Może odebrałem ten film lepiej niż większość, bo nie oglądałem zwiastunów i zaskoczeniem dla mnie był fakt, że akcję widzimy z perspektywy rzeźnika
Byłoby 8, ale ten koniec gdy dali mu poprawić rowerek, przytulić córkę i siedzieć samemu w furgonetce za bardzo mnie razi.