też myślę, ze strata czasu bo co taki film nam może dać? co o życiu powiedzieć? rzeczywiście smutny jakiś i nudny...i w ogóle nieżyciowy taki, mało rozrywkowy, po cholerę ja go kupiłam?

hehehe.. zgadzam sie z toba...bez najwiekszych sensacji ten fiolm.. a juz myslalam, ze ktos mi tutaj zrobi haje za taka negatywna wypoiedz o tym filmie...

niestety nie wszystkie filmy da sie oglądać "lekkim okiem". Do niektórych trzeba dorosnąć, jesli porównujesz "Requiem dla snu" do komedii to gratuluje inteligencji. Na mnie obraz ten zrobił duże wrażenie, poza genialnym montażem oraz fabułą posiada ważne przesłania, kierowane do nas wszytkich.

ten film moze mi sie spodoba , jak obejrze go kilka razy... na razie jedynie bardzo podobala mi sie muzyka i nic wiecej... i jak cos , to nie porownuje reqiemu do komedii... wspomnialam tylko, ze lubie komedie , a requiem nie jest komedia , dlatego za nim nie przepadam... tutaj wlasnie trzeba sie nauczyc czytac..a poza tym nie widze w tym filmie nic, co mogloby przyciagac...ogladalam ten film z nudow... gdybym miala jakies zajecie , to bym go nie ogladala oczywiscie...

aha po obejrzeniu listy filmów jakie uważasz za swe ulubione to już wiem czemu Ci się Requiem nie spodobało...

zgadzam sie z toba calowicie, poprostu jesli ktos uwaza ze taki glaeboki film mozna porownywac do komedii.... to po co ktos sie bral za tak ambitny i glaboki film(w przeciwienstwie do komedii)??

pojeby z was....pomyslacie nad tym cy zycie zawzze jest radosne i poukładane

nie calkiem rozumiem...



.

właśnie dlatego nie rozumiesz tego filmu....trezba poprostu dorosnąć aby pojąć o co tam chodzi..

no wiem, o co tam chodzi troche..., ze brali narkotyki i mieli takie nalogi i skonczyli tak jak skonczyli i tak jest na prawde jak sie bierze narkotyki..., znam kilka osob, ktore biora, i teraz sa tego skutki.., wiec tam chodzilo o to, zeby nie brac narkotykow, bo nie warto.., chociaz czasem sie zastanawiam, jakbybylo fajnie jak by sie bralo ..., ale nie moge...

prawie dobrze, tylko ze ten film w ogole nie jest o narkotykach, sa one tylko i wylacznie tlem do pokazania o wiele istotniejszego przeslania. przeciez to nie film propagandowy Monaru!!!!

no ale jak ktos wpisuje akademie policyjna i wszystkie harry pottery w swoja liste ulubionych filmow to czego mozna oczekiwac.

Czy jak ktoś lubi Harry'ego Potter'a to od razu Requiem for a dream nie jest dla niego???Bez przesady...Ja widziałam ten film już dosć dawno temu i jest on rzeczywiście filmem bardzo ambitnym.Pokazuje cala prawde o tym co MY sami możemy ze sobą zrobić,co może z nas zrobić np.telewizja(w przypadku matki chłopaka),i co mogą z nami zrobić znajomi...To strasznie smutny film,ale równie strasznie dobry! Jest nawet lepszy do filmu "My dzieci z dworca ZOO"-zrobionego na podstawie książki o tym samym tytule.Przede wszystkim w Requiem for a dream jest perfekcyjny montaż i świetnie zrobione sceny,a poza tym ta muzyka...Jest w niej wszystko to co oddaje film-cierpienie,rozpacz,żal,samotność,wstyd...Jeśli komuś się ten film nie podobał to trudno-widocznie jeszcze nie dorósł do tego aby zobaczyć ten obraz.

a czy ja napisalem ze logiczna konsekwencja lubienia Harry'ego Pottera jest, ze Requiem dla Snu nie jest dla osoby, ktora Harry'ego lubi?

chodzilo o zestawienie ulubionych filmow osoby, ktora krytykuje Requiem, z ktorego to zestawienia wynika, ze Requiem nie mialo prawa sie jej spodobac, bo to za duzy kontrast, no i te paskudne narkotyki jeszcze.....

