasz, że Xenomorhpy, które znamy z filmów, to są juz 'popłuczyny po SJ', dodatkowo potem w połączeniu z ludźmi i psem/wolem?
Jeśli tak, to...wow. Zastanawiam się jak wyglądaja 'czyste' Xeno.
Bez przesady, uprościłeś skomplikowany proces praw natury. Xeno jako organizm typowo survivalowy inteligentnych drapieżców-pasożytów jest jak groźny wirus, tzn. mutuje by przetrwać, z tą różnicą, że posiada "świadomość" bytu. Jasne więc jest, że jest wybiórczy w drodze ewolucji i dziedziczy cechy wyższych ewolucyjnie gatunków (w zależności od żywiciela), jego wyższość nad innymi można np. tłumaczyć krzyżówką z SJ. Z kolei takie formy jak krowa czy pies to tylko "utrzymanie gatunku/rozmnażanie". Można mówić o zatraceniu pewnych cech w drodze ich ewolucji, ale z kolei znów ewoluuje, ponieważ pluje kwasem w Przebudzeniu, czego wcześniej nie robił, widać więc, że znów dozbroił się "przy ludziach" stając się trudniejszym przeciwnikiem, z faktu świadomości, że może pluć kwasem.
Byłbym sceptyczny przy braniu tego plucia pod uwagę. To raczej taki 'bajer', ale nieliczący sie do Uniwersum. Tak bym to odbierał. Czysto subiektywnie.
Jak dla mnie jest to odpowiedź xeno na broń palną i tradycyjne przystosowanie się do warunków, wąskie oświetlone korytarze, mnóstwo systemów bezpieczeństwa, kamer w tym żołnierzy. Jest to jak najbardziej ważny wątek, element potraktowany poważnie, przez reżysera i nie uznaję tego jako bajer, tylko kolejna niemiła wrogom niespodzianka od xeno i dowód na to, że z obcym nigdy nic nie wiadomo ;))
Gdyby to było potraktowane jak najabrdziej poważnie przez Weddona i Jenueta, to Obce nie musiałyby zabijać jednego ze swoich by wyswobodzić się ze swojego więzienia, po prostu poplułyby podloge. ;)
"Gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem", taka kolej rzeczy, czyt. fabuła, nie możesz zaprzeczać zdolnościom przystosowawczym Obcych ;)) a mniemam, że Jeunet ma szersze horyzonty w tej materii niż fani ;))
dobrze gada, polać mu, ale mimo wszystko przychylam się do tego że plucie kwasem to element ewolucji jak najbardziej przemyślany przez twórców resurrection, a właśnie tą akcje z mordem na swoim trzeba traktować jako "bajer"
To już zależy chyba od spojrzenia, czy jedno, czy drugie. : P Ale cóż - i tak sie na szczescie nie dowiemy, bo nikt 5 części nie nakręci. : P
I jeszcze jedno, zadziwiające zdolności Alienów masz w serii AvP, w której mutują tak dalece, że stają się xeno-predatorami jak również nowym gatunkiem stojącym najwyżej w hierarchii - "Predalien" - królowa. Wygląd Predaliena tłumaczy się tym, że obcy przejmuje 15%-20% cech żywiciela. Predalien jest w 80% obcym, i w 20% Predatorem. Przejął sylwetkę obcego i najbardziej charakterystyczne cechy Predatora. Predalien powstał kiedy Predator stał się żywicielem. Predalien nie jest hybrydą - hybryda to połączenie dwóch ras, a Predalien to po prostu obcy, którego żywicielem był Predator.
Są duże, musiałyby zbierać śline pół dnia i zabiliby je zanim wypaliłyby taką dziure śliną by móc się przecisnąć.
