PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1321}

Psychoza

Psycho
8,1 145 601
ocen
8,1 10 1 145601
8,7 38
ocen krytyków
Psychoza
powrót do forum filmu Psychoza

Przez początkowe 48 minut nie dzieje się nic ciekawego. Potem zaczyna się budowanie napięcie i jakoś tak bez emocji się kończy film. Po oglądnięciu filmu mam mieszane uczucia. Czuję się zawiedziony szczególnie dlatego, że film wychwalany jest pod niebiosa jako niesamowity klasyk. Moim zdaniem zabrakło momentu kulminacyjnego przez co film można przyrównać do sexu bez orgazmu.

użytkownik usunięty
zaxnhwzg

jeżeli dla ciebie przez pierwsze 48 minut mało się działo, to wracaj oglądać transformerysy a nie bierz się za klasykę

Thriller ma wywołać u widza dreszcz emocji. W Psychozie tych emocji zabrakło. Może 50 lat temu widzowie inaczej to odbierali ale w porównaniu z nowszymi thrillerami Psychoza wypada przeciętnie

użytkownik usunięty
zaxnhwzg

Psychoza wszystkie współczesne thrillery bije na głowę. Jesteś pewnie dzieciakiem wychowanym na współczesnym chłamie więc więc nic dziwnego że taki film jak Psychoza nie wywołuje u ciebie emocji. Jeszcze raz apeluje nie bierz się za klasykę aż do momentu kiedy zmądrzejesz i dorosłeś

ocenił(a) film na 10
zaxnhwzg

Czy mógłbyś podać jakieś ciekawe tytuły nowych filmów tego typu? Z chęcią obejrzę. Co do 'Psychozy' - jest to film-wzorzec. Finałowa scena w piwnicy jest po prostu obłędna. Po obejrzeniu filmu można odnieść wrażenie, że wszystko wręcz zbudowane jest tak, żeby znaleźć swój finał w tej zimnym, niemal grobowym pomieszczeniu.

wojteczek

Wojteczek, nie dawno oglądałem bardzo dobry thriller, który mogę ci polecić: Sierota (2009), warto zobaczyć. Tylko czasami nie oglądaj filmu tak jak manypakiao7, który zobaczy datę filmu, nazwisko reżysera i już ma kisiel w majtach, a potem wypisuje tekstu w stylu "Psychoza wszystkie współczesne thrillery bije na głowę". Porównaj sobie samą treść filmu, co w tobie wywoła. Z założenia thriller ma wywołać dreszczyk i napięcie. Porównaj ile takich emocji masz przy Psychozie a ile przy np. Sierocie. Film, który wywoła w tobie więcej emocji jest lepszy ponieważ bardziej spełnia swoją funkcję, tutaj fuknkcja thrillera jest jasna. Moim zdaniem Psychoza nie jest zła, szczególnie jak na tak stary film, ale w porównaniu z nowszymi produkcjami wcale nie wypada jako coś niesamowitego, tak jak piszą inni ludzie w komentarzach.

ocenił(a) film na 10
wojteczek

Nie wiem czy ktoś gdzieś w dyskusjach o tym filmie o tym wspomniał, ale myślę, że warto nadmienić, DLACZEGO scena finałowa ma miejsce właśnie w "zimnym, niemal grobowym pomieszczeniu", jak to nazwałeś, Wojteczek. Sama oczywiście bym na to nie wpadła, ale pomógł mi to odkryć wybitny współczesny filozof Slavoj Zizek, który w filmie "Z-boczona historia kina" (polecam gorąco i fanom Zizka, i kina) interpretuje na swój sposób wiele elementów wybitnych filmów. Co do "Psychozy", jego uwagę zwraca szczególnie fakt, że dom Normana ma parter, piętro i piwnicę. Zizek widzi tu wyraźne odniesienie do filozofii Frueda i jego teorii psychonalizy: mowa o superego, ego i id. Oczywiście, piwnica obrazuje sferę id, sferę nazywaną "brzuchem matki", miejsce rodzenia się popędów i pierwocin osobowości. Jak widać w "Psychozie" tylko dotarcie do tej sfery, ukrytej przed światem, można było rozwiązać zagadkę Normana. Warto sobie przypomnieć wygląd poszczgólnych pokoi na piętrze/parterze, podczas poszukiwań siostry... :) Sam tytuł nawiązuje nie tylko do zaburzeń psychicznych gł. bohatera, ale jest też ważnym pojęciem u Freuda: "Freud niewiele pisał o psychozach. Jego główne dzieło dotyczące psychoz to analiza autobiograficznego opisu paranoi Schrebera.