ja uwazam ze wy wszyscy ktorzy piszecie ze ten film jest nudny i ze ogladanie go to strata czasu-----nie macie racji...!!!!ktos powiedzial ze do niego trzeba dorosnac psychicznie/ja ogladajac ten film doroslam i z wielu rzeczy zdalam sobie sprawe!!ten film jest moim ulubionym i moge ogladac go po nocach bez przerwy/takze mam w dupie osiby ktore twierdza ze ten film to strata czasu!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niech będzie pochwalony. Cóż Twoj kontakt z tym filmem jest dowodem obalającym dość czeste głosy, żeby "ten film pokazywać uczniom szkół podstawowych i średnich!". Sam tak pomyślałem po pierwszym seansie, ale od razu stuknąłem się w głowe. Taki pomysł może nie jest totalnie absurdalny, a raczej niebezpieczny. Każdy z nas jest inny, posiada inną wrażliwość, a osoba wybierająca film o narkotykowej otoczce robi (lub przynajmniej powinna robić) to świadomie (w szkole puszczą na lekcji i oglądasz z przymusu, oby tylko czas zleciał - wszystko jest lepsze od nauki), wiedząc, jak ważny i śliski jest to temat. Krótko pisząc, do tego filmu trzeba dojrzeć psychicznie, a nie fizycznie.
Pozdrawiam.

Krew mnie zalewa, jak czytam takie wypowiedzi. Nie wiem ile masz lat, moja Droga Shakiro (czy jak Cie tam zwa), ale, albo jestes powaznie ograniczona emocjonalnie, albo wychowalas sie na Pokemonach. Zacznijmy od tego, ze Requiem for a Dream to film uwazany w naszym kraju za KULTOWY i chociazby z tego faktu, wyrazanie sie o nim w taki, a nie inny sposob jest nie na miejscu. Nie twierdze, ze nie ma prawa Ci sie nie podobac, ale nazywanie go "badziewiem" tylko i wylacznie na podstawie wlasnych preferencji, dot. kultury masowej, jest glupie i calkowicie nie na miejscu. Nastepnym razem, jesli bedziesz ogladala jakis film, i od polowy stwierdzisz, ze Ci sie nie podoba, to proponuje, zebys przestala go ogladac i najlepiej w ogole wymazala go z pamieci. Jako fan nie tylko "Requiem...", ale takze calej tworczosci Darrena Aronofoskego (polecam genialne Pi) czuje sie "lekko pobudzony" kiedy czytam takie komentarze, ktore wyrafinowaniem nie wystaja poza piaskownice. Dziewczyno, idz ty lepiej do kina na "Rogate ranczo", moze to Cie usatysfakcjonuje. Fei

Zgadzam sie. Ona jest albo cpunka (nuda, mam to na co dzien), albo dzieckiem (za malo kolorow). Ten film zrozumie kazdy, kto widzi co sie dzieje dookola niego!

Czy dlatego, ze cos uwazane jest za "KULTOWE" nie wolno tego skrytykowac?
Drugi ciekawy wniosek - nie podoba Ci sie "Requiem..."? - musisz byc ograniczony emocjonalnie, ewentualnie wychowany na Pokemonach... Ciekawe, naprawde ciekawe:)

"(...) ale caly film, to badziewie... w zyciu nie widzialam bardziej nudnego filmu.. w ogole jest taki smutny...ani to komedia, ani nic..jakis dramat, jak nie tragedia... " No spoko, tylko powiedz mi czy te slowa rzeczywiscie znacza tyle co "niepodoba"

Eh dziewczyno, widac nie wyrazilem sie dostatecznie przejrzyscie. Nie bede teraz cytowal samego siebie, ale wyraznie napisalem, ze to, ze Requiem to film kultowy, nie znaczy, ze nie ma prawa Ci sie podobac! Na swiecie sa rozni ludzie i rozne gusta, po prostu nie potrafie zniesc takich prymitywnych komentarzy, dot. filmu, ktory najwyrazniej po prostu przerósl Cie intelektualnie. Swoja droga, nie miesci mi sie w glowie to, iz wyrazasz opinie na temat gatunku, ktorego nie lubisz. To tak jakby... no nie wiem, powiedziec, ze "Godziny" to film daremny, bo jest smutny (co to za badziewie, trzy laski, lesbijki i jeszcze samobójstwo im w glowie- shit).
I jeszcze jedna sprawa- ile ty masz dziewczyno lat, bo nie mam ochoty tracic czasu na niepotrzebne dyskusje. Fei

