Sporo idiotyzmów. Np. motor policyjny w sklepie. Albo gdy ona groziła temu punkowi, to powinien złapać ją za łeb i rozkwasić, a nie jeszcze płakał.
A co powiesz o kolesiu, który z rozwalonym kolanem zasuwał pod koniec filmu jakby to lekkie otarcie było?
Motor był uszkodzony, miał potłuczona owiewkę a znajdował się nie w sklepie tylko warsztacie samochodowym! LOL!