Przez pierwsze dwa podejścia do tego filmu wyłączałem go góra po 20 minutach - wydawał mi się nudny. Teraz muszę przyznać że był to błąd, bo film jest naprawdę godny uwagi. Nie chodzi już o efekty (teraz w co drugim filmie made in USA mamy efektów komputerowych na pęczki) ale o ciekawe rozwiązanie fabularne. Naprawdę dobry film - polecam.