Jedna z lepszych komedii jaką ostatnio widziałem.
Świetny [debiutujący wówczas] Zdzisław Rychter,który ma tu pełne pole do popisu i wykorzystania swojego talentu komediowego.
Również zabawni Kulej, Szczepański i Himilsbach jako niedżwiedź [jedna z lepszych scen w filmie].
Mogło nie byc samej postaci dziewczyny Bimbra,która się puszcza, oraz sceny z prostytutką w samochodzie.
Ale ogólnie wszystko jest O.K