To jeden z najlepszych azjatyckich horrorów w ogole, specyficzny klimat trzymający od początku w napięciu, orginalnie podjęty temat(eksperymenty ss wysiadają przy tym filmie), własciwie brak słabych elementów. 10/10. Koniecznie trzeba go obejrzeć. Polecam.
rewelacyjny film! jeden z lepszych. po tym filmie polubilem azjatyckie kino. Teraz mam zamiar obejrzec The road
Bo to dobry film, ale z racji tego że nie umiałem ich odróżnić co rusz się gubiłem
Jesteśmy w skrajności, w ocenie tego filmu. Widocznie należę do tej grupy, która nie umie oceniać filmów ale dzięki tym, którzy to potrafią jest jak jest. Wysoko, nawet bardzo wysoko cenię sobie kino azjatyckie, mając na uwadze filmy powstające w krajach Półwyspu Indochińskiego czy Japonii, ale jak wszędzie znajdują się knoty - chociaż sporadycznie i do takich ten film zaliczam. Nie targały mną, podczas oglądania tego filmu, żadne inne emocje poza tak jak to, bardzo często, czynię przy us-owych produkcjach najzwyczajniejszym włączeniem. Szanuję mimo, że skrajność w tym przypadku nas dzieli, Twoje subiektywne opinie i pozdrawiam
Kino nawet gdy dzieli zmusza do refleksji:):) Sama bliskość filmów i ich ocena zawsze zależy od mocno subiektywizujących nas samych. I tak jest dobrze. Rozkoszujemy się dla siebie, nie dla Innych:)
" Nie targały mną, podczas oglądania tego filmu, żadne inne emocje poza tak jak to, bardzo często, czynię przy us-owych produkcjach najzwyczajniejszym włączeniem." a nie miało byc czasami "wyłączeniem"?
W pełni się z Tobą zgadzam... co do tych umiejętności oceny.
Zakładam, że właśnie Polakiem jesteś @:-) @:-)
Dzieciaku Twoja kultura filmowa nie wybiega poza oglądanie Skazanych na Shawshank, więc bardzo Cię proszę daruj sobie zaczepki.