Według mnie film nie do końca przetrwał próbę czasu, chociaż są elementy, za które dzieło Hitchcocka chciałbym pochwalić. Po pierwsze, całkiem niezła gra, zwłaszcza aktora grającego Bates'a oraz Lilę. Marion i reszta postaci zostali zagrani nieco słabiej. Fabuła jest ciekawa, wciągająca, można, co naprawdę warto podkreślić jeśli rozmawiamy o 50 letnim filmie, wyczuć solidną dawkę grozy. Akcja z postępem czasu robi się coraz ciekawsza, końcowe rozwiązanie oraz odkrycie w domu Bates'a trochę przypominają mi...Scooby Doo, ale mimo to mogę uznać Psychozę jako dobry film. Jestem zaskoczony, pozytywnie :)