Film zupełnie średni. Kilka brutalnych motywów, które już widzieliśmy w innych filmach, przez co ani trochę nie szokowały. Drętwa jak zwykle Kate Winslet z lwią grzywą (rosyjski akcent to nie wszystko), Harrelson robiący za statystę i świecąca tyłkiem Wonder Woman. Casey Affleck zabawny w scenie w windzie. Brak jakichś mocnych momentów. "Propozycja" i "Droga" zdecydowanie lepsze od najnowszych filmów Hillcoata. Ale można obejrzeć dla rozrywki.
Czekałem na niego tak samo mocno jak na "Sicario", jednak ten drugi bardziej przypadł mi do gustu.