Cały ten twór to nędza aż piszczy. Moja ocena być może dlatego tak odbiega od innych, że nie jestem fanboyem całej serii i nie zamierzam wystawiać wysokiej noty "bo tak".
Cały ten film to jakaś pomyłka... Graficznie przypomina GTA Vice City
Animacje postaci nędzne. lepsze są już w niejednej grze. Tutaj postaci poruszają się zupełnie nienaturalnie.
Materiały, takie jak garnitur, czy ubrania, to nędza. Wyglądają jak tekstury na ciele, nie jak oddzielny materiał.
Synchronizacja ust? wygląda to, jakby ich usta ciągle mówiły "mamama, mama, ma, mama"
Twórcy skupili się raczej na zbudowaniu otoczenia znanego z gry, czyli ciemnych korytarzy, dużo gruzu i kurzu i zombie.
W scenie gdzie Leon i jego koleżanka z SRT czy tam cokolwiek stoją przed płonącym domem, ogień jest nagle animowany nie jak na obrazie kinowym - 26 fps tylko jakby był kręcony nawet 80 fps i w ogóle porusza się zbyt szybko...
Dialogi są nienaturalne - one z kolei przypominają pierwszą grę z serii driver - tak, jest aż tak źle...
Fabuła zwyczajnie ssie.
Pozdrawiam
nawet kiedy Leon wisi do góry nogami, jego włosy zachowują się tak... jakby stał na ziemi...
Zwyczajnie sobie lekko falują na wietrze, nie wisząc, tak jakby im nakazywało prawo grawitacji...
Etam, mała wpadka, nie przesadzajcie. Film jest gęsty, mało tak dobrych w tym gatunku. 10/10.
"Graficznie przypomina GTA Vice City" - Kolego jak widać twoja wiedza o grafice komputerowej jest zerowa. Po pierwsze grafika używana w grach nie ma porównania do grafiki używanej w filmach, to dwa oddzielne działy. I jeśli nie dostrzegasz dobrej jakości grafiki to zamiast spiraconego divxa kup wersję DVD. Nie wieżę że oglądałeś film w wersji DVD skoro tak twierdzisz.
"Animacje postaci nędzne. lepsze są już w niejednej grze. Tutaj postaci poruszają się zupełnie nienaturalnie. " - Ty sie chyba chcesz ośmieszyć albo naprawdę widziałeś ten film "urywkami", animacja jest na wysokim poziomie, aż specjalnie dziś oglądałem go jeszcze raz. Skoro po raz kolejny porównujesz film z grą to coś wytłumaczę. W tym przypadku można porównać grę z filmem bo sposoby animacji są te same.
W tym filmie użyto animacji "ręcznej" i przy takim sposobie nie idzie zrobić idealnie realnej animacji, przyznaję że można było nieco lepiej ale nie jest tak źle jak to opisuje autor tego tematu.
Dla jasności wspomnę o animacji "motion capture", ten sposób dobrze użyty zawsze da realną animację i jest to coraz częstsze rozwiązanie w grach i filmach dlatego zapewne autor napisał "lepsze są już w niejednej grze". "Motion capture" użyto w np. w Wiedźminie.
Materiały, takie jak garnitur, czy ubrania, to nędza. Wyglądają jak tekstury na ciele, nie jak oddzielny materiał." - Owszem nie wygląda to doskonale ale w tym przypadku robisz widły z igły.
"Synchronizacja ust? wygląda to, jakby ich usta ciągle mówiły "mamama, mama, ma, mama"" - Weź pod uwagę (jeśli oglądałeś z polskim lektorem) że film nie był robiony docelowo tylko dla Polski. Usta poruszają się prawidłowo choć i tu można doszukać się drobnych błędów w animacji, nie ma jednak co się czepiać.
"W scenie gdzie Leon i jego koleżanka z SRT czy tam cokolwiek stoją przed płonącym domem, ogień jest nagle animowany nie jak na obrazie kinowym - 26 fps tylko jakby był kręcony nawet 80 fps i w ogóle porusza się zbyt szybko..." - Zrób lepiej, nie zapomnij odwzorować 100% realizmu nieobliczalnego ognia;) Wtedy pogadamy;)
"Dialogi są nienaturalne - one z kolei przypominają pierwszą grę z serii driver - tak, jest aż tak źle..." - nie naturalne dialogi:D
[Do autora tematu]
Te twoje porównania z poszczególnymi grami są przezabawne :D
"Fabuła zwyczajnie ssie." - Sami widzicie, jaki temat taki autor.
[Do autora tematu]
Co ma znaczyć "ssie"? To ma być twoim zdaniem inteligentna wypowiedż na temat fabuły? Fabuła nie jest doskonała ale wątpię że byś wymyślił przynajmniej nieco lepszą.
Na koniec dodam że jeśli komuś jeszcze nie podoba się grafika w filmie to niech zrobi lepszą przy ograniczonym budżecie, bo jak sami widzicie filmu nie stworzyli ludzie posiadający budżet niczym z produkcji Hollywood'u, dlatego też czepianie się o takie drobnostki o jakich pisze autor tematu, jest bardzo nie na miejscu.
Obejrzałem ten film na blu-ray i mam kilka spostrzeżeń.
Jak na animację, która powstała za małe pieniądze, to niektóre detale
wyczarowane przez grafików ryją beret totalnie. Widzieliście jak wygląda
kurtka Leona, kiedy on wyłazi z wody razem ze swoją koleżanką?
Jak wygląda animacja wody, ognia, pyłu, gruzu itd. Szczegółowość materiałów
jest kolosalna. Oczy i skóra robią wrażenie. Widać to dopiero w wysokiej
rozdzielczości. Zdecydowanie bardziej "dopracowana" jest druga część filmu
- od momentu wybuchu bomby w laboratoriach, zupełnie jakby większe fundusze
włożono w przygotowanie finału. Tak czy siak, jeżeli ktoś twierdzi, że
grafa w tym filmie jest do bani, to wg mnie miał do czynienia z cholernym
divixem ;)
Jak pływali w wodzie to fryzurka też ani drgnęła (no i była sucha nawet pod wodą). Dodatkowo bardzo marna i nudna fabuła, cholernie przewidywalna...
A na forum jak zwykle - same dzieciaki. Albo 10 i arcydzieło albo 1 i dno.
Widać jednym się bardzo podoba a jednym wcale.
Normalna przygoda, fabuła jest bardzo dobra, a że dobro musi zwyciężyć, to inna sprawa;)
Też zauważyłem że Leon ma bardzo stabilną fryzurkę, ale to jak dla mnie mało istotny błąd.
Bardziej kluczowy jest ten, że po tym gdy Greg po wywaleniu magazynka, jest napastowany przez kobiecą zombie, wstaje i w jego karabinie już znajduje się nowy magazynek, a został zaatakowany sekundę po tym jak wywalił zużyty.
To z fryzurą to nie tyle błąd co po prostu wymagający proces animacji. Na pewno nie mieli budżetu jak w Avatarze to i jakość gorsza.
mrtymek ---> to niskobudżetowy film zrobiony przez amatorów i dawanie 1/10 to czysta dziecinada.
Jak już oglądasz piraty to niech to będą przynajmniej kopie powyżej 1,4 Gb
btw zrób lepszy.. frajerze