Zdajesz sobie sprawę, że Sundance odrzuciło ten film?

Ich strata, bo film jest świetny. A Sundance bardzo obniżył loty przez ostatnie parę lat i promuję dużo śmieci.

Zgadzam się. Pomyśleć, że gdyby Sundance przypięło Short Term 12, lepsza wytwórnia by to kupiła, co by być może zaowocowało nominacją do Oscara dla Larson.

Brie była świetna w tej roli, ogólnie wygląda jak młodsza siostra Abbie Cornish.

Nie pisałem, że film był wyświetlany w Park City, tylko że posiada te charakterystyczne dla kojarzonego z Sundance kina - klimat i sposób opowiadania, które mi bardzo odpowiadają. Co do samego festiwalu - co roku wyławiam stamtąd kilka perełek, więc bilans zysków i strat jest dla mnie zdecydowanie korzystny. A że zdarzają się tam kiepskie filmy - to fakt. Nie muszę daleko szukać - ostatnio oglądany przeze mnie, męcząco pretensjonalny "The Truth About Emanuel" brał udział w głównym konkursie. Nie zmienia to jednak faktu, że co roku kilka tytułów z programu Sundance Film Festival to najbardziej oczekiwane przez mnie filmy.

Short Term 12 w wersji krótkometrażowej wygrało Sundance w 2009 roku więc można śmiało powiedzieć że ma "sundance'owy sznyt". I myślę że skoro krótki metraż tego filmu już wygrał Sundance to może twórcy postanowili wysłać pełny metraż na inne festiwale których jeszcze nie wygrali. albo nawet jest taka zasada że skoro krótki metraż wygrał to długi metraż już nie może startować na tym samym festiwalu. w sumie miałoby to sens bo to trochę tak jakby nagradzać dwa razy ten sam film.

Krótkometrażówka, nigdy nie będzie filmem fabularnym. Twórcy próbowali się dostać na Sundance, jednak z niejasnych przyczyn Short Term 12 został odrzucony.

"Krótkometrażówka, nigdy nie będzie filmem fabularnym" bardzo intrygujące, ciekawe i odkrywcze stwierdzenie. ale co to wnosi do dyskusji albo jak to się odnosi do tego co ja napisałem?.

Wnosi, to, że organizatorzy konkursu na pewno nie kierowali się tym argumentem, odrzucając owy film.

skąd masz takie informacje?

Ponieważ to nie jest wbre regulaminowi.

nie ściemniaj że czytałaś/eś regulamin festiwalu Sundance:) nie podajesz źródeł swoich informacji więc przestań pisać farmazony

Fragment wywiadu z reżyserem powinien zakończyć Waszą dyskusję ;)

IBTimes: Is it true that “Short Term 12” didn’t get into Sundance?

DDC: [Pausing.] I don’t want to create a controversy because this movie would not exist if it wasn’t for Sundance. [The short film that was the basis for the “Short Term 12” feature won a Sundance Film Festival Jury Prize in 2009.]

And I could not be happier with what happened at SXSW, and Sundance is still a huge support to us, and me. I just feel so lucky to have been able to be a part of both of those families.

IBTimes: Were you surprised that you didn’t get in?

DDC: I was devastated. For a couple of days. And then I got over it.

I totally understand [choosing among Sundance submissions] is the hardest job in the world. You gotta reject people. There are so many things that are out of the hands of the filmmakers.

IBTimes: I know some filmmakers are able to get explanations for their rejections. Did you get an explanation?

DDC: I didn’t get one.

IBTimes: Maybe you have to ask for one.

DDC: I asked for one, and I didn’t get one.

IBTimes: No!

DDC: [Laughing.] They just got busy, they don’t have time to write a critique ... But they’ve been supersupportive of us since, and Trevor [Groth, Sundance director of programming] is a friend of mine. I like all those guys, they’re great, they’re the best.

IBTimes: And they will never reject another one of your films again.

DDC: In a weird way, it gives me more respect for them. They don’t play favorites. I think for the independent film community that’s kind of cool, to hear that they are not going to accept something just because they played the short and they played my first feature. They’re still looking at new films and filmmakers. It’s also kind of nice as an indie filmmaker to know that just because you got rejected by Sundance doesn’t mean you suck.

dzięki! co prawda nie daje to wyjaśnienia dlaczego nie został przyjęty do konkursu. Myślę że mogło być tak jak pisałem wcześniej, że po prostu raz już nagrodzili krótką formę tego filmu, a misją festiwalu jest wynajdowanie i wspieranie nowych talentów.

No, ale miałam rację. Odrzucili ten film, FAKT. Wielka szkoda, bo losy potoczyłyby się inaczej.

Mogli byście sypnąć kilkoma tytułami o podobnej tematyce? Dzieki:)

"W głąb siebie" (2001)