O ile konflikt powodujący nerwicę angażuje id i ego, o tyle konflikt będący przyczyną powstania psychozy angażuje ego i świat zewnętrzny. Ego, napotkawszy ideę, której nie może zaakceptować odrzuca ją. Ale ponieważ idea ta jest ściśle związana z rzeczywistością, może to zrobić tylko za cenę odrzucenia rzeczywistości. Zatem początek powstawania psychozy związany jest z powstaniem "dziury w rzeczywistości": miejsca po wykluczonym wyobrażeniu. Logicznym efektem tego stanu jest sytuacja gdy poprzez ciąg skojarzeń można natrafić na tę "dziurę". Efektem takiego stanu będą działania kompensujące w momencie, gdy ego trafi na te wyobrażenia – coś co jest a czego nie powinno być. Te działania to "...łaty ponad miejscem, gdzie pierwotnie pojawiła się dziura w relacjach ego ze światem zewnętrznym". Przybierają one postać urojeń, halucynacji. Działanie ego polega wówczas na próbach uzupełnienia tej "dziury", ale nie poprzez przywrócenie wykluczonego elementu, a poprzez dodawanie tworów zgodnie z wolą id." (źródło: wikipedia)

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
zaxnhwzg

tania prowokacja synu

ocenił(a) film na 9
zaxnhwzg

Muszę przyznać ,że film ten wzbudził we mnie dziwne uczucie,którego nie potrafię określić czy wytłumaczyć ... Spełnił swoją rolę jak widać .
Ogólnie - Polecam, obowiązkowa pozycja dla fanów dobrego, starego kina :)

ocenił(a) film na 8
zaxnhwzg

Powiem tak. Przesadą jest twierdzić, że pierwsze 48 minut nic w filmie się nie działo. Uważam, że jest to klasyk.. film Hitchcocka to po prostu film Hitchcocka nieporównywalny, bardzo charakterystyczny i co najważniejsze, patrząc na datę produkcji - bezbłędnie genialny, za to się go chwali... za to się go ceni. Jednak fakt jest taki, iż ten film nie przetrwał próby czasu. Zawsze będzie genialny jako "Pierwszy tak idealny film tego typu" ale umówmy się.. Nowe czasy, nowe produkcje, więcej możliwości - to i thriller można zrobić o wiele bardziej poruszający ; ) .

Patrząc na datę ... Arcydzieło !

ocenił(a) film na 10
Niekompatybilna90

Mnie wspólczesne najmocniejsze thrillery nie poruszają tak jak Psycho - niesamowity klimat i groza.

ocenił(a) film na 10
zaxnhwzg

Ja nie mogłem po tym spać w nocy.

litwosxd

a po mnie spłynęło. film nie jest zły ale straszny też,jest jakaś groza ale żeby spać nie można?. do jutra już o nim zapomne...i fakt faktem są mocniejsze filmy bardziej groźne,przerażające a jeśli ktoś pisze że temu któremu się film nie podobał to jest dzieckiem to radzę pomyśleć.Zdecydowanie ten film nie jest dla młodej publiczności.Po pierwsze scenariusz po drugie gatunek. a potem spać nie można...

zaxnhwzg

Cóż... Chwilę temu skończyłam oglądać. Film nie powalił mnie na kolana i szczerze mówiąc miałam ogromny problem, by go należycie ocenić. Spodziewałam się czegoś... hmm... innego. Nie, nie mam nic przeciwko starym filmom, bo jak na tamte czasy wykonali kawał dobrej roboty. Jednakże w niektórych momentach gra aktorska jest nad wyraz sztuczna, o czym nawet wspomniał sam Alfred Hitchcock mówiąc o grze Johna Garvina (odtwórca roli Sama Loomisa). Muzyka jest jednak wynagrodzeniem i została świetnie dobrana :)
Jak na tak wychwalany film mogło być lepiej, ale końcówka w komisariacie (o ile to był komisariat - wybaczcie, nie wiem) - genialna! :)

ocenił(a) film na 10
matio14

film genialny klimat nie urywa się do dzisiejszych produkcji
http://netblogfilm.blogspot.com/

ocenił(a) film na 5
bayoselv

Witam. Powiem, że film nie zachwycił, ale i nie zażenował. Niektórzy widzę, chcąc pozorować na znawców wykłócają się jak to ten film bije na głowę współczesne i oczywiście argument bijący na głowę "Idź oglądać transformersy"... Klimat zbudowany został bardzo dobrze. Ale jak na tak krótki film dzieje się w nim dramatycznie mało. Przegrywa na starcie z takimi klasykami jak Siedem czy Milczenie owiec. Gra aktorska średnia, chociaż i tak niezła jak na tamte czasy. No i musi razić też wykonanie, które wtedy nie mogło być lepsze. Mimo wszystko trudno czuć napięcie kiedy morderstwo to pokazanie machania nożem przed kamerą. Sceny morderstw strasznie sztuczne. Film mógł być uważany za arcydzieło tamtych czasów. To trzeba mu oddać. Aktualnie kino znacznie więcej wymaga, więc nie zaprzeczę, że to klasyk, nawet intrygujący, ale tylko tyle. Zakończenie naprawdę trzyma poziom, nawet na dzisiejsze czasy. Ocenę wystawiam, jeżeli chodzi o ogólne wrażenie, nie zwracając uwagi na rok produkcji 6/10