nawet nie wiem co powiedziec..., ludzie , zrozumcie to no!!. przeciez to tak nie mozna oceniac ludzi, jak sie chce, ze wzgledu na ich gusta.., przeciez to jest glupota totalna, co wy tu wypisujecie.. - i z przykroscia musze stwierdzic, ze nawet nie chce mi sie juz nic tlumaczyc..., chodzi o to ,ze kazdy ma inne gusta, ale wy tego najwyrazniej nie rozumiecie. ktos lubi filmy komedyjune, sensacyjne i np. opery, a inny czlowiek lubi dramaty i tragegie - przykladowo. i kazdy ma swoj gust, kazdy lubi to coi sie mu podoba. po prostu nie mam juz slow zeby cokolwiek jeszcze napisac.., po tych waszych wypowiedziach domyslam sie , ze zrozumieliscie moja wypowiedz na temat RDS, jako nie wiem jak sie to po polsku nazywa..ee.jakies przymuszenie do nielubiania tego filmu. ja nie powiedzialam , ze nie lubie tego filmu i niechce o nim slyszec - nic z tych rzeczy. po prostu nie uwazam go za taki sduper wystrzalowy, ze normalnie moge na niego patrzec 24h/dobe. i to wszystko.na prawde nie wiem jak to wyrazic , zebyscie zrozumieli. kto mnie zrozumie, temu chwala, kto nie to nie , tro jego sprawa. nie mam czasu na tlumaczenie kazdemu po kolei o co tu chodzi. zegnam!

Ten film jest najlepszym filmem jaki w życiu widziałam, świetna gra aktorska, pokazane prawidziwe realia.... jeśli sie komuś nie podoba to trudno nie będę nic mówiła bo każdy ma swoje gusta... ale w/g mnie to jest zajebisty film, strasznie poruszający, jak pierwszy raz to oglądałam to przez jakąś godzinę nie byłam w stanie nic zrobic a podczas drugiego oglądania popłakałam sie... a do tego film ma świetną muzyke... naprawde mistrzostwo

Haha, dawno się tak nie uśmiałem Shaka:)
Jesteś głupsza niż myślałem :D
Nie mam słów więc najlepiej zacytuje twoje własne komentarze (obydwa napisane tego samego dnia) :


„kazdy ma swoj gust, kazdy lubi to coi sie mu podoba. po prostu nie mam juz slow zeby cokolwiek jeszcze napisac.., po tych waszych wypowiedziach domyslam sie , ze zrozumieliscie moja wypowiedz na temat RDS, jako nie wiem jak sie to po polsku nazywa..ee.jakies przymuszenie do nielubiania tego filmu. (UWAGA! Przyp. Feia)
---ja nie powiedzialam , ze nie lubie tego filmu i niechce o nim slyszec - nic z tych rzeczy. po prostu nie uwazam go za taki sduper wystrzalowy, ze normalnie moge na niego patrzec 24h/dobe. i to wszystko.na prawde nie wiem jak to wyrazic , zebyscie zrozumieli.”(-------


„o! wiec widze , ze ciebie tez tutaj zblaznili.., no niestety - ludzie tacy sa..., ale prawde mowiac zgadzam sie z toba..- ten film to gniot...pozdro!”

Śmiechu warte.
Idź lepiej posłuchaj sobie „Whenever, wherever” i nie staraj się więcej udawać inteligentnej bo ewidentnie cI to nie wychodzi.

Dziewczyno zastanow sie co piszesz.. Zreszta.. skoro Twoje ulubione filmy to np Bruce wszechmogacy i Akademia policyjna to nie dziwne ze Ci sie nie podobal i szczerze mowiac jeszcze przez dlugie lata Requiem dla snu bedzie dla Ciebie nie pojety. Zastanow sie wiec co nazywasz badziewiem i wypowiadaj sie na temat filmow do ktorych doroslas.

troche sie usmialem czytajac ten watek. Mnie tez strasznie wkuzalo jak ktos kto nie ma zielonego pojecia o dobrym kinie krytykuje jakis wybitny film, ale tak bylo kiedys teraz przewaznie sie usmiecham na mysl o ograniczeniach emocjonalnych takich ludzi i pozostaje mi udolewac ze ktos taki nie potrafi poznac sie na geniuszu jaki "plynie" przez film.

