obejrzałem 'requiem...' ~ 4o min temu, zaraz po zakonczeniu lezalem dobre 20 minut wtulony w koc, nie wiem czy film jest 'nowatorski' czy 'nie-komercyjny' czy moze 'poprawny politycznie' (do czego prowadza dragi.... itd). Wiem tylko ze jest 'poruszajacy' i nie da sie po nim tak po prostu zabrac za cos innego...