Agaha przepowiedziala, jego przyszlosc gdyby byl w domu, ze wzgledu na Johna, ktory wspominal, ze kazdego dnia mysli jak wygladalby jego syn gdyby ktos go nie porwal, a poniewaz Agatha nie mogla przewidziec prawdziwych losow dziecka to pewnie on nie zyl!

Nawet nie pewnie. Mówili, że po nim, a jego śmierć to pytanie na które nie ma odpowiedzi. A ogólnie to się zgadzam.