Przez cały film miałem nieodparte wrażenie że reżyser uczy się robić filmy (montażysta na pewno). Te wkurzające totalne rozmazania scenerii no jak mnie to drażni... I te non stop spowolnienia walki, biegu, chodu, lotu no ogólnie wszystkiego co się tylko da to trzeba zrobić slowmotion.
W trakcie oglądania parę razy pomyślałem sobie że do choreografii twórcy powinni zatrudnić ekipę z Johna Wicka... no do montażu też bo aż prosi się żeby zamiast spowolnienia walki w kilku momentach go przyspieszyć.
Na zakończenie mojej opinii: przez cały film miałem nieodparte wrażenie że ktoś wziął jako szkielet 7 wspaniałych i chciał przenieś do SF...
- Wioska najeżdżana po żarcie - Jest
- Banda powracająca - Jest
- Wioskowy przedstawiciel wysłany żeby zebrać ekipę do obrony wioski - Jest
- Główny bohater szukający jednostek a nie armii do obrony - Jest
... na koniec filmu mamy dopiero 5 "wspaniałych" ale można dodać robota i ewentualnie młodego żołnierza, który zapewne na zakończenie zostanie w wiosce ...
No kurcze 7 wspaniałych w przyszłości jak byk.
Ok to teraz na zakończenie ;) :
Ogólnie wykonanie dobre tylko ten montaż jak dla mnie tragedia, choreografia walk nie powala... więc jak przeczytałem że to Snyder to lekko mi szczęka opadła.
Zobaczymy co wypocą w 2 części