nie rozumiem cię!
tu nie chodzi o to..to przecież historia młodych ludzi,których wciąga nałog..to też ostrzeżenie..nie jest to film rozrywka,to film,o ktorym przynajmniej ja myslalam jeszcze kilka dni po obejrzeniu,film ten w sposob realistyczny i naturalistyczny ukazuje zycie ludzi uzaleznionych..ma głebie!

to raczej nie jest film propagandowy
... a przynajmniej tak mie sie wydaje. Temat jest faktycznie bardzo "chwytliwy". Nie sadze jednak, zeby z tego tylko powodu robil tak duze wrazenie na widzach. I czy chodzi tu wylacznie o narkotyki? Zauwazmy, ze bohaterowie maja rowniez inne uzaleznienia (np. TV)... Ja uwazam, ze wartosc tego filmu nie zalezy wylacznie od scenariusza, ale w duzym stopniu od zdjec i swietnie wspolgrajacej z caloscia muzyki.

Dal-czego?
Każdy się broni tłumacząc swoje "uzależnienia" jako "normalne" potrzeby, i nie każdy potrafi na nie spojrzeć w taki fantastyczny sposób. Nie każdy film o uzależnieniach jest hitem, a czemu one nas tak pociągają? :) "dają mi roskosz albo ból" J.Kaczmarski.