i jak rozumuje...
To prawda. W książce Rambo jest trochę innym bohaterem, Autor przedstawił go jako sfrustrowanego, żądnego krwi zabijakę, który urządza rzeźnię w miasteczku. Generalnie w powieści to on jest raczej tym złym, przed którym broni się "porządne" społeczeństwo amerykańskie na czele z szeryfem. W filmie sytuacja została odwrócona - to Rambo stał się ofiarą nagonki, który walczy z wrogo nastawionym wobec niego otoczeniem.
"RAMBO" fabularnie bardzo mocno wiąże się z westernem "OSTATNI KOWBOJ" z Kirkiem Douglasem, który to fabularnie "Pierwszą krew" przypomina. Sam przeciw szystkim. Wielki film. A właściwie to oba.
https://www.youtube.com/watch?v=FUGTzfrpMJ4