ech,ten film chyba każdemu się podoba...Można w nim docenić wszystko(muzyka!!,faktorzy,ujęcia....).Naprawdę jest niesamowity. Polecam ludziom,którzy mieli/mają do czynienia z dragami.Polecam dresom,ktorzy dostrzegą w nim prawdopodobnie tylko(bo można chyba więcej..) reżyserską próbe zniechęcenia do speedowania...
I polecam ludziom ceniącym dobre kino.
"Requiem" ma w sobie grubą nić podobienstwa z "pi"..I dobrze.Tyle,ze jest jakby dojrzalszy...I mam nadzieję,że to nie tylko kwestia wiekszego budzetu