Odniosłem wrażenie, że istota którą widzimy na samym końcu była inspirowana larwą Łupieżcy Umysłu z D&D. Nie dość, że wygląda bardzo podobnie, może także wpływać na umysł ofiary, manipulować nią i pochodzi z innego wymiaru podobnie jak te w D&D.
Nie, nie jeszcze raz nie... Czemu tu nie zajrzałam przed włączeniem tego ... Czegoś. A ostrzegaliście...
Od dawna nie odpalilem nic w ciemno i niestety b. Zaluje, gigantyczny gniot i kompletna beznadzieja, pozdrawiam solidne 1 bo 0 nie ma
szkoda czasu, wątki zupełnie oddalone od siebie, niektóre szczegóły z filmów grozy zupełnie bez sensu, a Dakota to w sumie tylko się ożywia nad miską ze śniadaniem, nawet mimika w tym filmie to zero
Oglądało się całkiem dobrze, nieźle zrealizowany wątek oziębłej narzeczonej i namiętnej koleżanki, która chce kogo innego, nieźle budowane napięcie grozy (choć w kilku miejscach przerysowane), ale zabrakło konkluzji w temacie wątku głównego - o co właściwie chodziło z tymi ranami, tunelem, itd. Modny ostatnio trend -...
więcejNiezły horror w którym główny bohater zawodzi . Reżyser pominął kilka ważnych rzeczy , może założył że większość przeczytała książkę .
Jak w temacie. Film nie wart uwagi, no chyba, że wyjątkowo wam się nudzi. Napięcia w tym nie ma za grosz, straszyć nie straszy i dodatkowo fabuła i zachowania bohaterów są całkowicie bez sensu.
Serio ? Ale, serio ? Po obejrzeniu 50 twarzy "rozpaczy" myślałam że nie mozna zagrać w czymś gorszym ... myliłam się.
Czy aktorzy wogule czytają scenariusze czy tylko biorą wszystko jak leci. Ale co tam aktorzy, a producenci , reżyserzy i cała ta zgraja pseudo artystów etc nie wierzę że ktoś mógłby chcieć brać w...
Film trzymał w napięciu, świetnie to się kukało...No ale zakończenie rozwaliło System!!!! A raczej jego brak...
Film od pierwszych minut męczy niemiłosiernie, co najmniej jakby ktoś zmuszał widza do gapienia się na schnącą farbę. Biedny Armie Hammer, którego rola w tym filmie chyba najbardziej mnie dobiła (cudowny występ aktorskie w "Call me by your name"). Jedyna rana, jakiej doświadczycie, będzie wyryta w waszym umyśle...
Zmarnowałam półtorej godziny swojego życia. Na początku zapowiadało się ciekawe, ale potem to totalny szajs
Zaczyna się ciekawie i fabuła jest stosunkowo nieprzewidywalna i atmosfera stopniowo gęstnieje. Fajnie się to oglądało, ale im bliżej końca, tym bardziej wszystko się rozmywa, napięcie zanika, a zakończenie rozczarowuje.