że,gdy "tirowiec"miał chłopaka blondyny to był szok i łzy(dodajmy że chłopak żywy),była gotowa wszystko zrobić byle go uwolnił,co zresztą powiedziała.
Natomiast gdy własna siostra była zablkokowana w samochodzie(złamana noga),nawet nie próbowała jej ratować.Sister powiedziała że ma uciekać co oczywiście zrobiła.
Siostra zginęła na jej oczach,a ta tylko smutna mina,zero emocji ;) no niezle,ale cóż najważniejsze że chłopak uratowany,palec mu przyszyją i bedzie wszystko dobrze ;).Film 3/10.Fatalna fabuła,słabe wykonanie.
Dodam jeszcze,że ten Chevrolet wcale nie był taki wspaniały jak go ciężarówka dogoniła ha ha ale pewnie była sportowa to sie nie będę czepiał szczegółów ;)).Nie polecam
Dokładnie. Chevelle to nie byle maluch i spokojnie tira by zostawił z dużym zapasem.
Dobre też było, jak pod koniec Rusty Nail wskoczył na dach tira a prowadziła bohaterka i jechali, jechali i jechali z dużą prędkością kawał drogi... A potem jak ona wyskoczyła z tira, to po kilkunastu sekundach pojawił się jej chłopak, który przecież został w naczepie.
Ona w pewnym momencie zawróciła i jechała z powrotem w stronę naczepy. Dlatego jej chłopak w miarę szybko się pojawił. Co nie zmienia faktu, że film naciągany do bólu a inteligencja głównych bohaterów powala.
Pieprzysz bez sensu film nie najlepszy ale dość ciekawy i ukazujący dobre sceny co chyba widziałeś ?
Jak dla mnie ta scena z siostrą tęż była bez sensu jak by tam była moja siostra nie obchodziło by mnie nic próbowałabym ją z tamtąd wyciągnąć a jeszcze wcześniej nie naraziłabym ją na takie coś, no ale to tylko film wiec ;)
Witam, a dokładniej jakie sceny cie urzekły ? hahahaha przepraszam za sarkazm , nie zaczynamy zdania od pieprzysz.Pozdr