A odnosnie roznicy gustow to jest jak jest kazdy lubi cos innego, ale jesli nie ma sie wogule gostu to zupelnie inna para kaloszy

Nie ma co :) Requiem to po prostu dobra komedia. A pomyśleć że u mnie na ośedlu mieszkają podobni ludzie jakich przedstawiono w Requiem i wcale nie jest mi do śmiechu. Ale cóż są ludzie i parapety.
Shaka, gratuluję intelektu.

a czy ja twierdze , z ejestem najinteligentniejsza istota na swiecie i wszechswiecie???, przeciez nigdy tak nie powiedzialam..., zgadzam sie z wami, ja wiem, ze jestem glupia, ale trudno nic nie poradze.., po prostu wyrazam swoje zdanie i to wszystko.., ja tez czasem zaluje, ze moglabym byc choc o troche madrzejsza..., a te filmy , ktore sa w moich ulubionych, to tak na prawde takimi nie sa...., to sa tylko niektore filmy, ktore obejrzalam i mi sie choc troche spodobalo.., ale za ulubione i ch nie uwazam.., no moze nie wszystkie..., jakby kogos obchodzilo...., i powiem, ze tej durnowatej shakiry nie cierpie, zebyscie mi nie wypominali...to juz chyba koniec..., jeszcze jakies pytania????

Jeżeli ten fielm ci się naprawde niepodobał. Przeczytaj moją wypowiedź na temat tego filmu która jest (piętro wyrzej) i potym napisz co o nim myślisz.

:)
Jak przeczytalem "a czy ja mowie, ze jestem najmodrzejsza w swiecie i wszechswiecie" to z radosci zjadlem swoje lacie :) Shaka prosze Cie poslij mi linki na inne dyskusje w ktorych bierzesz udzial, pokaze Cie znajomym:)
nie no, szacuneczek, jestes gwiazdeczka na tym forum :)
Ja i moi przyjaciele Cie uwielbiamy:D

Nie chcę brać udziału w żadnych kłótniach, chcę tylko wyrazić swoje zdanie na temat Requiem. Jest to chyba najlepszy film, jaki widziałam, absolutnie wciskający w fotel. Po seansie długo nie mogłam dojść do siebie. Świetna gra aktorów, cudowna muzyka, a te zdjęcia... miodzio :) I chyba faktycznie do oglądania TAKICH filmów trzeba dojrzeć. Pozdrawiam.

nie rozumiemy cie, Feicio.... ................

No cóż. Shaka (tak?) niezbyt kunsztownie zaargumentowała swoje zdanie o filmie Aranofskyego. Nie zmienia to faktu, że cztajac opinie wysuwa się wniosek, iż 'Rfad' jest niemal jak 'święta krowa' , a każdy widz co będzie nań kręcił nosem po prostu nie zna się i musi... dorosnąć. Jesli jednak ma już swoje lata, to... no cóż. 'Rfad' jest filmem dostosowanym do naszych czasów dynamicznym, traktującym o czymś z czym możemy mieć doczynienia. Ty czy jest 'ambitny', głęboki' zależy od naszego własnego kryterium. Ja bym tak nie powiedziałem, bynajmniej nie do końca. Dla mnie to film o mocnym przekazie. Nawet pod względem montażu nie każdy lubi oglądać takie filmy. Znajomym, którzy oglądali podobał się, ale więcej osób nawet zaczynać nie chciało.

No cóż. Shaka (tak?) niezbyt kunsztownie zaargumentowała swoje zdanie o filmie Aranofskyego. Nie zmienia to faktu, że cztajac opinie wysuwa się wniosek, iż 'Rfad' jest niemal jak 'święta krowa' , a każdy widz co będzie nań kręcił nosem po prostu nie zna się i musi... dorosnąć. Jesli jednak ma już swoje lata, to... no cóż. 'Rfad' jest filmem dostosowanym do naszych czasów dynamicznym, traktującym o czymś z czym możemy mieć doczynienia. To czy jest 'ambitny', głęboki' zależy od naszego własnego kryterium. Ja bym tak nie powiedziałem, bynajmniej nie do końca. Dla mnie to film o mocnym przekazie. Nawet pod względem montażu nie każdy lubi oglądać takie filmy. Znajomym, którzy oglądali podobał się, ale więcej osób nawet zaczynać nie chciało.

