PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8946}
6,4 4 605
ocen
6,4 10 1 4605
5,4 11
ocen krytyków
Przygoda na Mariensztacie
powrót do forum filmu Przygoda na Mariensztacie

Film dzisiaj, w III RP (mimo nawiązującego do PRL Kaczyzmu) można już oglądac zachowując z łatwością dystans. Ciekawe zdjęcia i wiele można się dowiedziec o tamtych czasach ale bynajmniej nie z fabuły, ale dzięki świadomości istnienia w filmie określonego kontekstu historycznego i umiejętności jego czytania i rozumienia. Z tego punktu widzenia film ciekawie się ogląda, chociaż fabuła mierna.

cromag4

Cóż, film kręcono w czasach socrealizmu, więc nie ma się co dziwić. Sam film jako komedia jest okej. A że nierealistyczny? To co? Mieli nam powiedzieć, że połowa tych cegieł na nowe budynki pochodziła z Dolnego Sląska? Że rozbierali pod Wrocławiem trochę tylko naruszone zabytki, po to by w Warszawce postawić z nich koszmarzaste bloki? Warszawa to jedno z najbrzydszych miast w Polsce, bez sensownego centrum i bez duszy, ale przynajmniej w filmie wygląda trochę lepiej. Aż się lepiej robi na sercu. A że takie miasto, radosne i pełne stachanowców nigdy nie istniało, to już zupełnie co innego. Przecież fantastykę też lubimy oglądać.

ocenił(a) film na 8
Jorjan

To chyba nie jest najlepsze miejsce do leczenia swoich prowincjonalnych kompleksów. Poza tym to trochę dziwne, że osoba z miasta które w bardzo wielu miejsca wygląda jak Grozny z lat '90 (np. ul. Kurkowa) zarzuca brzydotę Stolicy. Warszawa to (pomimo wielu braków) metropolia na europejskim poziomie a Wrocław to zaniedbane, poniemieckie miasto, którego prezydent myśli, iż nachalnym PR-em zasłoni bloki sąsiadujące z kamienicami na Rynku (sic!) i zmyje hektolitry uryny i śmieci z Placu Solnego. No ale jak ktoś pochodzi z podwałbrzyskiej wsi to nawet taki Wrocław wydaje mu się rajem na ziemi.

Sajetan

Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Zabawny człowiecze z "europejskiej" Warszawy szkoda że remedium na twoje frustracje jest nazywanie innych prowincjuszami. Nie odbieraj też jako atak tego, że ktoś się ośmielił tak wprost nazwac rzecz po imieniu. Wie o tym praktycznie każdy, że Warszawa jest - niestety - najbrzydszą stolicą w Europie. To miło że chcesz bronic tego miasta, ale śmiem przypuszczac że bierze się to z sentymentu do miasta w ktorym mieszkasz a nie z obiektywnych faktów. Bo fakty są wlasnie dosyc ponure. Nie jestem ani z Warszawy ani z Wrocławia i obiektywnie trzeba się zgodzic że Wrocław wypada zdecydowanie korzystniej. Co więcej, wg mnie Wrocław jest nawet piękniejszy niż Kraków. Ale to moja opinia (człowieka ze wsi :))) - żebyś się poczuł lepiej).

cromag4

Wroclaw to najbrzydsze miasto, w jakim kiedykolwiek bylam. Bylam w nim kilkukrotnie, w tym pierwszy raz tuz po strasznej powodzi, gdzie miasto wygladalo okropnie i moze to po czesci skonstruowalo moja opinie. We Wroclawiu zawsze czuje sie zle. To miasto nie ma zadnego charakteru. To tak, jakby ktos powklejal jakies zabytki i kamienice na jednym obrazku, ale zupelnie bez klucza. Zarzut, ze Warszawa jest miastem "bez duszy" jest totalnie absurdalny!!! Nie wierze, ze ktos to w ogole mogl napisac! Warszawa to miasto cmentarz, miasto naznaczone nasza historia, gdzie kazdy kamien ma dusze! Wroclaw jest wlasnie bez duszy, bez zadnego charakteru. Niemieckie miasto, ktore nie ma zadnej historii,a jego mieszkancy, ktorzy sa straszliwie dumni z miasta, w przewazajacej wiekszosci pochodzi ze wsi, na rubiezach II RP.

Jorjan

I znów te cegły. Warszawa była odbudowywana z niemieckich cegieł a że Śląsk czy Wrocław nadal należą do Polski to po prostu tak wyszło, w czasie odbudowy stolicy nie wiadomo było czy to tak na dłużej więc wykorzystano niemieckie budynki, powód chyba jest oczywisty. Film ten niestety ukazuje jak szybko i bezmyślnie odbudowywano Warszawę czego skutki oglądamy do dziś.

Jorjan

Przestań pierniczyć z tymi cegłami.
" Że rozbierali pod Wrocławiem trochę tylko naruszone zabytki, po to by w Warszawce postawić z nich koszmarzaste bloki? "
Okolice pod Wrocławiem to akurat były poniemieckie. Nikt nie budował z nich bloków, ale od nowa zabytki. Jeżeli dla kogoś Stare Miasto to bloki, to gratuluje intelektu.
"Warszawa to jedno z najbrzydszych miast w Polsce, bez sensownego centrum i bez duszy, ale przynajmniej w filmie wygląda trochę lepiej. Aż się lepiej robi na sercu. "
Jak ktoś wyżej napisał leczenie kompleksów. Tyle piszę, że Warszawiacy obrażają, a tymczasem w necie mnóstwo jadu wobec stolicy.

Jorjan

Nie rozumiem porównania komunizmu do kaczyzmu. Czyżby styropianowy prawik musiał dać upust swojej naturze? Oj prawiki styropianowe i wy zdrajcy komunimu, wszyscy zawiśniecie na sznurze.

cromag4

APOTEOZA bardzo trudne słowo dlatego napisane dużymi literami. Jesteś zabawny...

ocenił(a) film na 8
cromag4

Zgadzam się z autorem tematu -- filmu nie da się oglądać bez określonego kontekstu i właściwego spojrzenia na tamtą epokę. Ale to były lata 50-te,takie filmy musiały powstawać, za wcześnie na "Człowieka z marmuru". Dziś można zachować dystans do tych norm, cegieł i przodowników, a sam film jest nawet uroczy.

capri

Świetnie, że ten film powstał w takich a nie innych realiach, i że właśnie taką przekłamaną po trosze rzeczywistość pokazuje. Kawał historii Polski, jeśli ktoś jest w miarę ogarnięty będzie wiedział, jak do tego filmu podejść.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones