Prometeusz
Prometheus
2012
Czekałem i muszę powiedzieć, że nie zawiodłem się. Film jest znakomicie zrobiony i nie rozumiem niektórych wpiasów podytktowanych chyba tylko przekornym malkontenctwem i pozerstwem nadętego krytyka.
Wszystkim polecam bardzo dobre kino SF. Oczywiście 3D.
Czytałem wcześniejsze tematy, zgadzam się ze wszystkimi spojlerami, wszystkimi
pytaniami odnośnie filmu. Film naprawdę mi się podobał na takie dobre 7, jednak ta fabuła
taka lekko niejasna, miało mieć coś wspólnego z Obcym a tak naprawdę troszkę je różni
jak chociażby nazwa planety czy też ułożenie inżyniera. Jest...
Tak na gorąco - krytyka względem "Prometeusza" jest przesycona niechęcią. Film jest dobry.
Nie zachwycający, nie miażdży, jednak jest dobry. Ja nie poczułem się zawiedziony i oczekuję
na drugą część.
Powiem tak, gdyby film zakończył się na scenie w której dr. Elizabeth Shaw odleciała statkiem z tym androidziną. Moim zdaniem dalsza końcówka zepsuła całokształt dlatego 8/10. Pozdrawiam.
Odkąd film był nagłaśniany, wiedziałem mniej więcej, czego się spodziewać. Na pewno nie jest to takie samo zaskoczenie, co przy pierwszym seansie Obcego, ale mimo to Scott nie zawiódł. Wizualnie film jest dopieszczony, nie podobały mi sie tylko wnętrza statków kosmicznych, poza tym - scenografia, zdjęcia, dźwięk - na...
więcej
Myślę, że film całkiem przyzwoity. Efekty specjalne zaskoczyły mnie swoją reprezentatywnością i
rozmachem. Pomijając oczywiście 3D, które praktycznie nie było widać(ach..znowu). Film można
podzielić w sumie na dwie części. Pierwsza z mnóstwem krajobrazów i przejmującą fabułą
zasługuję na 9/10. Druga natomiast z...
Jak powstanie 2 czesc to pewnie podwyzsze ocene, ale narazie 7. Film jest ok, jest sporo niedociagniec, ale w porownaniu z "miastem slepcow" brak logiki jest wybaczalny. Momentami taki troche na styl amerykanski - uciekamy i w ostatniej chwili sie udaje- choc niektore z tych scen moznaby wyrzucic.
Kiepska interakcja między bohaterami. Każdy gra jakby we własnym filmie, zero chemii. Shaw po tym jak wyciągnęła z siebie obcego i jak David chciał ją siłą zamknąć w kriokomorze w ogóle nikomu się tym nie chwali i się specjalnie tym nie przejmuje.
Nikt nie przejmuje się również tym, iż okazuje się, że na statku jest...
wiara, nauka, nawet wróżka halinka - nie dają bezspornych i w pełni satysfakcjonujących odpowiedzi...
ocenił(a) film na 7jeżeli spodziewaliście, że film to zrobi to współczuję;) gusta są różne jednak, negatywne oceny za to, iż obraz pozostawia pole do interpretacji i nie prowadzi widza za rączkę, uważam za - cokolwiek niesprawiedliwe.
Przede wszystkim razi w tej produkcji brak logiki wydarzeń, jak również kompletnie dla
mnie niezrozumiałe działanie poszczególnych bohaterów. Aktorsko został zagrany
świetnie, co jednak nie ratuje ogólnie marnego obrazu.
Z najbardziej rażących błędów:
1.Dlaczego "Inżynier" rzucił się po przebudzeniu na ludzi? I z...
To z premedytacją strzał w kolano oddany przez pana Scotta.Jeżeli tak to wszystko się zaczęło to ja dziękuje bardzo.Baja nadymana jak bania!
Film do obejrzenia w kinie, Po prostu cudne widoki sceny zapierające dech w klatce piersiowej. I to wszystko, fabuła przewidywalna aczkolwiek wciągająca. Niestety po obejrzeniu miałem przekonanie, że już gdzieś to widziałem.
Cytuje: "Na kraniec wszechświata zostaje wysłana misja. Jej cel jest jeden - dotrzeć do rasy
obcych, która stworzyła człowieka." Kapitan Bomba tez dotarl do granic wszechswiata ale
bylo to bardziej zjadliwe bo otulone w histerycznym absurdzie . Nie widzialem tego filmu ale
czytalem i z duma daje jedna gwiazdke......
WItam,
Wiem, że temat już był kilkukrotnie poruszany, ba nawet prowadził do żywiołowych dyskusji.
Chciałem tylko zauważyć, że nie wiem skąd takie wielkie spory na ten temat. Skoro film
zaczyna się od informacji, że wydarzenia mają miejsce w latach ok. 2090 (nie pamiętam już
dokładnie) to jakim cudem to może...
Ten film to współczesny reprezentant kina klasy B lat 80-tych.
Trochę jakby odcinek serialu SG1. Trochę jakby "Alien" Dużo "dziwności" takich zdarzeń bez sensu i celu umieszczonych w filmie - chyba żeby wypełnić czas.
Dało się obejrzeć do żenującego finału.
Czekałem bardzo długo na ten film, pokładałem wielkie nadzieję, śledziłem każdą informację i
w końcu obejrzałem. Film był dość sporą nie wiadomą, sam nie wiedziałem za bardzo czego
oczekiwać, na szczęście to co otrzymałem nie rozczarowało mnie. Film ma genialne efekty
specjalne, które o dziwo wcale nie były...
Już dawno się tak bardzo nie zawiodłem. Typowy głupi, amerykański, naciągany do granic możliwości film, na co dowodem był śmiech na sali kinowej zaraz po zakończeniu seansu. Sceny jedna po drugiej prześcigają się w swojej bezsensowności i głupocie osiągając apogeum w momencie jak główna bohaterka biega już 5 sekund po...
więcej
