do tego filmu, myślałem że po zmianie reżysera będzie już dużo gorzej. do tego sam fakt, że jest to kontynuacja (które w przypadku hitów często są kiepskie). Ale miłe zdziwienie, pierwszą część oceniłem na 9, tą na 8. jest lekko słabsza, w "jedynce" końcówka była genialna, Perkins jak zawsze fenomenalny. mocne 8!