„Przepraszam, czy tu biją?” (1976) (drugie spotkanie) – niebezpieczny łobuz zdobywa broń, a następnie bezczelnie manipulując milicją obywatelską sprawdza lojalność potencjalnych wspólników w napadzie. Na szczęście funkcjonariusze wspomnianej formacji szybko orientują się w prawdziwych intencjach przestępcy i uważnie przyglądają się jego poczynaniom.
Siermiężne (takie czasy), sztuczne (te miny, te dialogi, żadne czasy tego nie tłumaczą), nudne i naiwne.