Jak te gliny mogły go tak potraktować? Gdy wracał z mostu odwieziony przez szeryfa to po co go chcieli przymknąć? Jeszcze go próbowali umyć pod dużym ciśnieniem... Ameryka jest nie poważna
Ankieta.
1. Jaka jest wasza ulubiona część?
2. Jaka jest wasza najbardziej nie lubiana część?
3. Jaki przeciwnik Johna Rambo był najgorszy?
Moje odpowiedzi.
1. Moja ulubiona część Rambo to pierwsza.
2. Moja najbardziej nie lubiana część Rambo to ''Rambo II''.
3. Według mnie najgorszym przeciwnikiem Johna Rambo...
Witam. Pamięta ktoś kiedy premiera w Polskich kinach była...kojarzę że chodziłem do 2-3 klasy chyba więc stawiam na 1988-1989 rok ale zadnej informacji w sieci nie mogę znaleźć.
Rambo miał rację
w Wietnamie był kimś
czuł się potrzebny
latał śmigłowcem
jeździł sprzętem za miliony dolarów
a po wojnie
kiedy przyszedł na tak zwane zadupie
Nawet nie mógł zostać parkingowym.
---
Szeryf dał już na samym początku
Rambo do zrozumienia
że nie jest tu mile widziany
powiedział o tak...
Tę ciekawostkę to dodawał jakiś przedszkolak chyba ; )
Podczas obławy na Rambo, szeryf Teasle informuje Mitcha, że zamierza osobiście przypiąć Medal of Honor na wątrobie Rambo. W rzeczywistości ten order przypina się na szyi.
To jest magia lat 80. i 90. oraz urządzenia zwanego video. To właśnie w tamtych czasach triumfy święciły wypożyczalnie video. Ostatnio robię się bardzo nostalgiczny (spójrzcie tylko na mój blog :D), ale cóż poradzić ;P
Filmy właśnie w stylu "Rambo" miały w sobie to "coś". Tego typu produkcje nie oglądało się dla...
Ktoś chyba nie wie jak działa system w US. Takiego Rambo to by zmietli w sekundę. A czemu bo tam w policji pracują
tylko tacy Rambo. Film całkowicie nieudany 1/10.
Rambo, najbardziej surowy,oszczędny w środkach, najbardziej kanoniczny i zbliżony do powieści. Następne, powstałe na fali jego popularności....no cóż... - choć John Rambo znów jest całkiem zjadliwy
ta końcowa rozmowa tak mną wsztrząsnęła, że aż się poryczałam... Wiem, że większość z was po przeczytaniu tego tematu uzna mnie za jakąś wariatkę ale nie dbam o to. Myślcie co chcecie...