Druga czesc jest znacznie lepsza pod wzgledem psychologicznym. Chodzi tu mi o to,że ukazana jest ludzka nienawiść, która nie tylko niszczy nas ofiary ale równiez drugiego człowieka. W tym przypadku była to siostra bohaterki pierwszej częsci szukająca zemsty na normanie za zabicie bliskiej jej osoby. Jej obsesja nie tylko doprowadziła do nawrotu jego schizofrenii lecz również do jej śmierci. Nie przeczę jednak że pierwsza też ją ukazuje. Nienawiść do ukochanej matki, która po poznaniu mężczyzny przestała się interesowac synem, którego kochała zaborczą miłością. Nienawiść ta doprowadziła do morderstwa. Jak to mawiają "Ludzie ludziom zgotowali ten los".
Zgadzam się, strona psychologiczna czyni ten film rewelacyjnym, aczkolwiek sam klimat, lepiej rozpisane postacie i ciekawsza końcówka były w jedynce. Mimo to oba te obrazy oceniłem na 10. Szkoda, że trójka jest do kitu.