Nie no, jak zobaczyłem tę całą ceremonię rozdawania Oskarów to spadłem z krzesła!!! Rewelacyjna parodia. Poza tym, jak po ceremoni (podczas której okazało się, że jest gay'em) ubrał ten beżowy garniturek i na to muszkę i pedalski plecaczek a następnie jak żółte skarpetki naciągał na spodnie i jechał rowerkiem to...
Bardzo zabawny. Jedno nieporozumienie wywołuje totalny galimatiast i diametralnie zmnienia życie. Na tyle że główny bohater sam zaczyna w to wierzyć. POLECAM
O pewnym sympatycznym profesorze literatury w nieco karykaturalnym wydaniu wybornie komediowego Kevina Kline'a, który jak zwykle bawi mnie do łez. To, co tygrysy lubią najbardziej ;]