Jak zawsze Shymalan ma oryginalny pomysł na film i umie wciągnąć widza, ale wpada on we własną pułapkę i ,,kończy" film pięcioma zakończeniami. Nie ma twistów, jest super klimat i ładne oświetlenie. Plus za muzykę i świetnie odwzorowane zachowanie psychopaty. Bohaterowi za dużo rzeczy przychodzi ze zbiegiem okoliczności (fartuch, mdlejąca dziewczyna...). Mądra piosenkarka! Druga połowa zbyt przesadzona. Hartnett świetny.