Pies ewolucyjnie nabywa pewne umiejętności od ludzi, potrafi np bronić owiec przed wilkami, czego w naturze by nie zrobił i nowonarodzony pies pasterski, który nigdy nie był szkolony też posiada pamięć genetyczną i biega wokół krowy czy owcy tak jakby zaganiał stado, chociaż nie wie dlaczego to robi. Tak więc skoro zwierzęta na naszej planecie przyjmują cechy ludzkie to xeno jak najbardziej mogły nauczyć się tworzenia siedlisk.
To się nazywa pamięć gatunkowa, mają ją i ludzie i ślimaki, dlatego po urodzeniu wiemy,że trzeba ssać cyca chociaż nikt nas tego nie uczy. Skoro oni mają dna space jockeyów to logiczne,że przejmują część ich pamięci, wszystko zależy od kogo pochodzi królowa która składa jaja. zakładam,że jaja na LV złożyła królowa pochodząca od SJ, dlatego jej dzieci, tak jak ona posiadały cechy jego gatunku,a później dodatkowo odziedziczyły cechy ludzkie, głównie fizyczne, ale kto wie co jeszcze.
W pierwszym filmie ten statek był wrakiem. Biorąc pod uwagę to jak w drugiej części ksenomorfy zmieniły wygląd stacji, nic nie stałoby na przeszkodzie hipotezie, że wygląd statku to efekt zmian wprowadzanych przez ksenomorfy przez dłuższy okres czasu.
Dopiero teraz "Prometeusz" i jego design ucinają tę teorię. :)
Mnie jeszcze zastanawia dlaczego wszyscy uważają, że xeno wybiły rasę SJ, skoro w całej serii jak dotąd znaleziono tylko ślad po jednym trupie. 1 osobnik na pojedyńczym statku to jeszcze nie cały gatunek i podejrzewam, że w czasach Ripley oni nadal mają się bardzo dobrze......
cenna uwaga, ale zdaje sie ze sam scott cos tam bąknął na temat eksterminacji sj przez xeno
Space Jockeje, to humanoidalna rasa, która już dawno wyginęła. Giganci żyli ok. 3,5 miliarda lat temu. Rozwieźli xenomorfy po świecie i trzymali w ukryciu. Jednak po serii przykrych wypadków o dużej skali i zasięgu, postanowili je zebrać w jedno miejsce i zniszczyć. Jednak w drodze na to miejsce na wielu statkach twarzołapy uwolniły się z jaj i zaatakowały załogę. Obcy wybili prawie cały gatunek SJ, a potem sami wyginęli, oprócz jaj na księżycu LV 426. Błąd SJ był podobny jak w przypadku ludzi z (Aurigi) próby oswojenia i wykorzystania do celów militarnych, obie rasy nie doceniły drapieżnej inteligencji i agresji xenomorfa. Jak już wiadomo wystarczył mały błąd przy obchodzeniu się z nimi, i raptem okazuje się wszystko trafił szlag, i życie każdego wisi na włosku ;)) Należy też dodać że SJ jako rasa ograniczona swoją budową fizyczną ruchowo (sztywny kark, brak nóg), poruszała się wolno, co mogło stać się przyczyną masowej rzezi, apokalipsy.
Giganci odkryli jaja obcych na odległej planecie, zabrali je by zbadać. By poznać ich działanie, zaatakowali oni pokojowych sąsiadów, "bombardując" ich planetę jajami. Po tym, jak Obcy unicestwili konkurentów, Giganci stwierdzili, że jaja są zbyt niebezpieczne by istnieć. Jako bardzo inteligentna rasa nie chcieli ich bezmyślnie niszczyć, więc rozwieźli je po świecie i pilnowali. Jednak po nieprzewidzianych atakach i wielu zabitych SJ, postanowili je przewieść w jedno miejsce i zniszczyć, by mieć pewność, że zniszczyli wszystkie. Załadowali je na statki i zaczęli podróż. Jednak na wielu statkach twarzołapy prawie w tym samym czasie uciekły z jaj i zaatakowały załogę. Jak to możliwe że twarzołapy na różnych statkach w tym samym lub zbliżonym czasie przebudziły się? Tłumaczy się to tym, że rzadko były przewożone na statkach, więc szybko wyczuły obecność innych żywych istot. Giganci nie byli przygotowani na taki atak, choć od dawna przeczuwali zagładę ze strony Obcych. Na pokładach zaczęła się rzeź, załogi zostały wyrżnięte i tylko nieliczne statki doleciały na wyznaczone miejsce. Wraki statków dryfowały w kosmosie lub porozbijały się. Choć tak się starali, nie zdołali powstrzymać obcych - sami padli ofiarą tego, co tak dobrze pilnowali. Większość cywilizacji zginęła w ciągu jednej nocy. Potem powoli Obcy też zaczęli wymierać.
