Psychoza II
Psycho II
1983
powrót do forum filmu Psychoza II 
Nie wiedziałem za bardzo czego się spodziewać po tym filmie. Powstał on w zasadzie głównie dlatego, że akurat był wtedy szał na slashery (których pradziadkiem jest w końcu pierwsza "Psychoza"), co nie wróżyło niczego dobrego. Jednak zaskoczył mnie bardzo inteligentnym scenariuszem i tym, że nie stara się na siłę powielać slasherowych konwencji, czego się po nim spodziewałem. Na szczęście, pod względem przemocy film jest dużo mocniejszy od oryginału. O ile większość morderstw jest po prostu krwawa (nie do przesady), o tyle z jednej sceny sam Lucio Fulci byłby dumny.
Scenariusz równie fajny co w jedynce tylko, że tu ma charakter tylko i wyłącznie czysto rozrywkowy. Psychoza 2 to dobra rozrywka, i żadna sztuka. Jedynka była namnożona symboliką, wchodzeniem w głąb mroków ludzkiej duszy. Wypchane ptaki wiszące nad Normanem i rzucające swe Freudowskie cienie nad nim. To były ukryte myśli Batesa, którego głowę kontroluje coś/ktoś. Wynurzanie samochodu z bagna - ludzkie dusze pogrążone w podłości, małości, nikczemne, sprośne i zepsute. Prawicowe wychowanie Normana jakie mu zapodała matka zrobiła z niego umysłowego kalekę i kogoś niepełnego i z głową nawaloną bzdurnymi ideami. W dwójce brak takich rzeczy. Fajny klimat i mroczny nie skrywa większych ambicji niż dostarczenie dreszczyku widzowi. Wciąga bo fajnie to jest napisane, jak jedynka - ale bez ambicji rodem z Dostojewskiego.