Rashomon

Rashômon
1950
7,9 26 tys. ocen
7,9 10 1 25667
8,4 45 krytyków
Rashomon
powrót do forum filmu Rashomon

Uwaga mocno Spoileruję !. Przeanalizujmy zeznania :
Tojamaru--związał Samuraja , zgwałcił jego żonę , następnie za namową jej ( nalegała by jeden z nich zginął ) pojedynkował się z Samurajem i go zabił. Kobieta uciekła. Nie wie co się stało ze sztyletem.
Żona Samuraja-- bandyta ją zgwałcił ,uwolnił Samuraja i uciekł. Ona wzięła sztylet i chciała by ją mąż zabił ale potem zemdlała. Gdy się ocknęła mąż już nie żył a w jego piersiach był wbity sztylet.
Medium ( duch Samuraja)--bandyta zgwałcił mu żonę i chciał by była jego a żona namawiała Tajamaru by zabił jej męża. Tajamaru uwalnia Samuraja. Żona ucieka. Zrozpaczony mąż zabija się sztyletem. Ktoś kradnie sztylet.
Kowal ( opisuje zdarzenie Chudopachołkowi)-- Tajomaru chciał się z nią ożenić , lecz ona sprawiła by obaj walczyli o nią. Dochodzi do pojedynku który wygrywa bandyta. Kobieta ucieka.
W moim osobisty śledztwie skłaniał bym się do tego że prawdę powiedziało Madium ( duch męża ). Zrozpaczony zniewagą i zdradą żony popełnia samobójstwo a jego duch nie może zaznać spokoju.
Co ciekawe we wszystkich trzech zeznaniach pojawia się sprawa sztyletu jedynie Kowal przemilcza ten fakt. Najprawdopodobnie to Kowal ukradł sztylet , zdradza go nerwowe zachowanie podczas wizji Medium gdy jest mowa o sztylecie.
Tak naprawdę to zeznania Bandyty i Kowala są bardzo podobne.
Tajamaru kłamie że zabił Samuraja bo chciał powiększyć swoje zasługi. Zabicie Samuraja jest nie lada wyczynem dla zwykłego opryszka.
Żona skrywał fakt że sama nakłaniała do mordu swojego męża. Zasłania się niepamięcią i żali się nam że sama chciała się zabić.
Kowal też kłamie gdyż ukradł sztylet. Co ciekawe Kowal który okradł nieboszczyka , interweniuje gdy Chudopachołek okrada dziecko. Kradzież to kradzież. Kowal staje się postacią którą rusza sumienie i żałuje swojego czynu.
Koniec śledztwa :).

ocenił(a) film na 6
neron4

Ja skłaniałbym się ku takiemu rozwiązaniu, w którym żadna z przedstawionych historii nie jest do końca prawdziwa. Twórcy pokazują nam jak bardzo lubimy siebie wybielać i szukać winy w innych, jak bardzo dążymy do zdobycia uznania w oczach innych ludzi. Wniosek z tego taki, że każda z postaci nagina fakty na swoją korzyść a prawdziwej historii niestety nie poznaliśmy :)

ocenił(a) film na 10
donlemon89

Może i tak być. Ja bardziej sugerowałem się tym że duchy nie kłamią. One nie mają interesu jak żywi. Jeszcze jedna kwestia nie była poruszana , rana od miecza na pewno różni się od rany od sztyletu. Ale to już inna historia :)

ocenił(a) film na 10
neron4

Pójdę jeszcze dalej. Wyobraźcie sobie że żadna z przedstawionych historii nie jest nieprawdziwa. A prawda jest taka : Tojamaru zniewolił żonę samuraja , ona zafascynowana bandytą postanawia z nim zostać . Tojamaru uwalnia Samuraja i razem z kobietą odjeżdżają na koniu. Nad rzeką kobieta opamiętała się i w gniewie zrzuca opryszka z konia . Tam nad rzeką zostaje pojmany opryszek.
I teraz wszystko by się zgadzało:
Tojamaru --- kłamie że zabił Samuraja bo chciał powiększyć swoje zasługi ( wcale nie zatruł się wodą).
Żona --- kłamie gdyż zafascynowana bandytą dobrowolnie z nim odjechała porzucając męża.
Duch Samuraja ---kłamie gdyż oskarża żonę że namawiała bandytę do mordu ( chce tak ją ukarać).
Drawal---kłamie gdyż ukradł sztylet.
I taka zawiła intryga też jest możliwa. Ja bym się nawet do takiej historii skłaniał tylko pod jednym warunkiem gdyby żona zeznała że próbowała się utopić nie w jeziorze a w rzece. Czyli tam gdzie znaleziono Tojamaru.

ocenił(a) film na 5
neron4

Jeżeli chcemy dochodzić prawdy, to po pierwsze wersję medium-męża trzeba z góry odrzucić, bo duchy wprawdzie nie kłamią ale dlatego, że nie istnieją. Jeśli jednak działać w ramach konwencji dopuszczającej elementy fantastyczne, to równie dobrze mąż mógł zostać zabity przez jakiegoś ducha.
Zgadzam się z jednym z bohaterów, że żadna z wersji nie ma sensu, np. w każdej zachowanie żony jest niezgodne z doświadczeniem życiowym (przynajmniej w XXI w. w Polsce, chyba że tłumaczyć to inną kulturą i okresem historycznym). Nie jestem pewien, czy proces był rzetelnie prowadzony - każdemu z zeznań przysłuchuje się Kowal, więc możliwe, że pozostali też przysłuchiwali się poprzednim. Równie dobrze wszyscy kłamią a mąż zabił się sam bo np. nie mógł znieść hańby, że żona została zgwałcona (znów trzeba znać uwarunkowania kulturowe). Niewątpliwe wydaje się, że zgwałcenie miało miejsce, więc za to powinien być skazany. Prawda w zakresie sprawstwa śmierci samuraja jest nie do ustalenia bez znajomości kultury i mentalności bohaterów.

ocenił(a) film na 7
nazuul

myślę że cała historia to taka opowiastka i należy ją potraktować alegorycznie a nie doszukiwać się praktycznego sensu w tych historiach. Sugerować może to moralizatorska końcówka, a najlepiej przychylić się nad tym filmem z dwóch perspektyw