ocenił(a) film na 10
Arkadiuszk44

Kino więcej wymaga? To dlaczego od jakichś 20 lat powstają filmy tak słabe, przewidywalne? Może należy przedstawić własne odczucia? Na mnie 'Siedem' czy 'Milczenie owiec' nie robi większego wrażenia. Słynna scena finałowa z 'Siedem' wydaje mi się żenująco nijaka, sztucznie nadęta. Zdecydowanie wolę te niemodne starocie, takie jak właśnie 'Psychoza'.

ocenił(a) film na 5
wojteczek

I dlatego wiele filmów dziś czerpie inspiracje z psychozy? Można powiedzieć, że psychoza jest pierwowzorem (chociaż i tu nie wiem czy na pewno), ale filmy dziś są zrobione znacznie zręczniej, nawet jeżeli są "podróbką". Co cię tak zachwyciło w zakończeniu psychozy, skoro uważasz, że scena z Se7en jest nijaka ^^? Dzisiaj dużo bardziej zaskakujące zakończenie ma chociażby piła, gdzie widz zostaje wręcz sponiewierany, a głównie zaskoczenie w zakończeniu mi się podobało, bo ci innego? Nie mieliśmy do czynienia z żadnym innym genialnym czynnikiem. Swoją drogą przypomina mi się zakończenie filmu Tożsamość, w podobny sposób zrobione, ale znacznie lepiej. Ukłon dla psychozy, że była wcześniej, ale znacznie lepiej zrobiono to w Identity.

użytkownik usunięty
Arkadiuszk44

Pleciesz bzdury
Siedem wypada słabo przy Psychozie, przede wszystkim opowiada naciąganą i strasznie schematyczna historie. Jest to zwykły thriller kryminalny jakich wiele w którym policjanci tropią psychopatę a końcówka strasznie nadęta i kiepsko zagrana przez Pitta. Aktorsko zdecydowanie lepsza Psychoza, bo to w końcu Norman Bates jest uznawany za Psychopatę wszech czasów ponadto Janet Leigh otrzymała za swoją role Złotgo Globa.
Jeśli chodzi o scenariusz również wyżej stoi Psychoza, film łamie schematy, niczego nie możemy być w nim pewni. Z pozoru miła kobieta Marion Crane kradnie pieniądze, potem zaś spotyka policjanta który wydaje się dziwnie podejrzany. Następnie postać Marion Crane kreowana na główną bohaterkę niespodziewanie zostaje zamordowana w połowie filmu - Szok, Szok i jeszcze raz Szok.(scena pod prysznicem to mistrzostwo). Dalej mamy prowadzone śledztwo przez detektywa i siostrę zamordowanej. Zakończenie na pewno zaskakujące, no chyba że jest się jasnowidzem potrafiącym przewidzieć fakt iż Bates udawał głos swojej matki mówiąc sam do siebie.

ocenił(a) film na 5

Kwestia gustu. Kiedyś widać mniej potrzeba było zrobić by dostać oscara czy globa. Głowna aktorka była przeciętna, a cym tak zachwycił Bates? Jego wielkość polega na przełamaniu pewnego etapu w kinie, co w sobie miała jego postać czego nie mają dzisiejsze czarne charaktery? Kolejny film starej daty, który uważam za przereklamowany, mimo iż nie jest słaby. Sławna scena pod prysznicem jest ciekawie zrobiona, jednak wygląda komicznie. Zaczynając seans byłem przygotowany na coś co może mną wstrząsnąć, jednak otrzymałem dość nudnawy film ze swoistym klimatem.

ocenił(a) film na 10
Arkadiuszk44

...I dlatego każdy ma swój punkt widzenia. Mnie komiczne wydają się dzisiejsze filmy, w których wszystko podniesione jest do ekstremum. Coś na zasadzie - idzie bohater ulicą i chodnik mu pod stopami pęka, spada samochód w przepaść, a eksplozja jest w stanie zdmuchnąć niemal pół kuli ziemskiej. Jak dla mnie, w dzisiejszym kinie wszystko jest zbyt wyolbrzymione. Wolę kameralne kino.
Do dzisiejszego aktorstwa też można się przyczepić. Jakoś nie pojawiają się wielkie nazwiska. Perkins, według mnie, zagrał w 'Psychozie' genialnie. Tak jakby ta rola została napisana dla niego. Te jego zająknięcia, różnego rodzaju grymasy na twarzy, neurotyczne zachowania. Świetnie to zagrał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones