Nie powinno być "Requiem dla marzeń" ? dream oprócz słowa 'sen' znaczy też marzenie i wg mnie jest to trafniejsze słowo, sensowniejsze.
Nie należy porównywać oryginalnych tytułów z polskimi tłumaczeniami, nie zawsze są takie same.
Coś w tym jest, bo faktycznie bohaterowie żyją marzeniami, w naszym języku chyba bardziej by pasowało, ale sporo tytułów jest zniekształconych , amerykanie nie boją się prostoty (nazwy zespołów,tytuły filmów), u nas wszystko musi robić wrażenie, bo to jedyne co potrafimy.
Niestety, "słoiki" pracujące u polskich dystrybutorów władają angielszyczyzną na poziomie bankowości - brak im swobody. Ta sama sytuacja była z "Domem snów", choć aż się prosiło by tytuł brzmiał "Wymarzony dom".
Twoja wypowiedź jest nonsensowna :DD Po pierwsze co do tego mają "słoiki"?Popytaj się lepiej, kiedy stosuje się to określenie i co ono oznacza.Po drugie,co to znaczy "poziom bankowości.Brzmi jak wysoki poziom znajomości ang.Co do swobody,to raczej walnąłeś jak kulą w płot.Twoje tłumaczenie "Wymarzony dom" brzmi infantylnie i familijnie,"Dom snów" brzmi lepiej ,swobodniej.