Mnie się podobał. Ludzie to jest kino i rozrywka a nie prawdziwe życie. Wyjmijcie kije z dupy i nie dopatrujcie się 100 procentowego realizmu. Śmieszy mnie to gdy ludzie w filmach science-fiction zarzucają filmowi, że nie zachowuje realizmu, albo praw fizyki tak jak tutaj szukają prawdziwego życia . A czy w filmach dla przykładu" Przyczajony tygrys, ukryty smok", "bullet train", * wszystko, wszędzie, na raz" itd. też wam przeszkadza fakt, że nie zachowują realizmu?? Jeśli tak to współczuję