tak to bywa w zyciu..., jestesmy jeszcze male.., i nie doraosnelysmy do takich filmow.., bo co nas obchodza narkotyki??!!...., gdybysmy mieli choc troche czasu dla siebie.., to bysmy poogladaly RDS jeszcze z milion razy..., a ze czasu u nas brak.., totez nie jestesmy w stanie obejrzec niczego... :( :( :( .....

shaka, czy jak ci tam leci.., ty chyba nie lapiesz rytmu....., czy ty nie wiesz, ze Requiem dla snu opisuje losy narkomanow/??, i wedlugciebie to jest nic??, ze moze byca moze nie??, jest to dla ciebie obojetne??, widzialas chociaz ten cudowny film???, cos mi sie wydaje, ze niee..., albo jestes glupia i nie wiesz co to dobre kino akcji, albo udajesz...., zeby zwrocic nasiebie uwagei jak najwiecej dostac komentarzy???

o co ci chodzi turku jeden???................:)

ja uwazam ze film jest dobry. To ambitne kino, i mam nadzieje , ze tego typu filmow bedzie coraz wiecej. fakt, jest cholernie przybijajacy. inne filmy traktujace o narkotykach sa zrobione tak jakos banalnie, kiczowato wrecz, a ten w nietypowy sposob odzwierciedla stan emocjonalny narkomana, cz y po prostu czlowieka uzaleznionego. caly swiat staje sie nagle jedna wielka chaotyczna skladowoa roznych obrazow, swiat zaczyna wirowac , jestesmy zagubieni, i odnalezienie sie w tym wszystkkim, znalezienie tunelu widoacego ku swiatlu jest nizwykle trudne , wydajace sie wrecz dla tej osoby niemozliwe... muzyka jest tez genialna, dospasowana rewelacyjnie do tematu i do realizacji, wspoltworzy nastroj grozyyy...

ja uwazam ze film jest dobry. To ambitne kino, i mam nadzieje , ze tego typu filmow bedzie coraz wiecej. fakt, jest cholernie przybijajacy. inne filmy traktujace o narkotykach sa zrobione tak jakos banalnie, kiczowato wrecz, a ten w nietypowy sposob odzwierciedla stan emocjonalny narkomana, cz y po prostu czlowieka uzaleznionego. caly swiat staje sie nagle jedna wielka chaotyczna skladowoa roznych obrazow, swiat zaczyna wirowac , jestesmy zagubieni, i odnalezienie sie w tym wszystkkim, znalezienie tunelu widoacego ku swiatlu jest nizwykle trudne , wydajace sie wrecz dla tej osoby niemozliwe... muzyka jest tez genialna, dospasowana rewelacyjnie do tematu i do realizacji, wspoltworzy nastroj grozyyy...

ja uwazam ze film jest dobry. To ambitne kino, i mam nadzieje , ze tego typu filmow bedzie coraz wiecej. fakt, jest cholernie przybijajacy. inne filmy traktujace o narkotykach sa zrobione tak jakos banalnie, kiczowato wrecz, a ten w nietypowy sposob odzwierciedla stan emocjonalny czlowieka uzaleznionego. caly swiat staje sie nagle jedna wielka chaotyczna skladowoa roznych obrazow, swiat zaczyna wirowac , jestesmy zagubieni, i odnalezienie sie w tym wszystkkim, znalezienie tunelu widoacego ku swiatlu jest nizwykle trudne , wydajace sie wrecz dla tej osoby niemozliwe... muzyka jest tez genialna, dospasowana rewelacyjnie do tematu i do realizacji, wspoltworzy nastroj grozyyy...

ja uwazam ze film jest dobry. To ambitne kino, i mam nadzieje , ze tego typu filmow bedzie coraz wiecej. fakt, jest cholernie przybijajacy. inne filmy traktujace o narkotykach sa zrobione tak jakos banalnie, kiczowato wrecz, a ten w nietypowy sposob odzwierciedla stan emocjonalny czlowieka uzaleznionego. caly swiat staje sie nagle jedna wielka chaotyczna skladowoa roznych obrazow, swiat zaczyna wirowac , jestesmy zagubieni, i odnalezienie sie w tym wszystkkim, znalezienie tunelu widoacego ku swiatlu jest nizwykle trudne , wydajace sie wrecz dla tej osoby niemozliwe... muzyka jest tez genialna, dospasowana rewelacyjnie do tematu i do realizacji, wspoltworzy nastroj grozyyy...