PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9136}

Requiem dla snu

Requiem for a Dream
2000
7,8 684 tys. ocen
7,8 10 1 684272
7,6 75 krytyków
Requiem dla snu
powrót do forum filmu Requiem dla snu

Mam wrażenie,że większość entuzjastycznych recenzji tego filmu wynika stąd,że nie potraficie samodzielnie myśleć,boicie się oceniać SAMI,jak barany łykacie opinie innych i nakręcacie spiralę zachwytu. Zachwycacie się,bo utarło się,że tak wypada. Bo to film ambitny,taki inny,muzyka inna,zdjęcia inne, temat taki trudny,zakończenie niefajne... Bądźmy andergrandowi,łatwe filmy są dla głupich i niewrażliwych!

Pomijam naiwność wydarzeń mających miejsce w tym filmie, nie o to chodzi. Generalnie wkurza mnie to,że- co chyba przyzna każdy-film jest MĘCZĄCY. Najbardziej męczy muzyka. Poza przepięknym,głównym motywem-powtarzająca się stale sieczka. Do tego urywane zdjęcia. Doskonale wiem,że taki był zamiar-pokazać widzowi jak to "wygląda"po drugiej stronie, stworzyć "klimat". Ale mnie się to nie podoba,nie rusza mnie,nie wywołuje emocji. Tylko irytuje i sprawia,że mam ochotę wyłączyć TV. Jakby obedrzeć ten obraz właśnie z tej męczącej otoczki,która zwraca na siebie uwagę tylko dlatego, że jest inna niż w całej reszcie filmów (ale taka sama jak w Pi!! - widać jak reżyser poleciał raz wypracowanym schematem) - okazuje się,że niewiele zostaje. Głębokie przesłanie? Owszem,jedno - dla każdego oczywiste. Powiecie,że podane właśnie w takiej formie,żeby je zapamiętać i wziąć do siebie. Jednak epatowanie brzydotą nie sprawia automatycznie,że coś jest lepsze, prawdziwsze, bardziej życiowe. Robi dużo szumu i mydli oczy-szokuje wielu.Ale co jest tak naprawdę w środku,poza szokiem? Nic nadzwyczajnego. Bo w tym filmie forma przerosła treść.
Proszę, darujcie sobie teksty w stylu "nie dorosłaś do tego", "pobaw się w piaskownicy" - i zastanówcie się, ile zachwytów nad tym filmem jest waszych,szczerych - a ile na zasadzie "wszyscy chwalą, to i mnie wypada,żeby nie wyjść na płytkiego"

kasiaaa7891

wybacz... nie do Ciebie. do quank'a ale mi nie wyszlo. ;) ja rowniez pozdrawiam fanow.

ocenił(a) film na 7
gank

To już mniejsza o to, o czym jest ten film.
Tylko, że Ty, gank, usilnie próbujesz wcisnąć wszystkim, że starszym, tym rzekomo inteligentniejszym nie może się spodobać, młodszym zaś, którzy pewnie nie maja jakiegoś bagażu doświadczeń, odwrotnie.

Ale przecież każdy ma swoje zdanie, nawet bez odpowiednich argumentów! Podoba się, to sie podoba. A Ciebie boli chyba to, że komuś przypadł do gustu, bo zaraz podstawiasz swoje uparcie bronione zdanie. Trochę tolerancji do czyjegoś zdania i otwartości na różne poglądy. Doświadoczona, "za stara na ten film" , za dużo zobaczyłaś w życiu... Po takim czymś człowiek raczej by nie walczył zaciekle na forum o to, żeby uświadomić ludziom jak film jest okropny, tylko powiedział - ok, fajnie, że masz takie zdanie. Mnie odpowiada Twoje, achkolwiek forma wypowiadania tutaj...jak na debacie o wstąpieniu Polski do UE.

Wstyd przyznać, że to poprostu gniot? A co to kary za to jakieś są? Napewno, jakby się komuś nie spodobał, napisałby otwarcie i dał sobie spokój, niemówiąc, jaki to cudny film. Ty też to napisz i koniec, a nie wywalczasz tutaj takie samo myślenie u innych, jak Twoje.

ocenił(a) film na 10
gank

Trzeba przyznać, że film oglądany za drugim czy trzecim razem nie robi już takiego wrażenia jak na początku. A to pierwsze wrażenie jest wywołane głównie muzyką i zdjęciami, a nie samą fabułą.
Ale właśnie ze względu na muzykę i zdjęcia fim pozostaje w moich ulubionych - to, co niektórzy uważają za wadę, dla innych jest zaletą ;) Poruszył mnie też wątek Sary, chociaż rzeczywiście jest trochę przejaskrawiony. Jednak uważam, że doskonale pokazuje skutki samotności, zwłaszcza u ludzi starszych. Ten film właśnie tak odebrałam - jako film o samotności,egoiźmie i różnych sposobach ucieczki od rzeczywistości, nie o uzależnieniach samych w sobie (pod tym względem wg mnie królują "Dzieci z dworca ZOO" :) ).Moim skromnym zdaniem film zasługuje na uwagę:)

Pozdrawiam,
szczególnie Gank i Brooke Logan - nie zgadzam się z wami, ale miło widzieć, że jest jeszcze ktoś, kto nie ogranicza się do napisania, że film to dno, ale potrafi też uzasadnić swoja opinię:)

ocenił(a) film na 8
gank

Właśnie skończyłam oglądanie Requiem. Wczoraj obejrzałam część, jakieś 40 min, dzisiaj resztę.

Wczoraj, po obejrzeniu tych 40 minut, czułam się trochę zawiedziona. Brakowało czegoś, co nie pozwalałoby oderwać oczu od ekranu. Przyznam, że początek rzeczywiście był męczący, mimo całej otoczki w postaci świetnej muzyki (bo tu się z Tobą nie godzę, muzyka jest wg mnie jednym z największych plusów tego filmu), oryginalnych zdjęć itd.
Jednak później coś zaczęło się dziać i ogólnie film bardzo mi się podobał.
(Ktoś pewnie mógłby pomyśleć, że jestem bezguściem i niedorosłym dzieciakiem, bo oczekuję akcji w tego typu filmie. Ale nie chodzi o strzelanki i intrygi. Po prostu lubię, żeby kino było ciekawe. Nuda to jedna z najgorszych rzeczy, jakie mogą spotkać film.)

A co do Twojego komentarza i dyskusji pod nim - pewnie, że komuś może nie spodobać się produkcja powszechnie uznawana za dobrą i nie wiem w czym jest problem. Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że komuś coś po prostu się nie podoba, wcale nie dlatego, że nie zrealizował planów zawodowych ani nie dlatego, że nie ma przyjaciół albo jest niedojrzały (ach, te szybciutkie analizy psychologiczne :D). Co innego, kiedy ktoś zamiast składnie krytykować pisze "guuuupi film, 1/10!!!" (ale to zazwyczaj tak są prowokacje).

Tylko chyba trochę uraziłeś niektórych tym tekstem z baranami. Masz trochę racji, niektórzy pewnie lecą za tłumem i przytakują bez zastanowienia, ale na pewno nie wszyscy :].