Najbardziej schizowy film jaki widziałam do tej pory w swoim życiu. Bardzo zapada w pamięć. Poszczególne sceny pamiętam idealnie. Koszmar uzależnienia wszelkiego rodzaju. Ostatnio, gdy jechałam pociągiem i mijaliśmy drugi z ogromna szybkością dostawałam schizy jak przy obrazach z tego filmu... aż dziwnie się poczułam w pewnym momencie. Dziko.