Skąd masz tak dokładne dane? To z książek?
Myślę, że fikcja z książek może nie zostać wykorzystana w filmie, a przynajmniej nie w każdym szczególe i tak np. rasa SJ mogłaby przeżyć, a tylko ten jeden filmowy statek mógłby mieć pecha.
Info z komiksów i gier nie brałbym w ogóle pod uwagę.
Książki ? Czytałem, w połowie przerwałem. Żenada. Właśnie omawiałem z R. Scottem scenariusz do kolejnego filmu poprzedzające wydarzenia w Prometheus. Scott nie chce pokazywać obcego, a budować strach i tajemnice, i się kłócili z Cameronem, bo ten chce urządzić jatkę full wypas. Poleciłem by na razie zbastowali, bo szykuje się nowa produkcja filmowa dla fanów - Aliens Epilogue.
http://www.youtube.com/watch?v=hBoSwM_7F2Q
A nie, to luz!
A po tym trailerze to widzę, że przy Twoim wsparciu to i Cameron wraca do formy. ;)
PS thx za trailer, nawet dobrze to wygląda i nie wieje sztucznością komputera jak w "(...) Redemption".
Być może niektóre filmy były by mniej owiane tajemnicą i były ciekawsze gdyby nie wersje Director's Cut (cięcia reżyserskie) - trzeba ten zabieg w końcu nazwać po imieniu ;)) Przypadkiem znalazłem wycięte sceny z Nostromo, wszystkie widziałem oprócz dwóch, na końcu zamieszczę linki. Standardowo jest scena nasłuchu przez Lambert sygnału - "ostrzeżenia" z pokładu Derelict Ship (statku Space Jockej's ). Co do wątku SJ z filmu Nostromo, nie znalazłem dziur w fabule tzn. "cut scenek" dotyczących nowych przesłanek o gatunku SJ.
http://www.youtube.com/watch?v=xMyWKwyPNIQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=c8G2kSEMQvg&feature=related
To wszystko są dane ze źródeł w stylu Aliens Wiki oparte na komiksach, które same sobie przeczyły w co drugim zeszycie. Są absolutnie niewiarygodnym źródłem informacji.
To znajdź mi lepsze źródło niż Xenopedia, AlienWikiSpecies, AlienHive itp. Udowodnij, że to nie ma nic wspólnego z uniwersum Aliens. Uważasz, że jakiś Scott posunąłby się do takiej śmieszności i nakręcił film na podstawie własnego widzimisię ? Poza tym za mało lub wcale nie czytasz anglojęzycznych informacji dotyczącej rozwoju i tworzenia uniwersum, ponieważ wiedziałbys, że wiele wątków ma swoje źródła właśnie z komiksów, zresztą podobnie jak to jest w serii X-men itp. Za mało wiesz i tyle, ja czytałem całą encyklopedię od powstania projektu do chwili obecnej ( bardzo obszerna lektura). Można śmiało obecnie stwierdzić, że projekt sagi został zrealizowany niemal w całości (stąd sukces i ciągłość nowych wątków), i o ile Scott nie zrobi czegoś głupiego, sytuacja stanie się na tyle klarowna by zamknąć wątek pochodzenia i roli xeno, choć niekoniecznie epopeja zostanie zamknięta, jeśli chcemy śledzić np. przyszłość, tzn. dalsze losy po Przebudzeniu.
