Kolejny film udowadniający jej niesamowity talent. Wyobrażacie sobie kogoś, kto lepiej zagrałby rolę "tańców węgierskich" na cztery ręce, miłości do Czarka, momentów załamania etc? GENIALNIE to zrobiła, i jako jedyna obok starszego pokolenia (Gajos, Janda, Olbrychski) wywiązała się z założeń. BRAWA dla tej aktorki, najlepsza obecnie polska artystka, a już na pewno aktorka.