Requiem for a dream to najlepszy film, jaki kiedykolwiek widziałam. Doskonale ujęta fabuła i dramat bohaterów. Reżyser prekazał to co chciał.. zgubne konsekwencje uzależnienia, pragnienie szczęścia i miłości i poświęcenia dla nich. Film wywarł na mnie ogromne wrażnie.