Oczywiście, że tak by zrobił. I tak zrobi. Ja tam wręcz uważam, że w wielu punktach może zaprzeczyć temu co pokazano nam w fabule filmu Cammerona i późniejszych bo stwierdzi na przykład, że nie będzie trzymał się wymysłów słabych reżyserów. Wszystkie informacje w stylu aliens wiki stały się nieaktualne kiedy nakręcono obcego 3. Okazało się, że Xenomorph zmienia wygląd w zależności od nosiciela, czego wcześniej nikt nie wiedział i nie używał, okazało się,że Hicks i Newt nie żyją, chociaż w komiksach itd przeżyli ucieczkę razem z Ripley, nie rozbili się na żadnej planecie więzieniu i w trójke kontynuowali krucjatę przeciw Obcym. Teraz okaże się że Space Jockey nie ma mordy słonia tak jak podaje ta twoja święta Aliens Wiki i komiksy, tylko fizycznie niemal nie różni się od człowieka i będzie takie samo wykasowanie połowy faktów, które staną się sprzeczne z kanonem. Wszystkie źródła wiedzy poza czterema filmami są całkowicie nieprawdziwe, tak samo jak książki Obcy 5,6 oraz 7, tak długo, aż ewentualnie ktoś ich nie zekranizuje w co wątpie, bo ewentualna piątka pewnie miałaby inny scenariusz niż tamte kontynuacje,no chyba,że odgrzeją stary kotlet. Książki, komiksy, gry, cała saga AVP nie mają związku z faktycznym uniwersum, opierają się na nim i zmieniają zgodnie z kolejnymi filmami. Poza tym seria X-Men jest oparta na komiksach, gdyby nie brali z nich wątków wogóleby tych filmów nie było. W obcym to komiksy są oparte na filmach i nie sądze, żeby tak poważny gość jak Ridley czytał komiksy fan boyów, równie dobrze może oglądać w telewizji Naruto...
Wiadomo że wytwórnia Prometheus może podawać fałszywe informacje, do czasu ukazania filmu. Nie zgadzam się z kilkoma wątkami twego postu, zgadzam się z np. z komiksami. Nie jestem fanem papieru więc mogłem się mylić, fakt przeoczyłem że pierwsze były tutaj filmy.Umknęło mi że przecież Obcy bazują na sukcesie Gwiezdne Wojny, gdyby nie to nikt by go nie nakręcił. Poza tym został zainspirowany Dark Star 1974 Carpentera, mimo iż to farsa i komedia posiada mroczny klimat kosmosu, takiego klimatu a la horror s-f potrzebował Scott w Nostromo
Nie możesz zakładać, że gdyby nie powstały gwiezdne wojny, nikt nie kręciłby innych dobrych filmów Sci-Fi, i nie nakręcono by Obcego. To tak jakby założyć, że gdyby jakiś małpolud nie wynalazłby ognia, to nie wynaleziono by go wogóle, albo, że dzień później nie wynalazłby go jakiś drugi.
Tu się mylisz realizacja tego projektu była kosztowna i w grę wchodziły tylko największe wytwórnie.
"Pomimo wielu poprawek, 20th Century Fox nie wyraziła zaufania do finansowania filmów science fiction. Jednak po sukcesie Star Wars w 1977 roku zainteresowanie studia tym gatunkiem znacznie wzrosło. Kiedy Star Wars wyszedł na ekrany zyskał miano niezwykłego hitu, science fiction stał się atrakcyjnym gatunkiem." O'Bannon przypomniał, że studio 20th Century Fox chcieli nakręcić Alien równocześnie ze Star Wars, skrypt Alien był już gotowy na biurku. ". Wkrótce Alien dostało zielone światło od 20th Century Fox, i przyznano na ten cel początkowy budżet 4.200.000 dolarów.
To są fakty a nie założenia, albo co by było gdyby...